Aron Anderson globalnym zwycięzcą Wings for Life World Run

Choć pandemia COVID-19 już drugi rok z rzędu uniemożliwiła przeprowadzenie Wings for Life World Run w formule masowych biegów ulicznych, to nie brakowało śmiałków, chcących 9 maja zmierzyć się z goniącą ich metą. Zwycięzcą globalnych zmagań został poruszający się na wózku Szwed Aron Anderson, którego wirtualne auto pościgowe złapało po przejechaniu 66,85 km. Drugim wynikiem w ogólnoświatowym zestawieniu może poszczycić się Dariusz Nożyński, który opadł z sił kilka minut wcześniej, uzyskując 66,2 km. 

Wings for Life World Run to biegowa impreza o międzynarodowym charakterze jedyna w swoim rodzaju. Jej unikalność na skalę światową wynika przede wszystkim z faktu, że nie ma drugiego takiego wydarzenia, w którym uczestnik uciekałby przed goniącą go metą. Wyścig uznaje się za zakończony w momencie, gdy samochód pościgowy (tzw. Catcher Car), który wyjeżdża na trasę pół godziny po wystrzale startera, zrówna się z biegaczem. Początkowo auto porusza się stosunkowo wolno, ze stałą prędkością 14 km/h. Co 30 minut wskazówka na liczniku zmienia swoje położenie, „rozpędzając się” w piątej godzinie jazdy do 34 km/h. Zwycięzcą zostaje ten, kto jako ostatni zostanie pochłonięty przez ruchomą metę.

Z każdą edycją rośnie liczba osób zainteresowanych czynnym udziałem w szlachetnym przedsięwzięciu. Utrzymująca się tendencja wzrostowa ma korzystny wpływ na aspekt finansowy. Pakiety startowe rozchodzą się jak świeże bułeczki, a samemu biegowi przyświeca wspaniała idea. Zebrana z opłat startowych oraz indywidualnych datków kwota zostaje bowiem w całości przekazana na konto działającej non profit fundacji Wings for Life, która wspiera rozwój naukowych badań nad rdzeniem kręgowym. Główny priorytet tej organizacji stanowi opracowanie takiej metody regeneracji uszkodzonego rdzenia, która w przyszłości pozwoliłaby osobom poruszającym się na wózku stanąć na nogi.

O tym, że globalny ruch Wings for Life niesie realną pomoc i potrafi odmienić ludzki los o 180 stopni, przekonał się David Mzee, który w wyniku mającego miejsce w 2010 roku wypadku został sparaliżowany i poruszał się na wózku. Dzięki elektrycznej stymulacji dotowanej przez fundację 33-letni Szwajcar na nowo uczy się chodzić, a jego historia połączona z imponującą determinacją w dążeniu do poprawy jakości swojego życia inspiruje miliony na całym świecie.

Zobacz:  MŚ w bocci: Mateusz Urbański w najlepszej "16" na świecie!
Mocny polski akcent na trasie

Ósma odsłona Wings for Life World Run z racji trwającej pandemii COVID-19 nie mogła odbyć się na znanych dotąd zasadach i podobnie jak miało to miejsce przed rokiem, wszystkie biegi flagowe zostały odwołane. W tej sytuacji nieoceniona okazała się specjalna mobilna aplikacja, która zastąpiła użytkującym ją uczestnikom wirtualną metę. Punktualnie o godzinie 13:00 polskiego czasu 184 236 osób reprezentujących 195 narodowości ruszyło w plener. To absolutny rekord, jeśli chodzi o frekwencję. Wśród nich znaleźli się profesjonalni sportowcy, biegający rekreacyjnie amatorzy, a także osoby mierzące się z trasą na wózku bądź idące w egzoszkielecie. Konto fundacji zasiliła imponująca kwota 4,1 mln euro, której lwią część poza wpisowym stanowiły indywidualne wpłaty oraz środki ze zbiórek prowadzonych przez uczestników imprezy.

Polska była trzecią pod względem liczebności nacją uczestniczącą w biegowym wydarzeniu, a wyjątkowemu wyzwaniu w najróżniejszych lokalizacjach w kraju i na świecie łącznie stawiło czoła 10 486 osób. Globalnym triumfatorem tegorocznej edycji Wings for Life World Run został Aron Anderson, który poruszając się na wózku, zdołał wykręcić 66,85 km. Korespondencyjny i mocno zacięty pojedynek toczył z nim na warszawskim Ursynowie Dariusz Nożyński. Polski biegacz nigdy wcześniej nie był tak bliski zwycięstwa – ostatecznie odpadł z rywalizacji 650 metrów przed Szwedem. Wśród kobiet już trzeci rok z rzędu bezkonkurencyjna okazała się Rosjanka Nina Zarina, którą wirtualne auto pościgowe zatrzymało po przebiegnięciu 60,16 km, co przełożyło się na doskonałą czwartą lokatę w łączonej klasyfikacji mężczyzn i kobiet.

————

Fot.: Oficjalny fanpage Arona Andersona

Copyright PARASPORTOWCY.PL 2017

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL