Żeńska reprezentacja Polski w tenisie stołowym dzięki zwycięstwu 3:1 nad Ukrainkami wywalczyła w portugalskim Gondomar przepustki do Tokio. Triumf ten otwiera Natalii Partyce drogę do czwartych w karierze igrzysk olimpijskich.
Trener żeńskiej reprezentacji Zbigniew Nęcek na światowe kwalifikacje olimpijskie w turnieju drużynowym powołał cztery zawodniczki: Natalię Bajor, Natalię Partykę, Li Qian oraz pozostającą w rezerwie Julię Ślązak. Biletami do Tokio nagrodzano dziewięć zespołów, a realizację takiego scenariusza gwarantowały dwa wygrane mecze.
Nasze panie w pierwszej rundzie zmierzyły się z Nigeryjkami, które za pingpongowym stołem nie stanowiły dla nich większego zagrożenia. Potyczkę tę znakomicie otworzyły Natalia Bajor wraz z Natalią Partyką, rozprawiając się w grze deblowej 3:0 z Olufunke Oshonaike i Janett Effiom. Kolejny cenny punkt wpadł na konto biało-czerwonych za sprawą mistrzyni Europy z 2018 roku Li Qian. Chinka z polskim paszportem w czterech odsłonach pokonała Offiong Edem. Kropkę nad „i” w tym spotkaniu postawiła natomiast Natalia Bajor, wygrywając bez straty seta z Janett Effiom. Wymarzona kwalifikacja była na wyciągnięcie ręki.
Wiele stresu i nerwów kosztowała nasze tenisistki konfrontacja z Ukrainkami, które w pierwszej rundzie nie dały szans Belgijkom. Wizja wyjazdu na igrzyska olimpijskie do Tokio motywowała obie strony, aby wycisnąć z siebie maksimum. Nie brakowało ciekawych akcji zarówno z jednej jak i drugiej strony, a zwyciężczynie poznaliśmy po 3,5 godz. zaciętej gry. Rozpoczynające mecz dwie Natalie – Partyka i Bajor, uległy w pięciu partiach Tetianie Bilienko i Gannie Gaponowej. Deblowa porażka poszła w niepamięć po wygranej Partyki do zera w setach z Gaponową. Korzystny dla Polek wynik tego spotkania ustaliła ostatecznie Qian, która pierwszy duży punkt wywalczyła w starciu przeciwko Margarycie Pesockiej (3:0), by na zakończenie zwyciężyć po tie-breaku z Bilienko.
Natalia Partyka to jedna z niewielu sportsmenek, której od ponad dekady z powodzeniem łączy starty w turniejach z udziałem pełnosprawnych i niepełnosprawnych zawodniczek. 30-latka jest bez wątpienia jedną z ambasadorek sportu paraolimpijskiego. Wystarczy zresztą szybki rzut oka na jej medalową kolekcję, aby zrozumieć, że ma się do czynienia z gwiazdą światowego formatu. Trzykrotnie dostąpiła zaszczytu reprezentowania Polski na igrzyskach olimpijskich (Pekin 2008, Londyn 2012, Rio de Janeiro 2016). Zdobyta w Gondomar drużynowa kwalifikacja przybliżyła ją do czwartego w karierze olimpijskiego występu. Trzy tygodnie później ponownie zobaczymy ją w stolicy Japonii, aby zawalczyć o piąte z rzędu indywidualne paraolimpijskie złoto.
————
Fot.: Fanpage Natalii Partyki.