Ścigający się na handbike’u kolarze szosowi mają za sobą indywidualne starty w otwierających sezon zawodach Pucharu Świata w belgijskiej Ostendzie. W sobotnim wyścigu ze startu wspólnego najwyżej z biało-czerwonych, na szóstych lokatach, sklasyfikowano Rafała Wilka, Rafała Szumca oraz Krzysztofa Plewę.
Rafał Szumiec może być zadowolony ze swojej postawy w pierwszej z zaplanowanych trzech odsłon kolarskiego Pucharu Świata. W czwartkowej czasówce uplasował się na siódmym miejscu, zaś w sobotnim starcie wspólnym przybył na metę na szóstej pozycji. Nasz reprezentant dystans 70 km pojechał znakomicie, utrzymując się w kilkunastoosobowej grupie do końca walczącej o zwycięstwo. W tej sytuacji o rozkładzie lokat w klasyfikacji kategorii H3 zadecydował sprinterski finisz, na który najwięcej sił zdołał zachować Francuz Riadh Tarsim. Na medalowych pozycjach znaleźli się również Amerykanin Ryan Pinney oraz Włoch Paolo Cecchetto. Pozostali nasi zawodnicy, Mariusz Rygoł oraz Marek Wiśniewski, otworzyli czwartą dziesiątkę wyników.
70 km do przejechania mieli także ścigający się na handbike’u kolarze z H4. Tu z kolei nie było niespodzianek i zgodnie z przewidywaniami laur zwycięstwa powędrował do Holendra Jetze Plata, którego od 2017 roku trudno w tej grupie pokonać. Sześciokrotny mistrz świata rozstrzygnął te zawody na swoją korzyść na ostatniej prostej, skutecznie odpierając atak Austriaka Thomasa Fruhwirtha. Podium z blisko trzyminutową stratą do triumfatora uzupełnił Rosjanin Jarosław Swiatosławski. Dwie sekundy po reprezentancie Sbornej przeciął metę Rafał Wilk, dokładając tym samym do siódmej lokaty w jeździe na czas szóstą w starcie wspólnym. Jedenasty był z kolei Krystian Giera.
Weekend w Ostendzie do udanych może zaliczyć Krzysztof Plewa, który podobnie jak Wilk i Szumiec rywalizację w czasówce ukończył na siódmym miejscu, zaś w wyścigu ze startu wspólnego był szósty. W kategorii H5 nie było mocnych na Holendra Tima de Vriesa, który wpadł na finisz z ponad minutowym zapasem nad sklasyfikowanymi odpowiednio na drugiej i trzeciej pozycji swoim rodakiem Mitchem Valize oraz Francuzem Loic Vergnaudem.
Rafał Mikołajczyk (H1) wraz z Renatą Kałużą (H3) po szóstych lokatach w czwartkowej czasówce tym razem nie dojechali do mety sobotniego wyścigu ze startu wspólnego. Poza zasięgiem swoich rywali okazali się w tej konkurencji Belg Maxime Hordies oraz Włoszka Francesca Porcellato.
Wyniki:
Mężczyźni H1 – 50 km:
- Maxime Hordies (Belgia) – 1:54,18 godz.
- Fabrizio Cornegliani (Włoch) -1 okr.
- Patrik Jahoda (Czechy) -1 okr.
—
Rafał Mikołajczyk (POLSKA) – nie ukończył
Mężczyźni H3 – 70 km:
- Riadh Tarsim (Francja) – 1:45:31 godz.
- Ryan Pinney (USA) +0,0 s
- Paolo Cecchetto (Włochy) +0,0 s
—
6. Rafał Szumiec (POLSKA) +0,0 s
31. Mariusz Rygoł (POLSKA) +11:43 min
31. Marek Wiśniewski (POLSKA) +15:29 min
Mężczyźni H4 – 70 km:
- Jetze Plat (Holandia) – 1:41,37 godz.
- Thomas Fruhwirth (Austria) +0,0 s
- Jarosław Swiatosławski (Rosja) +2:49 min
—
6. Rafał Wilk (POLSKA) +2:51 min
11. Krystian Giera (POLSKA) +11:37 min
Mężczyźni H5 – 70 km:
- Tim de Vries (Holandia) -1:46:34 godz.
- Mitch Valize (Holandia) +1:11 min
- Loic Vergnaud (Francja) +1:15 min
—
6. Krzysztof Plewa (POLSKA) +10:35 min
Kobiety H3 – 60 km:
- Francesca Porcellato (Włochy) – 1:50:42 godz.
- Alicia Dana (USA) +6:04 min
- Jenna Rollman (USA) +9:18 min
—
Renata Kałuża (POLSKA) – nie ukończyła
————
Fot. Robert Szaj/Polska Fundacja Paraolimpijska