W drugim dniu trwającego w Warszawie Pucharu Świata w szermierce na wózkach karty rozdawali Ukraińcy oraz Rosjanie, którzy rozdzielili między sobą główne trofea w zmaganiach floretowych kobiet i mężczyzn. Po mocnym czwartkowym otwarciu biało-czerwoni tym razem nie doczekali się medalu. Jedna wygrana walka dzieliła od podium Dariusza Pendera oraz Patryka Banacha, którzy zakończyli swój udział w turnieju na ćwierćfinale.
Sześciu Polaków wystartowało w indywidualnym turnieju floretowym kategorii A. O medalową strefę otarł się sklasyfikowany na piątej pozycji Dariusz Pender, który w swojej grupie popisał się 100% skutecznością, a to z kolei w fazie pucharowej zaowocowało rozstawieniem z numerem drugim i wolnym losem w 1/16 finału. W kolejnej rundzie 46-latek rozbił 15:2 Ukraińca Maksyma Mahulę, a w pojedynku o czwórkę po wyrównanej walce zadał trzy trafienia mniej (12:15) Rosjaninowi Olegowi Gawrilenkowi, który z Francuzem Damienem Tokatlianem stanął na najniższym stopniu podium. Pozostali nasi reprezentanci znaleźli się poza czołową ósemką. W 1/8 finału z rywalizacji odpadł Michał Nalewajek, który w swojej pierwszej pucharowej potyczce nie sprostał Niemcowi Juliusowi Hauptowi (12:15) i był jedenasty. Jego los podzielił sklasyfikowany oczko niżej Rafał Ziomek, który zwyciężył z Francuzem Moezem El Assine (15:10), a następnie po trzymającej w napięciu końcówce nie podołał Rosjaninowi Arturowi Jusupowi (13:15). Na czternastej lokacie uplasował się natomiast Norbert Całka, miażdżąc w 1/16 finału Węgra Sandora Zsolnai (15:2), by potem przegrać z bezkonkurencyjnym tego dnia Romanem Fiediajewem (9:15). 34-letni Rosjanin w marszu po drugą wygraną w tegorocznej „Szabli Kilińskiego” pokonał w finale 15:7 Ukraińca Andrija Demczuka. 23. pozycję po jednostronnym boju z Gawrilenkowem (2:15) zajął Rafał Pikoluk, a 26. na 27 startujących był Mateusz Szlufik, który jako jedyny z biało-czerwonych nie przebrnął przez fazę grupową zawodów.
Czterech naszych szermierzy zaprezentowało się we floretowych rozgrywkach kategorii B. Najwyższą lokatę wśród Polaków – ósmą – indywidualnie zajął Patryk Banach. 23-latek w 1/8 finału wyeliminował Brazylijczyka Jovana Guissona (15:12), a następnie doznał bardzo wysokiej porażki 4:15 z rozstawionym z dwójką Albertem Kamałowem, za sprawą którego w murach hotelu Airport Okęcie po raz drugi dzisiejszego dnia mogliśmy wysłuchać rosyjskiego hymnu. W pojedynku o złoto 36-letni reprezentant Sbornej zwyciężył 15:7 z Antonem Datsko. Utytułowany Ukrainiec w pierwszej rundzie mocno dał się we znaki sklasyfikowanemu na 16. miejscu Marcinowi Karbownikowi, pozwalając Polakowi w starciu o ósemkę zadać zaledwie trzy punktowane trafienia. Czternastą pozycję w 17-osobowej stawce zajął ostatecznie Adam Jabłoński, stawiając opór Rosjaninowi Aleksandrowi Kuziukowowi (10:15), który podzielił się brązem ze swoim rodakiem Timurem Chamatszynem. Jedenasty po przegraniu pierwszej walki 7:15 z Ukraińcem Olegiem Naumenką był z kolei Adrian Castro.
Rosjanin Roman Fiediajew to niejedyny szermierz, który wyjedzie z Warszawy z dwiema szablami Kilińskiego. Tej samej sztuki dokonał w piątek Ukrainiec Serhij Szawkun, który do szpady w kategorii C dołożył zwycięstwo we florecie. 49-latek w finałowej walce szybko pozbawił złudzeń Rosjanina Aleksandra Kurickiego, który zadał swojemu przeciwnikowi zaledwie trzy punktowane trafienia, tracąc ich przy tym aż 15. Ex aequo na trzeciej lokacie uplasowali się Włoch Leonardo Rigo oraz Izraelczyk Kanstantsin Kavaliou.
W kategorii A wśród kobiet miejsca na podium rozdzieliły między sobą Ukrainki oraz Rosjanki, zgarniając w tej specjalności po dwa medale. Na jego najwyższym stopniu znalazła się rodaczka Szawkuna, Natalia Morkwicz, której w wielkim finale stoczyła wyjątkowo zacięty pojedynek z Rosjanką Aleną Jewdokimową. W wieńczącej piątkowe starty walce 29-latka pokonała młodszą o niemal dekadę konkurentkę zaledwie jednym punktem (15:14). Brązowe krążki podczas dekoracji odebrały jej reprezentacyjna koleżanka Natalia Mandryk, a także Julia Maja.
Zmagania w kategorii B zdominowały z kolei Rosjanki, którym w indywidualnym turnieju floretowym przypadło złoto, srebro oraz brąz. Znakomicie na szermierczej planszy zaprezentowała się Irina Miszurowa, która zwycięstwo w Pucharze Świata przypieczętowała pewnym wygraną 15:10 nad Wiktorią Bojkową. Podium uzupełniły Liudmiła Wasiliewa oraz Gruzinka Irma Khetsuriani
W sobotę wyłonieni zostaną zwycięzcy w ostatnich indywidualnych konkurencjach. O triumf w „Szabli Kilińskiego” powalczą szpadziści (kat. A i B) oraz szablistki (kat. A i B). Wieczorem najlepsi zawodnicy z poszczególnych kategorii nagrodzeni zostaną wyjątkowymi trofeami – replikami szabli Kilińskiego stanowiącymi przedmiot pożądania każdego z uczestników XX edycji turnieju.