W mroźnej, otulonej białym puchem Laponii zakończyły się zawody Pucharu Świata w snowboardzie. Jedyny polski reprezentant w tych zawodach, Wojciech Taraba, w konkurencji snowboardcrossu plasował się na ósmej oraz dziesiątej lokacie.
Apetyty na medalowe pozycje w odbywających na terenie fińskiego ośrodka Pyha Ski Resort pucharowych zawodach w snowboardcrossie (13-14 lutego) miało łącznie 32 sportowców z 15 krajów. Do walki o punkty Pucharu Świata przystąpił również Wojciech Taraba, który podczas rozegranych w 2019 roku w Laponii mistrzostw globu zajął w tej konkurencji bardzo dobrą szóstą pozycję.
– Mimo wielu przeciwności (kontuzji kikuta, zmęczeniu i ewidentnie gorszemu przygotowaniu niż moi konkurenci) udało mi się zająć przyzwoite ósme miejsce w sobotnim Pucharze i słabe dziesiąte w niedzielnym. Mimo to staram się być zadowolony z tych startów. Bardzo wymagający tor okazał się nie być dla mnie wyzwaniem, strata do liderów systematycznie się zmniejsza, jazda wygląda coraz lepiej, a ja czuję się pewniej na desce – tak swoje występy podsumowuje 34-letni Taraba, który rywalizował z czołówką światową w kategorii SB-LL2 dedykowanej zawodnikom z lżejszą dysfunkcją jednej bądź obu dolnych kończyn.
W grupie SB-LL2 wystąpiło ostatecznie jedenastu panów. W sobotnich zawodach zwyciężył aktualny wicemistrz świata Ben Tudhope z Australii. Drugą lokatę wywalczył Fin Matti Suur-Hamari, a na najniższy stopień podium wskoczył Amerykanin Evan Strong. Dzień później ku wielkiej radości gospodarzy Suur-Hamari oraz Tudhope zamienili się kolejnością na mecie. Strong natomiast ponownie był trzeci.
————
Fot.: Robert Szaj/Polska Fundacja Paraolimpijska.