PŚ w szermierce na wózkach: Polski piątek w Pizie – Dróżdż i Rząsa ze złotem!

Piątek okazał się polskim dniem podczas odbywającego się w Pizie Pucharu Świata w szermierce na wózkach. Wyborną formę na planszy prezentowali dziś Kinga Dróżdż oraz Kamil Rząsa, którzy w turniejach indywidualnych zdobyli złote krążki.

W turnieju głównym żeńskiej szabli kat. A Kinga Dróżdż rozstawiona została z numerem czternastym. W ten oto sposób w 1/16 finału zmuszona była stawić czoła numerowi „19” rozegranych przed południem kwalifikacji – Włoszce Loredanie Trigilii, którą pokonała pewnie stosunkiem 15:7. W następnej rundzie nieco problemów przysporzyła Polce Ukrainka Natalia Morkwicz, lecz i tym razem wynik dla naszej reprezentantki był korzystny (15:12). Przepustkę do pojedynku o złoto dały jej zwycięstwa 15:9 z Gruzinką Nino Tibilaszwili w ćwierćfinale oraz półfinałowe 15:10 z drugą z Ukrainek Jewgieniją Breus, która wraz z Chinką Xiujian Wang zadowolić musiała się brązem. W najważniejszej walce dnia Dróżdż stawiła czoła stałej bywalczyni na podium Pucharów Świata, Evie Andrei Hajmasi z Węgier, która postawiła Polce twarde warunki na planszy. Polka nie przestraszyła się jednak bardziej utytułowanej rywalki. W końcówce spotkania wypracowała sobie kilkupunktową przewagę, wygrywając je ostatecznie 15:11.

Na ósmej pozycji w 36-osobowej stawce uplasowała się Marta Fidrych. Druga z naszych pań w pucharowej rywalizacji pokonała kolejno pochodzącą z Tajlandii Atittayę Chookerd (15:10) oraz Chinkę Haiyian Gu (15:13), zaś w ćwierćfinale przegrała dwoma trafieniami z trzecią już Wang (13:15). Rundę wcześniej z turnieju odpadła Renata Burdon (15. miejsce), która wygrała 15:12 z Włoszką Sofią Brunati oraz uległa 6:15 Węgierce Amarilli Veres.

Rząsa dokłada drugie złoto

Po drugie dla Polski złoto sięgnął dziś w Pizie w zmaganiach szpadzistów (kat. B) Kamil Rząsa. Brązowy medalista paraolimpijski z Rio de Janeiro w kwalifikacjach jako jeden z sześciu zawodników zapisał na swoim koncie komplet zwycięstw, co dało mu rozstawienie w głównej drabince turnieju z numerem trzecim. Polski szermierz przez poszczególne rundy szedł jak burza. W 1/16 finału dosłownie zmiótł z planszy Malezyjczyka Firdausa Shukora, który zdołał mu zadać zaledwie dwa punktowane trafienia. W kolejnych rundach nasz reprezentant rozprawiał się z Francuzem Yannickiem Ifebe (15:10), Ukraińcem Olegiem Naumenką (15:6), a miejsce w finale przypieczętował triumfem 15:13 nad Chińczykiem Hu Daoliangiem (drugi brąz wywalczył Brytyjczyk Dimitri Coutya – przyp. red.). Pasjonujący i trzymający w napięciu do końca bój o złoto Rząsa stoczył z reprezentantem Trójkolorowych Markiem Andre Craterem, z którym wygrał ostatecznie 11:9.

Zobacz:  Ruszył nabór do polskiej reprezentacji na Invictus Games 2020!

Na 1/8 finału swój start w zawodach zakończył dziś Grzegorz Lewonowski (10. lokata), który nie dał szans Japończykowi Tsunodzie Akirze (15:3), a następnie po zaciętej walce uległ jednym trafieniem (14:15) Ukraińcowi Antonowi Dacko. Już w pierwszej rundzie z turniejem pożegnali się Grzegorz Pluta oraz Michał Dąbrowski. Specjalizujący się w szabli Pluta przegrał 7:15 z Naumenką i był 22., Dąbrowski z kolei okazał się bezradny w starciu z Węgrem Istvanem Tarjanyi (15:4) i w gronie 36 startujących wylądował na 27. lokacie.

Haręza szósta wśród szablistek

W szabli kategorii B na szóstym miejscu w 23-osobowej stawce uplasowała się Patrycja Haręza, która w 1/16 finału mogła pozwolić sobie na chwilę wytchnienia. W kolejnej rundzie Polka wyszła obroną ręką ze starcia z reprezentantką gospodarzy Rossanną Pasquino, pokonując ją stosunkiem 15:10. Drogę do strety medalowej utorowała naszej zawodniczce wysoka ćwierćfinałowa porażka 15:5 z późniejszą brązową medalistką Saysunee Janą z Tajlandii. Dziewiąta ostatecznie była Jadwiga Pacek, która w pierwszej rundzie miała wolny los, a następnie nie znalazła sposobu na Ukrainkę Nadiję Doloh (10:15). Ze zwycięstwa cieszyła się Gruzinka Irma Khetsuriani, która w najważniejszym pojedynku dnia wygrała trzema trafieniami (15:12) z Chinką Lanzhu Ao. Brązem z Janą podzieliła się druga z Chinek Rong Xiao.

Medalu biało-czerwonym nie przyniósł również turniej męskiego floretu kat. A, w którym najwyżej sklasyfikowanym biało-czerwonym okazał się Dariusz Pender. Nasz dziewięciokrotny paraolimpijski medalista był dziś ostatecznie dwunasty. 44-latek, mając wolny los w 1/32 finału,  w głównej drabince turniejowej odniósł zwycięstwo nad Brytyjczykiem Oliverem Lam Watsonem (15:8) oraz poniósł porażkę z Chińczykiem Liquiang Chenem (5:15). W pierwszej rundzie odpoczywali również Michał Nalewajek i Norbert Całka, żegnając się definitywnie z turniejem w 1/16 finału. Nalewajek nie sprostał Włochowi Matteo Betiemu (12:15) i był 22. Trzy lokaty niżej znalazł się Całka, a jego pogromcą okazał się Chińczyk Ruyi Ye (5:15). Na 33. miejscu znalazł się Rafał Ziomek, ulegając już na początku 12:15 zawodnikowi gospodarzy Matteo dei Rossi. Podium w tej kategorii zdominowali reprezentanci Państwa Środka, zajmując aż trzy spośród czterech medalowych miejsc do obsadzenia. Złoto wywalczył Sai Chun Zhong, który zwyciężył 15:7 z Gang Sunem. Po brąz sięgnęli Liquian Chen oraz Rosjanin Nikita Nagajew.

Zobacz:  Piers Gilliver: "Jestem lepiej przygotowany, jadąc na swoje drugie igrzyska"

————

Fot.: Andrea Trifiletti/Bizzi Team.

Copyright PARASPORTOWCY.PL 2017

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL