Lekkoatleci od dziś oficjalnie włączyli się do rywalizacji o medale w konkurencjach biegowych oraz technicznych. W sesji przedpołudniowej w finale 100 metrów pobiegły Ingrid Renecka oraz Jagoda Kibil, zajmując odpowiednio piąte i szóste miejsce.
W pierwszym biało-czerwonym finale swoją obecność mocno zaakcentowały Jagoda Kibil oraz Ingrid Renecka. Pierwsza z dziewczyn ma już za sobą start podczas igrzysk w Tokio, dla drugiej z naszych reprezentantek jest to z kolei paralimpijski debiut. 19-letnia Renecka na metę wpadła jako piąta, a wisienką na torcie jest nowy rekord życiowy, który od teraz wynosi 15,29 s. Tuż za nią natomiast z czasem 15,54 s uplasowała się 25-letnia Kibil. Dwa najcenniejsze medale na dystansie 100 metrów (T35) przypadły Chinkom. Triumfowała z rezultatem 13,58 s niepokonana w sprintach od wielu lat mistrzyni z Rio i Tokio, Xia Zhou. Druga w stawce Qianqian Guo była wolniejsza od swojej koleżanki o 0,16 s. Podium uzupełniła Hinduska Preethi Pal, uzyskując na „kratach” 14,21 s.
W wieczornym półfinale 400 metrów (T11) zobaczymy Joannę Mazur z przewodnikiem Michałem Stawickim, dla których są to trzecie wspólne igrzyska. Wynik z eliminacji 1:04,01 dał obojgu awans z ósmej lokaty.
Niewiele do trzeciego z rzędu finału na 100 metrów (T47) zabrakło Michałowi Derusowi, który do rywalizacji przystępował jako dwukrotny wicemistrz paralimpijski. W swojej serii dobiegł do mety na czwartej pozycji, osiągając czas 10,92 s, co w łącznym zestawieniu dało dziewiąte miejsce, pierwsze pod „kreską”. Do celu minimum, jakim była kwalifikacja do finału, zabrakło naszemu sprinterowi zaledwie dwóch setnych sekundy.
_____
Fot. Bartłomiej Zborowski/Polski Komitet Paralimpijski