PŚ „Szabla Kilińskiego”: Brąz Michała Dąbrowskiego w turnieju szpadowym!

Sześć medali to aktualny dorobek polskich szermierzy na wózkach w rozgrywanym w Warszawie Pucharze Świata „Szabla Kilińskiego”. W piątek brąz w turnieju szpadowym dołożył Michał Dąbrowski, który dzień wcześniej sięgnął także po srebro w rywalizacji szablowej.

Szpada mężczyzn kategorii B okazała się w piątek najliczniej obsadzoną przez biało-czerwonych szermierczą konkurencją. Apetyt na medale miało łączne ośmiu naszych reprezentantów. Najwyżej z tego grona, na piątym miejscu, w turnieju głównym rozstawił się Michał Dąbrowski, któremu w pierwszej rundzie przysługiwał wolny los. 36-latek marsz po drugi z rzędu brąz Pucharu Świata rozpoczął od 1/8 finału, w którym zadał 15 punktowanych trafień Grzegorzowi Lewonowskiemu, samemu tracąc ich przy tym 12. W pojedynku o czwórkę zawodnik IKS Szermierka Wołomin zmierzył się z Ukraińcem Antonem Dacko, zwyciężając z nim 9:2. Rozpędzającego się Polaka skutecznie zatrzymał w półfinale późniejszy triumfator Brytyjczyk Dimitri Coutya. Trzeci szpadzista ostatnich igrzysk paraolimpijskich rozprawił się z Dąbrowskim 15:8, a w finale będącym teatrem jednego aktora rozbił aż 15:4 Ammara Alego z Iraku. Drugi brąz powędrował do Brazylijczyka Jovane’a Guissone’a.

Jedna wygrana potyczka dzieliła dziś od podium Kamila Rząsę, który w ćwierćfinale stoczył wyrównaną walkę z Coutyą. 37-latek uległ Brytyjczykowi 13:15 i po wcześniejszej eliminacji Chitiphata Charoenta z Tajlandii (15:7) oraz Włocha Gianmarco Paoluzziego (7:5) uplasował się na siódmym miejscu. W 1/8 finału z rywalizacji odpadł Grzegorz Lewonowski, który etap wcześniej zmiótł z planszy Sulaimana Alego z Kuwejtu, pozwalając mu zadać cztery punktowane akcje. Jego los podzielił również Rafał Pikoluk, który najpierw szczęśliwie pokonał jednym trafieniem 15:14 Japończyka Akira Tsunodę, a następnie przegrał 7:15 z Francuzem Yohanem Peterem. W końcowej klasyfikacji obaj znaleźli się odpowiednio na 13. oraz 16. pozycji. Swoje pierwsze pucharowe pojedynki zmuszeni byli spisać na straty Marcin Karbownik (6:15 z Pipatem Thongjapo z Tajlandii, 18. miejsce), Artur Świercz (1:15 z Irakijczykiem Alim, 23. pozycja) oraz Radosław Grad (10:15 z Włochem Paoluzzim, 24. lokata). Adam Gaszyk jako jedyny z Polaków nie wyszedł z grupy, w 31-osobowej stawce ostatecznie był 29.

Zobacz:  Australian Open: Japończycy nie obronili tytułów. Alcott bezkonkurencyjny siódmy rok z rzędu

Na czternastej lokacie dzisiejsze zmagania floretowe w kategorii A zakończyła Kinga Dróżdż, eliminując w pierwszej walce stosunkiem 15:4 Japonkę Mieko Matsumoto, a następnie ulegając 9:15 Włoszce Loredanie Trigilii. Złoty medal zgarnęła Eva Andrea Hajmasi, która w finale poskromiła zapędy Yu Chui Yee z Hongkongu na 28. do kolekcji szablę Kilińskiego. Zawodniczka z Węgier zwycięstwo w Pucharze Świata nad Azjatką przypieczętowała wynikiem 15:12. Brązem podzieliły się będąca tegorocznym szermierczym objawieniem Hiszpanka Judith Rodriguez Menendez oraz Gruzinka Nina Tibilaszwili.

Rywalizację w kategorii B kobiecego floretu rozstrzygnięto na korzyść doświadczonej i utytułowanej Saysunee Jany z Tajlandii, która w finale pokonała różnicą ośmiu trafień (15:7) gruzińską fechmistrzynię Irmę Khetsuriani. Trzecie miejsce ex aequo podzieliły Japonka Anri Sakurai wraz z Amerykanką Ellen Geddes. Najwyżej z Polek, na czternastej pozycji sklasyfikowano Patrycję Haręzę, która w 1/16 finału wygrała 15:14 z Ukrainką Olgą Jesiną, by potem zostać rozbitą 1:15 przez tegoroczną triumfatorkę „Kilińskiego”. Piętnasta była Sara Rogowska, która w debiucie zwyciężyła 15:11 z Belgijką Roswithą van Dorpe, a w kolejnej rundzie przegrała 8:15 z Khetsuriani. Startująca w Pucharze Świata po raz pierwszy Karolina Bronowicz odpadła z turnieju po grupach, zajmując 22. lokatę w gronie 23 zawodniczek.

Czterech Polaków konkurowało ze światową czołówką w szabli kategorii A. Najwyżej, na piętnastym miejscu, uplasował się Michał Siatkowski, który w 1/16 finału zadał jedno cięcie więcej (15:14) Niemcowi Juliusowi Hauptowi, a w kolejnej rundzie rozgromiony został 1:15 przez Brytyjczyka Pierse’a Gillivera. Pozostali biało-czerwoni polegli w pierwszych walkach. Szczęścia zabrakło Rafałowi Treterowi, którego od awansu do następnego etapu dzieliła jedna policzona akcja (14:15) w potyczce z Yuenyong Khanthithao z Tajlandii. 35-latek ostatecznie zajął 22. pozycję. Cztery oczka niżej znalazł się Jakub Kochan, ulegając aż 1:15 Ukraińcowi Andrijowi Demczukowi. 28. był z kolei Marcin Żelazowski po przegranej 7:15 z rodakiem Demczuka, Artemem Mańko. Obaj ukraińscy szermierze sięgnęli dziś po medale – odpowiednio brązowy oraz srebrny. Nie do zatrzymania w finale okazał się Niemiec Maurice Schmidt, który wygraną w turnieju nad młodszym z zawodników naszych sąsiadów zza wschodniej granicy spuentował wynikiem 15:11. Podium uzupełnił Włoch Edoardo Giordan.

Zobacz:  Trzy medale maratończyków na mistrzostwach Europy niesłyszących w Odense

Wyniki – medaliści:

Floret kobiet kategoria A:
🥇 Eva Andrea Hajmasi (Węgry)
🥈 Yu Chui Yee (Hongkong)
🥉 Judith Rodriguez Menendez (Hiszpania)
🥉 Nina Tibilaszwili (Gruzja)
Floret kobiet kategoria B:
🥇 Saysunee Jana (Tajlandia)
🥈 Irma Khetsuriani (Gruzja)
🥉 Ellen Geddes (USA)
🥉 Anri Sakurai (Japonia)
Szpada mężczyzn kategoria B:
🥇 Dimitri Coutya (Wielka Brytania)
🥈 Ammar Ali (Irak)
🥉 Michał Dąbrowski (Polska)
🥉 Jovane Guissone (Brazylia)
Szabla mężczyzn kategoria A:
🥇 Maurice Schmidt (Niemcy)
🥈 Artem Mańko (Ukraina)
🥉 Andrij Demczuk (Ukraina)
🥉 Edoardo Giordan (Włochy)

Copyright PARASPORTOWCY.PL 2017

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL