Druga odsłona tegorocznego Pucharu Świata w szermierce na wózkach zawitała do Pizy. W pierwszym dniu startów biało-czerwoni znaleźli się poza podium. Najlepiej zaprezentował się Jacek Gaworski, który we florecie kat. B uplasował się na dziewiątym miejscu.
W czwartkowej rywalizacji podczas Pucharu Świata we Włoszech rozdano medale we florecie (B) i szabli (A) mężczyzn oraz szpadzie kobiet (A i B). Żaden ze startujących dziś dziewięciorga biało-czerwonych nie zdołał przebić się do czołowej ósemki. Najbliższy wypełnienia tego planu był Jacek Gaworski, który w turnieju męskiego floretu (kat. B) znalazł się ostatecznie na dziewiątym miejscu. Nasz reprezentant w kwalifikacjach do głównej drabinki zawodów jako jeden z trzech startujących odnotował komplet zwycięstw. Trzecia pozycja po tym etapie zmagań dała mu tym samym wolny los w 1/16 finału. W kolejnej rundzie Polak uległ jednym trafieniem (14:15) Rosjaninowi Timurowi Chamatszynowi, który wcześniej odesłał do domu Adriana Castro. Drugi z naszych panów przegrał 12:15 z reprezentantem Sbornej i w 26-osobowej stawce wylądował ostatecznie na 17. lokacie. Kolejny cenny triumf zapisał na swoim koncie wicemistrz paraolimpijski z Rio de Janeiro w tej specjalności – Hu Daoliang, który w decydującym starciu rozprawił się stosunkiem 15:11 ze swoim rodakiem i zarazem aktualnym mistrzem ostatnich igrzysk Yanke Fengiem. Na trzecim stopniu podium stanęli ex aequo Francuz Maxime Valet oraz Rosjanin Albert Kamałow.
Na 1/8 finału z turniejem szpady kobiet (kat. B) pożegnały się Patrycja Haręza (13. miejsce) oraz Jadwiga Pacek (15.). Obie nasze zawodniczki w pierwszej rundzie rozprawiły się po 15:11 z Francuzką Cecile Demaude (Haręza) oraz z Białorusinką Anastasiją Kastsiuczkową (Pacek). Kilka chwil później Haręza uległa jednym punktem (11:12) Białorusince Alesii Makryckiej, zaś Pacek nie sprostała późniejszej zwyciężczyni Saysunee Janie z Tajlandii, zadając jej w spotkaniu zaledwie jedno celne trafienie przy piętnastu po stronie przeciwniczki. W wielkim finale Jana wygrała 15:9 z Rosjanką Wiktorią Bojkową. Brązowe krążki zgarnęły ostatecznie druga z Rosjanek Ludmiła Wasiliewa oraz wspomniana wcześniej Makryckaja. Startowało 31 zawodniczek.
1/8 finału okazała się dziś w szpadzie (kat. A) również granicą nie do przeskoczenia dla Marty Fidrych, która w 1/32 finału mogła pozwolić sobie na odpoczynek. Polka pokonała następnie 15:8 Francuzkę Sabine Poignet, by potem ulec 6:15 późniejszej brązowej medalistce Chince Xufeng Zou. W gronie 41 zawodniczek przełożyło się to na 15. lokatę. W pierwszej rundzie wolne losy miały również Kinga Dróżdż oraz Renata Burdon. Pogromczyniami obu Polek również okazały się Chinki. Dróżdż nie potrafiła znaleźć sposobu na Xiujian Wang (11:15), zaś Burdon zadała dwa punktowane trafienia Jing Rong. W końcowej klasyfikacji turnieju wywindowało je to odpowiednio na 22. oraz 27. pozycję. Efektowne zwycięstwo zapisała na swoim koncie reprezentantka Państwa Środka Jing Bian, która w najważniejszej walce dnia wygrała stosunkiem 15:9 z Węgierką Amarillą Veres. Z brązu cieszyła się jeszcze Ukrainka Jewgienija Breus.
Odległe 36. miejsce w turnieju szabli kat. A zajął dziś Rafał Ziomek, który w 1/32 finału uległ 9:15 włoskiemu zawodnikowi Alberto Morelliemu. Nieco lepiej zaprezentował się Rafał Treter, który w 47-osobowej stawce był 28. Drugi z naszych panów nie dał szans Japończykowi Naoki Yasu (15:6), a w kolejnej rundzie zaznał smaku porażki w starciu z Grekiem Vasileiosem Ntounisem, przegrywając to spotkanie 4:15. W pojedynku o złoto Brytyjczyk Piers Gilliver pokonał różnicą trzech trafień (15:12) pochodzącego z Ukrainy Andrija Demczuka. Stawkę na podium uzupełnił ku uciesze gospodarzy Pucharu Świata Włoch Edoardo Giordan oraz Rosjanin Maksim Szaburow.
————
Fot.: Augusto Bizzi/Ferderscherma.