Tegoroczne lato stanowi gorący okres dla sportowców reprezentujących paraolimpijskie środowisko. Kalendarz startowy zawodników pęka w szwach, w najbliższych tygodniach wyłonieni zostaną zwycięzcy imprez rangi mistrzowskiej w badmintonie, wioślarstwie, pływaniu czy też bocci. Walkę o medale mistrzostw świata i bilety do Tokio rozpoczynają właśnie polscy kajakarze, którzy z niecierpliwością wyczekują swoich pierwszych startów w Szeged.
Do rywalizacji o mistrzowskie tytuły w kajakarstwie oraz przepustki na igrzyska olimpijskie i paraolimpijskie w Tokio przystępuje ponad 1000 sportowców ze 100 krajów. Co warte podkreślenia, kwalifikacje w tej dyscyplinie uzyskiwane są dla kraju, nie imienne. W stolicy Japonii olimpijska rywalizacja na obiekcie Sea Forest Waterway przeprowadzona zostanie już po raz dwudziesty. Dla przedstawicieli paraolimpijskiego środowiska będą to dopiero drugie w historii igrzyska.
Kajakarstwo w paraolimpijskim wydaniu swój formalny debiut odnotowało na igrzyskach trzy lata temu w Rio de Janeiro. W drugim pod względem wielkości brazylijskim mieście przyznano wówczas sześć kompletów medali – po trzy wśród kobiet i mężczyzn. Biało-czerwona reprezentacja lepszego paraolimpijskiego debiutu nie mogła sobie wymarzyć. Złotymi zgłoskami na kartach historii tej stosunkowo młodej, ale jakże dynamicznie rozwijającej się dyscypliny, zapisał się Jakub Tokarz, a jego koleżanka Kamila Kubas dowiozła do mety brązowy kruszec.
Decyzją Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego poza konkurencjami kajakowymi do paraolimpijskiego programu w Tokio włączone zostały trzy medalowe wyścigi kanadyjek. Łącznie na dystansie 200 metrów odbędzie się dziewięć finałów – pięć z udziałem mężczyzn (KL1, KL2, KL3, VL2, VL3) oraz cztery kobiece (KL1, KL2, KL3, VL2), o które zawalczy 90 zawodników (50 panów i 40 pań). W trwającym w Szeged globalnym czempionacie pula ta uszczupli się o 60%. Zmieszczenie się w najlepszej szóstce gwarantuje paraolimpijską kwalifikację. Trzeba pamiętać jednak, że wszystkim nacjom przysługuje co najwyżej jedno miejsce na każde z dziewięciu wydarzeń. Pozostałe kwoty rozdysponowane zostaną podczas przyszłorocznych mistrzostw świata w Duisburgu.
Biało-czerwoni ostatnie tygodnie poświęcili na intensywne przygotowania do imprezy sezonu. Poziom rywalizacji w sporcie paraolimpijskim rośnie z każdym rokiem, różnice pomiędzy zawodnikami – tak znaczące niegdyś – dziś coraz mocniej się zacierają. Na rozgrywane na Węgrzech mistrzostwa powołania otrzymało siedmioro kajakarzy. Poza medalistami majowych mistrzostw Europy w Poznaniu, Katarzyną Sobczak oraz Jakubem Tokarzem (oboje START Wrocław), o jak najwyższe lokaty powalczą również Kamila Kubas, Mateusz Surwiło (oboje START Zielona Góra), Zbigniew Olizarowicz (START Poznań), Tomasz Moździerki (OTK Opole) oraz Robert Studziżba (UKS 4 Katowice). Pierwsze wyścigi z ich udziałem zaplanowane zostały na środę.
Paraolimpijski słowniczek:
K i V to standardy łodzi, przy czym:
K – łódź olimpijska; maksymalna długość łodzi 520 cm, minimalna szerokość 50 cm (mierzona 10 cm od dna kadłuba), minimalna waga łodzi 12 kg,
V – łódź nieolimpijska; maksymalna długość łodzi 730 cm, maksymalna długość stabilizatora 250 cm, minimalna waga 10 kg (bez stabilizatora).
1-3 to klasy sprawności, przy czym:
1 – osoby, które poruszają się na wózkach inwalidzkich, paraplegicy
2 – osoby, których kończyny dolne charakteryzują się wyraźnym ograniczeniem
3 – osoby, których kończyny dolne charakteryzują się minimalnym ograniczeniem.
————
Fot.: Renata Klekotko/Paracanoe Team Poland.