ME w lekkoatletyce: Pięć krążków biało-czerwonych na pożegnanie z Berlinem

Od złota zaczęli i na złocie skończyli. Biało-czerwoni przez siedem dni lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Berlinie szli jak burza. W ostatnim dniu zawodów w pięciu konkurencjach wywalczyli pięć krążków, zaś łącznie zgromadzili ich na swoim koncie aż 61 (26 złotych, 15 srebrnych i 20 brązowych), dzięki czemu triumfowali w końcowej klasyfikacji.

Po pierwszy z pięciu krążków w ostatnim dniu mistrzostw Europy sięgnęła Renata Śliwińska. 21-latka występ w Berlinie jak najbardziej zaliczyć może do udanych. Polka najpiękniejsze sportowe chwile przeżywała w środowy wieczór, kiedy to w finale pchnięcia kulą zgarnęła złoto, a rezultatem 8,50 m aż o 10 centymetrów poprawiła rekord świata w grupie F40. Dziś do mistrzowskiego tytułu zawodniczka Startu Gorzów dołożyła srebro w łączonym grupami konkursie rzutu dyskiem (F40/41). Wynik dający drugie miejsce Śliwińska uzyskała w piątej serii, w której dysk poleciał na odległość 21,54 m. Poza jej zasięgiem okazała się być pochodząca z Irlandii Niamh Mc Carthy, która przy okazji ustanowiła też nowy rekord Europy w grupie F41 (31,76 m). Na najniższy stopień podium spośród pozostałych czterech pań wskoczyła natomiast Holenderka Lara Baars (20,47 m).

O złamaniu granicy sześciu metrów w pchnięciu kulą marzyła dziś startująca w kategorii F55 Karolina Strawińska. Czwartej zawodniczce wtorkowego konkursu rzutu dyskiem w stu procentach udało się jej zrealizować ten plan. 21-latka rekordowe pchnięcie na miarę nowej życiówki oddała już w pierwszej kolejce, w której to kula lądowała dokładnie na szóstym metrze. W stawce czterech zawodniczek wynik ten pozwolił naszej reprezentantce zająć trzecie miejsce. Z mistrzostwa Europy w tej konkurencji cieszy się Łotyszka Diana Dadzite, która o równo dwa metry pokonała Polkę. Zdobywczyni srebrnego krążka, Bułgarka Daniela Todorova, pokona została przez Łotyszkę o 1,14 m.

Szans rywalom w finale rzutu dyskiem grupy F12 nie dał dziś Marek Wietecki, który wcześniej celebrował srebro w oszczepie. 35-latek prowadzenie objął już po pierwszej kolejce i nie oddał go do samego końca. W pięciu mierzonych rzutach oszczep za każdym razem lądował poza granicą 43 metrów. W przedostatniej serii nasz zawodnik uzyskał najlepszy w sezonie wynik 45,42 m, czym definitywnie przypieczętował zwycięstwo w zawodach. Czołową trójkę uzupełnili Hiszpan Kim Lopez Gonzalez (40,85 m) oraz Serb Stefan Dimitrijević (38,92 m).

Zobacz:  50 tysięcy złotych to cena ich marzeń. Pływacy z zespołem Downa walczą o wyjazd na mistrzostwa Europy!

Z dwoma krążkami opuszczają tez Berlin niewidomy Aleksander Kossakowski (T11) startujący od tego sezonu z przewodnikiem Krzysztofem Wasilewskim. Obaj panowie rozwiązali medalowy worek reprezentacji, sięgając na dystansie 1500 metrów po tytuł mistrzów Europy. W dzisiejszym finale 5000 metrów w stawce czterech duetów finiszowali na drugiej pozycji z czasem 16:45,26 min, którym to o ponad 16 sekund poprawili Kossakowskiego życiówkę. Złoty medal w tej konkurencji zgarnęli Hiszpanie (16:40,08 min), a po brąz pobiegli reprezentanci Turcji (16:48,36 min).

Na zakończenie mistrzostw złotą kropkę nad „i” postawiła Jagoda Kibil (T35), która triumfowała na 200 metrów. 19-latka tym samym skutecznie powetowała wcześniejszy start na „setkę” ukończony ostatecznie tuż za podium. Dzisiejszy finał Polka rozegrała doskonale pod względem taktycznym. Linię mety przekroczyła w 34,02 s, wyprzedzając tym samym o 0,77 s plasującą się tuż za nią Holenderkę Nienke Timmer. Jako trzecia w kolejności (łącznie pobiegły cztery panie) finiszowała natomiast Ukrainka Walerija Janhol (35,12 s).

Pełną listę medalistów znaleźć można TUTAJ.

————

Screen: IPC.

Copyright PARASPORTOWCY.PL 2017

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL