Nasi paraolimpijscy medaliści Natalia Partyka i Patryk Chojnowski zostali gwiazdami 87. mistrzostw Polski w Gliwicach. Pierwsza wywalczyła złoto w deblu i srebro w singlu, zaś drugi bijąc po drodze trzech medalistów poprzednich krajowych mistrzostw sięgnął po tytuł mistrza Polski.
Natalia urodziła się bez prawego przedramienia, Polka nie tylko króluje w kategorii 10 w rywalizacji zawodników niepełnosprawnych, ale jest liczącą się zawodniczką w kraju i na świecie w rywalizacji z pełni sprawnymi koleżankami. Pięciokrotna złota medalistka igrzysk paraolimpijskich w pierwszej rundzie miała wolny los. 29-latka w II rundzie wygrała z Sandrą Kozioł 4:2, a w trzeciej z Magdaleną Sikorską 4:1. W ćwierćfinale okazała się lepsza 4:1 od Anny Węgrzyn. Walkę o finał MP stoczyła z Roksaną Załomską, rywalce oddała jednego seta. W decydującym meczu o złoto 87. MP Partyka stanęła naprzeciwko Natalii Bajor. Nie udało się jej jednak zrewanżować za zeszłoroczną porażkę i tym samym znów w jej ręce wpadło srebro. Przeciwko Bajor ugrała jednego seta. Podium uzupełniły Katarzyna Węgrzyn i Roksana Załomska.
W trzeciej rundzie singla odpadła brązowa medalistka igrzysk paraolimpijskich w Rio de Janeiro w kat. 9 oraz złota w drużynie – Karolina Pęk. 21-latka po pokonaniu 4:0 Natalii Bogdanowicz i 4:3 Julii Szymczak przegrała z Kingą Stefańską 1:4.
Gra podwójna zakończona złotem
W deblu Natalia Partyka zagrała razem z Natalią Bajor. Panie miały wolny los w pierwszej rundzie, w zaś w kolejnej pokonały 4:1 Zuzannę Gaworską i Julię Tomecką. Dwa następne mecze wygrały bez straty seta, po zwycięstwach nad Aleksandrą Michalak i Mają Miklaszewską oraz Julią Szymczak i Sandrą Kozioł awansowały do finału. W nim Katarzyna Węgrzyn i Anna Węgrzyn urwały im dwa sety, jednak to obie Natalie cieszyły się ze złotych medali. Partyka tym samym obroniła tytuł w deblu, jednak rok temu w miejscowości Raszków wywalczyła go z Katarzyną Grzybowską-Franc. Warto odnotować też, że wspomniane Miklaszewska i Michalak wygrały rundę wcześniej z Dominiką Wołowiec i Karoliną Pęk 3:0.
Chojnowski pogromcą mistrza
Świetnie spisał się Patryk Chojnowski. Udział w MP w Gliwicach rozpoczął od pokonania 4:1 Marco Golli, Kolejny wygrany pojedynek stoczył z Michałem Bańkoszem, również tracąc tylko jednego seta. Wysoka formę pokazał Chojnowski w starciu z Jakubem Dyjasem, olimpijczykiem z Rio de Janeiro. Mecz z broniącym tytuł mistrza kraju zawodnikiem zakończył się wygraną naszego indywidualnego mistrza i wicemistrza paraolimpijskiego, choć przegrywał już 2:3 w setach. Następnie wyeliminował Tomasza Lewandowskiego i awansował do półfinału. W nim okazał się lepszy od wicemistrza kraju sprzed roku Marka Badowskiego. W finale czekał na niego trzeci zawodnik poprzednich MP Patryk Zatówka, jednak i na niego Chojnowski znalazł sposób wygrywając 4:1. Podium uzupełnili Badowski i Piotr Chodorski.
Niepełnosprawności Patryka na pierwszy rzut oka nie każdy może dostrzec. W wieku 7 lat wpadł rowerem pod samochód, a auto zmiażdżyło mu prawy staw skokowy aż tak mocno, że groziła mu amputacja. Lekarze jednak zdołali uratować kończynę.
Pęk w mikście postraszyła faworytów
Oprócz singla i debla Karolina Pęk zagrała w mikście razem z Łukaszem Wachowiakiem z ZKS Zielona Góra. W pierwszym meczu wygrali 3:1 z Jakubem Witkowskim i Zuzanną Błażejewicz. W walce o ćwierćfinał przegrali jednak z późniejszymi złotymi medalistami Katarzyną Węgrzyn i Samuelem Kulczyckim 2:3. Wspomniana dwójka w finale gładko pokonali 3:0 Annę Węgrzyn i Roberta Florasa.
————
Fot.: PZTS/YouTube/transmisja (screen).