Z dorobkiem trzech medali powrócili z Sewilli polscy bocciści, którzy rywalizowali z europejską czołówką o medale mistrzostw Starego Kontynentu. Bezkonkurencyjna w indywidualnych rozgrywkach kategorii BC3 okazała się Edyta Owczarz, która dodatkowo w turnieju par sięgnęła z Damianem Iskrzyckim po srebrny kruszec. Również srebrem zmagania w BC1 zwieńczyła świetnie przygotowana do zawodów Kinga Koza.
Boccia to najprężniej rozwijająca się paraolimpijska dyscyplina, która obok goalballu nie posiada swojego olimpijskiego odpowiednika. Ta wywodząca się od włoskich rozgrywek w bule (bocce) dyscyplina posiada szerokie grono sympatyków również nad Wisłą, a stale rosnący poziom krajowych rozgrywek przyczynia się do tego, że biało-czerwoni mają coraz więcej do powiedzenia na międzynarodowej arenie. Polska boccia wciąż jednak niecierpliwie czeka na debiut swoich przedstawicieli na igrzyskach paraolimpijskich. Wyniki z tegorocznych mistrzostw Europy dają nadzieję na zwieńczenie tej misji sukcesem już podczas najbliższych igrzysk w Paryżu w 2024 roku.
Trwające w dniach 25-30 listopada w hiszpańskiej Sewilli mistrzostwa Europy przyciągnęły ponad 130 boccistów z łącznie 23 krajów. W hali Centro Deportivo San Pablo do rywalizacji o tytuły mistrzów na Starym Kontynencie przystąpiło czworo naszych graczy: trenujące w Starcie Poznań Kinga Koza (BC1) i Marta Wesołek (BC2), Edyta Owczarz (BC3) z IKSON Głogów z operatorem rampy Krystyną Owczarz oraz zawodnik Startu Bielsko-Biała Damian Iskrzycki (BC3) z asystentem Dariuszem Borowskim – dotychczas nasz jedyny (srebrny z 2017 roku – przyp. red.) medalista europejskiego czempionatu. Ich dorobek to złoto i srebro zdobyte w zmaganiach indywidualnych, które tym razem przeprowadzono z podziałem na płeć, oraz srebro wywalczone w turnieju par.
Fenomenalną dyspozycję w stolicy Andaluzji zaprezentowała Edyta Owczarz, która podczas turniejów tworzy zgrany duet z mamą Krystyną. Boccistka IKSON Głogów jak burza przemknęła przez fazę grupową rozgrywek BC3, pokonując pewnie Rosjankę Julię Płakutę (6:2) oraz Niemkę Nancy Poser (6:1), co dało jej awans do ćwierćfinału z pierwszego miejsca. W nim zmierzyła się z Czeszką Marcelą Cermakovą, 22. zawodniczką światowego rankingu (Owczarz w tym zestawieniu jest siódma – przyp. red.). Edyta do końca zachowała olimpijski spokój, zwyciężyła ze stawiającą twarde warunki rywalką 3:2 i to właśnie ona zameldowała się w medalowej strefie mistrzostw. Historyczny triumf w imprezie dały Polce wygrane po 4:2 – w półfinale z Greczynką Anną Ntentą, która ostatecznie sięgnęła po brąz, a następnie z Niemką Poser w meczu o złoto.
Turniej życia zagrała także w Sewilli Kinga Koza, która rywalizację w BC1 zwieńczyła srebrem. Zawodniczka Startu Poznań w swojej grupie rozprawiła się z Czeszką Simoną Blazkovą (3:2) i Francuzką Aurelie Aubert (8:0), a miejsce w finale dały jej wysokie pucharowe zwycięstwa nad Ritą Patricio z Portugalii (7:0) oraz Chorwatką Dorą Basic (5:1). W finale nasza reprezentantka nie podołała Rosjance Oldze Dołgowej, która mistrzowski tytuł przypieczętowała solidnym wynikiem 7:1. Brąz w tej kategorii, ku wielkiej uciesze gospodarzy, zdobyła Amagoia Arietta.
Na ćwierćfinale swoje indywidualne występy w mistrzostwach zakończyli Marta Wesołek oraz Damian Iskrzycki. Klubowa koleżanka Kingi Kozy w grupie odniosła dwa zwycięstwa (5:0 z Rosjanką Dianą Tsypliną oraz 10:0 z Norweżką Niną Arvesen) oraz doznała jednej porażki (1:9 z Portugalką Cristiną Goncalves). Z walki o medal wyeliminowała ją pucharowa przegrana 2:3 z Węgierką Nagy Vivien, która rozgrywki w BC2 zakończyła z brązem. Złoto po wygranej w finale 5:4 z Brytyjką Claire Taggart powędrowało do Goncalves. Iskrzycki natomiast, z asystującym mu Dariuszem Borowskim, rozbił w grupie Azera Kafkaza Huseynova (9:10) i Francuza Samira van der Bekena (10:0), a w 1/8 finału nie dał szans Szwedowi Christofferowi Hagdahlowi (10:0). Imponującą serię wysokich zwycięstw Polaka przerwał w meczu o czwórkę legendarny Grigorios Polychronidis, któremu nasz reprezentant uległ 2:4. Paraolimpijski wicemistrz z Tokio dotarł w Andaluzji na najwyższy stopień podium po triumfie 3:2 w finale nad Hiszpanem Wafidem Boucheritem. Trzeci w BC3 był Rosjanin Aleksander Liegostajew.
Nie do końca satysfakcjonujący wynik w indywidualnych zmaganiach Iskrzycki zrekompensował sobie w turnieju par BC3, w którym wystartował ze świeżo upieczoną mistrzynią Europy Edytą Owczarz. Duet ten ma na swoim koncie kilka znaczących sukcesów. Ten dotąd najważniejszy to wspólna wygrana w prestiżowych zawodach World Open w Montrealu w 2019 roku. Z Sewilli oboje wracają z tytułami wicemistrzów Europy. W grupie biało-czerwoni zmiażdżyli 16:0 Niemców i przegrali nieznacznie 3:5 z Francuzami, co w ćwierćfinale oznaczało przeprawę z parą czeską – na szczęście zakończoną sukcesem 6:0. W meczu półfinałowym Owczarz wraz z Iskrzyckim pokonali dwupunktową zaliczką 5:3 Hiszpanów, a w finale zostali zatrzymani w dogrywce przez Greków, Annę Ntentę i Grigoriosa Polychronidisa, z którymi po czterech endach osiągnęli remis 3:3. Zabrakło precyzji i odrobiny szczęścia, aby Polacy mogli rozstrzygnąć ten pojedynek na swoją korzyść w regulaminowych czterech rundach. Brąz dla gospodarzy mistrzostw, Hiszpanów, którzy w tzw. „małym” finale wygrali 5:3 z Wielką Brytanią.
————
Screen: FEDPC FEDERACION DEPORTES/YouTube