W piątek 22 października poznaliśmy nazwiska laureatów prestiżowego rankingu Złotych Kolców. W gronie wyróżnionych sportsmenek znalazła się Róża Kozakowska, złota i srebrna medalistka igrzysk paraolimpijskich w Tokio, która została uznana najlepszą lekkoatletką z niepełnosprawnością roku 2021.
Złote Kolce to najbardziej prestiżowe wyróżnienie przyznawane w polskiej „królowej sportu”, które jest obiektem marzeń każdego lekkoatlety uprawiającego na poziomie wyczynowym konkurencje biegowo-techniczne. W tym roku przyznano je po raz 52., a zainicjowane zostały przez dziennikarza sportowego Andrzeja Gowarzewskiego. Historycznymi zwycięzcami opublikowanego w 1970 roku rankingu okazali się znakomicie biegająca przez płotki Teresa Sukniewicz-Kleiber oraz specjalista od średnich dystansów Henryk Szordykowski.
Rok 2021 bez wątpienia należy uznać za udany dla polskiej lekkoatletyki. Podczas igrzysk olimpijskich w Tokio „królowa sportu” dostarczyła biało-czerwonym dziewięć krążków (cztery złote, dwa srebrne oraz trzy brązowe). Nie zawiedli również nasi paraolimpijczycy, którzy na podium igrzysk gościli jedenastokrotnie, zgarniając pięć złotych oraz po trzy srebrne i trzy brązowe medalowe trofea, co w generalnej klasyfikacji tej dyscypliny zaowocowało wysokim dziewiątym miejscem.
Złote Kolce dla najlepszej lekkoatletki w sezonie 2021 powędrowały do trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej (2012, 2016, 2021) w rzucie młotem Anity Włodarczyk, zaś wśród panów efektowną statuetką w kształcie buta uhonorowano jej kolegę „po fachu” Wojciecha Nowickiego, który do brązu z igrzysk w Rio de Janeiro w stolicy Japonii dołożył upragnione złoto. Od 2018 roku kapituła konkursowa przyznaje wyróżnienia sportowcom z niepełnosprawnością. W 52. edycji plebiscytu to zaszczytne trofeum powędrowało do Róży Kozakowskiej.
32-letnia zawodniczka Startu Tarnów z tegorocznych igrzysk paraolimpijskich przywiozła dwa medale, a mrożącą krew w żyłach historię o drodze na sportowy szczyt usłyszała wówczas cała Polska. W rzucie maczugą, która uchodzi za popisową specjalność, Kozakowska zdeklasowała rywalki, ustanawiając próbą na odległość 28,74 m nowy, fantastyczny rekord świata. W pchnięciu kulą natomiast po trzymającej do końca w napięciu walce sięgnęła po srebrny kruszec. Rezultat, z jakim zwieńczyła rywalizację (7,37 m), na chwilę dał jej prowadzenie w konkursie oraz wpis na listę rekordzistek globu. W konkurencji tej podczas mistrzostw Europy w Bydgoszczy zdobyła również brązowy krążek.
————
Fot. Robert Szaj/Polska Fundacja Paraolimpijska