Polski wieczór w Berlinie. Rekordowe pchnięcie Renaty Śliwińskiej, Michał Kotkowski z drugim złotem!

Sześciokrotnie meldowali się na podium biało-czerwoni w wieczornym bloku startowym trzeciego dnia lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Berlinie. Po złote medale na 200 metrów pobiegli dziś Michał Derus (T47) i Michał Kotkowski (T37). Z tytułu mistrzowskiego cieszy się również Renata Śliwińska (F40), która wynikiem 8,50 m ustanowiła nowy rekord świata w swojej kategorii. Polska tym samym ma już na swoim koncie 18 krążków (8-6-4) i ponownie zajmuje pierwszą pozycję w medalowej klasyfikacji mistrzostw.

Kotkowski po raz drugi. Medalowe starty stu- i dwustumetrowców

Fantastyczne widowisko na berlińskim stadionie zafundowali nam polscy stu- oraz dwustumetrowcy. Za ich sprawą medalowa kolekcja reprezentacji powiększyła się o trzy złote krążki. Po pierwszy z nich pobiegł Michał Derus, o którym lekkoatletyczny świat na dobre usłyszał w 2013 roku. Trenujący na co dzień w Starcie Tarnów zawodnik nie bez powodu zaliczany jest do grona najlepszych sprinterów na kuli ziemskiej. 28-latek jest m.in. dwukrotnym mistrzem świata na „setkę” i wicemistrzem paraolimpijskim z Rio de Janeiro. Do stolicy Niemiec przyjechał jako obrońca wywalczonego przed dwoma laty w Grosseto złota. I w stu procentach udało mu się ten plan zrealizować. Derus dobiegł do mety na pierwszej pozycji i jako jedyny z ośmioosobowej stawki złamał granicę 11 sekund (10,77 s). Przy okazji Polak ustanowił nowy rekord mistrzostw. Po nowe życiówki dające odpowiednio srebro i brąz pobiegli Litwin Danas Sodaitis (11,19 s) oraz Niemiec Phil Grolla (11,36 s).

Kilka minut po Derusie na starcie 200 metrów w grupie niewidomych zawodniczek (T11) pojawiła się jego klubowa koleżanka Joanna Mazur na co dzień biegająca z przewodnikiem Michałem Stawickim. Dwójka ta do Berlina przyjechała jako aktualni mistrzowie Europy na 200 metrów (T11). Dzisiejsze eliminacje, które zakończyły się ich zwycięstwem z rekordem sezonu (28,48 s), pokazały, że są na najlepszej drodze ku temu, by powtórzyć ten wyczyn. Po drugi w karierze złoty medal trzykrotni medaliści ubiegłorocznych mistrzostw globu pobiegli z piątego toru. Niewiele brakowało, a biało-czerwoni cieszyliby się z drugiego w karierze na tym dystansie złota. Walka na finiszu pomiędzy polską parą a Hiszpanami Lia Bell Quintana/David Alonzo Gutierrez była bardzo zacięta. Oba duety na metę wpadły jednocześnie, o losach mistrzowskiego tytułu zadecydowało… zaledwie 0,01 s. Minimalnie szybsza okazała się Quintana wraz z przewodnikiem Gutierrezem (czas zwycięzców: 28,56 s). Na trzeciej pozycji przekroczyła linię mety z czasem 30,13 s  kolejna hiszpańska para w składzie Itxaso Minguira Ortiz de Costa/Aitor Finez Maranon.

Trzy kwadranse później w blokach startowych tej samej konkurencji znalazł się Michał Kotkowski, który wczoraj w wielkim stylu sięgnął po złoto na 400 metrów. 19-latek poranne eliminacje 200 metrów pobiegł spokojnie, zachowując rezerwy na finał. W swojej serii był trzeci, a uzyskany przez niego rezultat (27,43 s) ostatecznie w eliminacjach przełożył się na szóste miejsce. W finale Polak dał z siebie już sto procent, nie dając najmniejszych szans swoim rywalom. Na metę wbiegł pierwszy z najlepszym w karierze wynikiem – 24,10 s. Srebrny i brązowy krążek podzielili między sobą Ukraińcy: Władysław Zahrebielnyj (24,53 s) i Jarosław Okapinskij (24,82 m).

Zobacz:  Sport dał jej wszystko, co najpiękniejsze. Lucyna Kornobys: "Nie żałuję żadnej minuty na treningu"

Rekordowe pchnięcie Śliwińskiej, trzy krążki w konkurencjach technicznych

Czwarte złoto dzisiejszego wieczora wywalczyła w pchnięciu kulą Renata Śliwińska. Trenująca na co dzień w Gorzowie Wielkopolskim lekkoatletka podczas tegorocznych mistrzostw Polski w Bydgoszczy po raz pierwszy w karierze złamała barierę ośmiu metrów. Srebrna medalistka londyńskich mistrzostw świata rezultatem 8,09 m ustanowiła w grupie F40 nowy rekord Europy. Nie bez powodu zatem właśnie w osobie Śliwińskiej upatrywano przyszłą mistrzynię. 21-latka już od pierwszej kolejki zaczęła dyktować warunki na rzutni. Polka poprzeczkę zawiesiła wysoko, bowiem na dzień dobry poprawiła o dziewięć centymetrów najlepszy na Starym Kontynencie wynik. Nokaut nastąpił w przedostatniej serii, w której to kula lądowała na 8,50 m, dziesięć centymetrów dalej niż dotychczasowy rekord globu ustanowiony dwa lata temu w Rio przez Nigeryjkę Laurittę Onye. Żadnej z rywalek nie udało się dziś oddać pchnięcia poza granicę siedmiu metrów. Przewaga Polki nad resztą stawki była zatem miażdżąca. Drugie miejsce w konkursie z wynikiem 6,78 m zajęła Holenderka Lara Baars, trzecia była natomiast Chorwatka Petra Struklec (4,83 m).

Ze srebrnego krążka mistrzostw Europy wywalczonego w finale rzutu oszczepem w siedzącej grupie F34 cieszy się Mateusz Wojnicki. 28-latek przez chwilę prowadził w konkursie. W najlepszej próbie wyrzucony przez niego oszczep wylądował na odległości 22,08 m. Uzyskany przez Polaka wynik na tamten moment był nowym rekordem mistrzostw. Z pozycji lidera zepchnął go ostatecznie Francuz Thierry Cibone, który triumfował z rezultatem 25,20 m. Trzecią pozycję z 20-cm słabszym od Wojnickiego wynikiem zajął reprezentant Izraela Oleksandr Aliekseienko. W finale oszczepu oglądać mogliśmy również Michała Głąba (20,25 m), Michała Szafrańskiego (19,99 m) i Tomasza Paulińskiego (19,37 m), którzy ostatecznie uplasowali się na siódmym, ósmym oraz dziewiątym miejscu.

Na trzeciej pozycji w finale skoku w dal w kategorii T38 podobnie jak przed dwoma laty w Grosseto uplasowała się Anna Trener-Wierciak. Trzecia zawodniczka ostatnich igrzysk paraolimpijskich oraz mistrzostw świata w dzisiejszym konkursie dwukrotnie uzyskała odległość 4,58 m. Rezultatem tym właśnie Polka przypieczętowała brązowy medal. Trzynaście centymetrów przed 27-latką z najlepszym w karierze wynikiem znalazła się Niemka Lindy Ave. Złoto natomiast zgarnęła pochodząca z Węgier Luca Ekler. Aktualna rekordzistka globu w tej specjalności (w czerwcu tego roku lądowała w piaskownicy na niewiarygodnej odległości 5,47 m) miała mierzone zaledwie dwa skoki, pozostałe spaliła. W najlepszej z tych prób Ekler uzyskała 5,37 m, poprawiając tym samym o ponad 70 cm rekord mistrzostw.

Zobacz:  Lekkoatleci startowali w Bydgoszczy

Na piątym miejscu w finale rzutu dyskiem w grupie T11 uplasował się Mirosław Madzia. Jeden z najbardziej doświadczonych w polskiej ekipie miotaczy w najlepszej mierzonej próbie osiągnął wynik 33,52 m będący tym samym rekordem sezonu. Poza zasięgiem rywali okazał się być dziś pochodzący z Włoch Oney Tapia, który wynikiem 46,07 m ustanowił nowy rekord świata. Przewaga Włocha nad kolejnym w siedmioosobowej stawce zawodnikiem, Austriakiem Bilem Marinkovicem wyniosła ponad osiem metrów (35,65 m). Czołową trójkę z nową życiówką uzupełnił Serb Dusko Sretenovic (34,20 m).

Na 400 metrów bez medali

Dwie polskie zawodniczki oglądać mogliśmy w finale 400 metrów grupy T20 (niepełnosprawność intelektualna w stopniu lekkim). Złotego medalu wywalczonego przed dwoma laty w Grosseto przyjechała bronić Barbara Niewiedział, specjalistka od 1500 metrów. 36-latka do dzisiejszego medalowego uzyskała awans z szóstym wynikiem (1:00,07 min). Jeszcze lepiej spisała się we wczorajszych eliminacjach młodsza o cztery lata Sabina Stenka-Szymańska, która do finału weszła z drugim czasem (59,70 s). Konkurencja ta nie przyniosła biało-czerwonym medali. Najwyżej z Polek na czwartej pozycji uplasowała się Stenka-Szymańska, która pokonała cały dystans w 59,86 s. Dwie lokaty niżej rezultatem 1:01,53 min finiszowała Niewiedział. Po zloty krążek mistrzostw Europy sięgnęła Portugalka Carina Paim, która zwycięstwo w biegu przypieczętowała nowym rekordem Starego Kontynentu (57,29 s). Srebrne i brązowe medale zgarnęły Ukrainki, Julija Szuliar i Natalia Jezłowiecka (59,03 s.)

Niespełna 20 minut później na starcie tej samej konkurencji w T37 stanęła Natalia Jasińska, aktualna brązowa medalistka mistrzostw Polski. 27-latka w stawce pięciu pań rywalizujących na dystansie jednego okrążenia legitymowała się czwartym najlepszym w karierze wynikiem (1:10,56 min). Polka w finale nie zdołała pobiec w finale, do mety dobiegła piąta ze słabszym o ponad siedem sekund od życiówki czasem (1:17,92 min).  Poza zasięgiem rywalek okazała się być Ukrainka Natalija Kobzar, która rezultatem 1:05,24 min poprawiła dotychczasowy rekord mistrzostw. Tytuł wicemistrzyni Europy powędrował do Francuzki Manon Genest (1:06,25 min), brąz natomiast zgarnęła jej rodaczka Laure Ustaritz (1:11,80 min).

Czytaj także: Maciej Sochal mistrzem Europy!

————

Fot.: Bartłomiej Zborowski/Polski Komitet Paraolimpijski.

Copyright PARASPORTOWCY.PL 2017

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL