O planach na najbliższe miesiące, wrażeniach z Oleśnicy i perspektywach dla rozwoju dyscypliny w Polsce opowiedział Alicji Więch trener narodowej kadry Polski w goalballu, Piotr Szymala.
Alicja Więch: Spotykamy się na turnieju mistrzostw Polski w Oleśnicy, ale nie zobaczymy w ten weekend ceremonii medalowej. Jak wobec tego wygląda droga do zdobycia medalu mistrzostw Polski?
Piotr Szymala: W ramach mistrzostw Polski rozgrywamy trzy turnieje. Pierwszy odbył się w Chorzowie, drugi trwa właśnie w Oleśnicy, trzeci zagramy w Krakowie. Drużyna z największą liczbą punktów zdobędzie tytuł mistrzowski. Wygrany mecz daje trzy punkty, remis jeden punkt, porażka to oczywiście zero. Od zeszłego roku funkcjonujemy w systemie dwóch lig. Najlepszy zespół z II ligi awansuje do I, ostatni zespół z I ligi spada do II ligi, natomiast czwarty zespół z I ligi gra baraż z drugim zespołem z II ligi o utrzymanie.
Kto jest aktualnie liderem?
Po pierwszym turnieju prowadzi Bierutów z 12 pkt. na koncie, dalej zespoły z Chorzowa i Lublina.
Niedługo zagracie w turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk paraolimpijskich w Tokio. Dla Polski będzie to debiut na takim poziomie rozgrywek.
Tak, od 28 czerwca do 8 lipca zagramy w turnieju kwalifikacyjnym w USA, gdzie spotka się 14 najlepszych reprezentacji z całego świata. Poziom będzie bardzo wysoki. Dwa najlepsze zespoły awansują bezpośrednio na igrzyska. Trzeci i czwarty zespół prawdopodobnie też będzie miał taką szansę, ale to będzie jasne dopiero po listopadowych mistrzostwach Europy i Ameryki.
Jakie są realne cele Polaków na ten turniej?
Wierzymy, że awansujemy. Bez tej wiary wyjazd nie miałby sensu. Będziemy walczyć o pełną pulę. Mamy bardzo młody zespół, który na pewno wytrzyma trudy tego turnieju. Drużyny będą podzielone na dwie grupy, po 7 zespołów w każdej. Czeka nas zatem sześć 6 meczów grupowych i trzeba wygrać co najmniej 2, by awansować do kolejnej fazy rozgrywek.
Znamy juź nazwiska powołanych zawodników. Kto znalazł się w tej szóstce?
Będą to: Adrian Piotrowicz, Marcin Lubczyk i Damian Hortecki (wszyscy START Wrocław-Bierutów), Marek Mościcki (Start Lublin), Krzysztof Suchocki (Szczecin) oraz Marcin Lisowski (Start Katowice). Sztab szkoleniowy to trener Piotr Szymala, asystent trenera Michał Gumiński i fizjoterapeuta Marek Lubczyk.
Organizacja wyjazdu do USA to spory koszt. Jak sobie z tym poradziliście w realiach polskiego sportu paraolimpijskiego?
Wspólnie o to zabiegaliśmy. Ponad połowa środków pochodzi z Ministerstwa Sportu i Turystyki. Pozostałe pieniądze to wsparcie sponsorów, zbiórka naszych sympatyków, a nawet nasze wpłaty. Nie było łatwo, ale najważniejsze, że się udało. Mamy już bilety i wizy. Przed nami ostatnie formalności wyjazdowe. A już w środę wyjeżdżamy na zgrupowanie do Jastrzębiej Góry. Planujemy tam codziennie trzy jednostki treningowe, ale też m.in. zajęcia z psychologiem.
Czy poza turniejem kwalifikacyjnym macie jeszcze jakieś plany startowe na ten rok?
Są jeszcze mistrzostwa świata U19 w Australii, pojedzie tam czterech reprezentantów Polski oraz trener. Liczymy tam na medal. Dwa lata temu nasza drużyna zajęła piąte miejsce. Chłopcy są teraz o wiele bardziej dojrzali i mogą powalczyć o podium.
Jakie perspektywy dla goalballa widzi Pan w Polsce? Wiele dyscyplin paraolimpijskich w Polsce boryka się z problemami, czasami dotyczącymi na przykład naboru czy frekwencji.
Prowadzenie naboru cały czas jest dużym wyzwaniem. W tym momencie chciałbym bardzo podziękować Marcinowi Lubczykowi, który prowadzi fanpage Goalball Polska na facebooku, umieszcza tam na bieżąco wszystkie istotne informacje i w ten sposób pomaga nam w działaniach promocyjnych i rekrutacyjnych. Cały czas staramy się szukać i pozyskiwać nowych zawodników, dbamy m.in. o to, żeby transmitować nasze turnieje w internecie. Wiemy, że nie możemy osiąść na laurach.
Gdzie jeszcze w tym sezonie będzie można obejrzeć na żywo waszą grę?
Czeka nas jeszcze turniej finałowy Mistrzostw Polski w Krakowie, ponadto, na przełomie maja i czerwca odbędzie się w Lublinie turniej dla zawodników U16, a także kobiet OPEN. Przed wylotem do USA sprawdzimy swoją formę w Chorzowie, podczas VII Turnieju Silesia Cup. Zagrają tam drużyny z Polski, a także pięć ekip zagranicznych: dwie reprezentacje Kataru, jeden z Algierii, Włochy oraz reprezentacja Czech U23.
Czy w goalball grają także kobiety?
Oczywiście, w ubiegłym roku reaktywowaliśmy reprezentację Polski kobiet, która w mistrzostwach Europy zajęła ósme miejsce. W tym roku nasze zawodniczki zagrają w turnieju międzynarodowym w Utrechcie. Odbyły już dwa zgrupowania, w Wiśle i w Dąbrowie Górniczej. ich forma zwyżkuje. W przyszłorocznych mstrzostwach Europy w Izraelu powalczą o lepszą lokatę.
Po tych planach widać, że goalball w Polsce rozwija się we wszystkich strukturach wiekowych.
Staramy się patrzeć szeroko. Oprócz szkolenia zawodników, prowadzimy też szkolenia sędziowskie. Pierwsza edycja odbyła się już w Chorzowie, tutaj w Oleśnicy, kontynuujemy kurs pod nadzorem delegata z Turcji. Kandydaci na sędziów odbyli już część teoretyczną, a mecze w Oleśnicy są dla nich egzaminem praktycznym. Życzę wszystkim, by rozwijali swoje kwalifikacje.
A czego my możemy życzyć wam na ten rok, pełen różnych planów?
Przede wszystkim dużo zdrowia, mało kontuzji i trochę szczęścia, bo ono jest ważne w sporcie. Reszta w naszych rękach, nogach i głowach.
*****
Aktualna tabela mistrzostw Polski w goalballu po dwóch turniejach przedstawia się następująco:
I Liga:
1. BIERUTÓW – 24pkt – 129:76
2. KATOWICE I – 15pkt – 104:86
3. LUBLIN – 12pkt – 98:78
4. BYDGOSZCZ I – 9pkt – 71:105
5. WROCŁAW – 0pkt 58:115
II Liga:
1. LASKI – 18pkt – 70:21
2. SZCZECIN – 18pkt – 75:42
3. KRAKÓW I – 9pkt – 48:53
4. KATOWICE II – 7pkt – 56:69
5. BYDGOSZCZ II – 6pkt – 28:56
6. KRAKÓW II – 1pkt – 41:77
————
Fot.: Fanpage Goalball Polska.