Grzegorz Lanzer i Marek Trykacz wywalczyli złoty i srebrny medal podczas zawodów Pucharu Świata w podnoszeniu ciężarów odbywających się w węgierskim Eger. Biało-czerwoni okazali się bezkonkurencyjni w rywalizacji do 65 kg. Po brąz w rywalizacji pań w kategorii do 67 kg sięgnęła Paulina Puziak-Przywecka.
[responsivevoice_button voice=”Polish Female” buttontext=”Dla osób niedowidzących: Czytaj ten artykuł”]
Wczorajszy dzień przyniósł nam złoto dla Justyny Kozdryk. Dziś do walki o miejsca na podium w kategorii do 65 kg przystąpiły dwa mocne ogniwa naszej męskiej reprezentacji: Grzegorz Lanzer i Marek Trykacz. Biało-czerwoni rozpoczęli zawody w momencie, gdy pozostali konkurenci start mieli już za sobą. Przed ich próbami na prowadzeniu ze 155 kg znajdował się Brytyjczyk Oliver Francis Brown. Jako pierwszy z Polaków na ławeczce pojawił się Trykacz. 31-latek rozpoczął zawody od udanego podejścia do sztangi ważącej 171 kg. Chwilę później jego kolega z kadry z powodzeniem zaliczył 174 kg. W drugiej próbie Trykacz uzyskał w wyciskaniu 175 kg. Taki sam wynik osiągnął też Lanzer. W trzeciej kolejce obaj panowie zadysponowali po 181 kg. Żaden z nich nie uporał się z tym ciężarem, więc o losach złotego medalu zadecydowała waga ciała obu zawodników. Lżejszy okazał się Lanzer i to on stanął na najwyższym stopniu podium. Reprezentant Wielkiej Brytanii zadowolić musiał się trzecim miejscem.
W zmaganiach pań w kategorii do 67 kg na starcie pojawiły się cztery zawodniczki. Paulina Puziak-Przywecka udział w zawodach rozpoczęła od udanego podejścia do sztangi ważącej 85 kg.W drugiej próbie z powodzeniem wycisnęła 88 kg. W ostatnim podejściu zadysponowała ciężar 94 kg, bez powodzenia niestety, i musiała zadowolić się brązem. Triumfowała Egipcjanka Gihan Abdelaziz z wynikiem 110 kg. Na drugim miejscu z 94 kg znalazła się Brazylijka Terezinha Santos.
Czwartym z biało-czerwonych, który miał okazję zaprezentować się w piątek w Eger, był Artur Lis. 31-latek rozpoczął zawody w kategorii do 72 kg od zaliczonego podejścia na 145 kg. Jak się później okazało, było to maksimum jego możliwości na dziś. Drugie i trzecie podejście do ciężaru ważącego 150 kg zakończyło się już niepowodzeniem. Wynik uzyskany w pierwszej próbie pozwolił mu na zajęcie czwartego miejsca. Brąz z Argentyńczykiem Jose Davidem Coronelem przegrał wagą ciała. Bezkonkurencyjny okazał się Brytyjczyk Nathaniel Wilding, który w najlepszym podejściu wycisnął sztangę ważąca 167 kg. Drugie miejsce z wynikiem 150 kg przypadło Włochowi Matteo Cattiniemu.
Aktualny dorobek biało-czerwonych to cztery krążki: dwa złote oraz jeden srebrny i jeden brązowy, co przekłada się na pierwszą pozycję w klasyfikacji medalowej zawodów. Tuż za nimi, z dwoma victoriami na koncie, znajdują się Egipcjanie. Podium z sześcioma krążkami (1-3-2) uzupełniają Brazylijczycy.
Fot. World Para Powerlifting.