Znakomite otwarcie biało-czerwonych na mistrzostwach Europy w szermierce na wózkach w Warszawie! Mazurek Dąbrowskiego wybrzmiał we wtorek dla Kingi Dróżdż, która zdominowała rywalizację w turnieju szablowym. Po brąz w szpadzie sięgnęli z kolei Dariusz Pender oraz Michał Dąbrowski.
Mistrzostwa Europy w szermierce na wózkach organizowane są przez Warszawę po raz drugi i co niezmiernie istotne – turniej ten zaliczany jest do kwalifikacji do igrzysk paraolimpijskich w Paryżu w 2024 roku. Polska jako gospodarz może pochwalić się najliczniejszą ekipą w stawce szesnastu zgłoszonych reprezentacji – spośród 125 sportowców aż 24 startuje z biało-czerwoną flagą. Na szermierczych planszach fechtują ponadto najlepsi w Europie szabliści, szpadziści i floreciści z Włoch, Francji, Ukrainy, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Gruzji, Węgier, Niemiec, Grecji, Izraela, Łotwy, Holandii, Turcji oraz debiutujący w imprezie przedstawiciele z Norwegii i Finlandii.
Dróżdż mistrzynią po raz pierwszy
Pierwszy dzień zmagań na szermierczych planszach wyłonił indywidualnych medalistów w męskiej szpadzie (kat. A, B i C) oraz medalistki w szabli kobiet (kat. A i B). Fantastycznie w swojej koronnej broni spisała się Kinga Dróżdż, zostając po raz pierwszy w karierze mistrzynią Europy. 28-letnia szablistka IKS-AWF Warszawa triumfalny marsz po tytuł rozpoczęła od 1/8 finału, wykluczając kolejno z turnieju kategorii A Węgierkę Annę Nadasdy (15:4), Ukrainkę Natalię Morkwicz (15:7), zaś w pojedynku o finał naszej reprezentantce nie dała rady druga z Węgierek – Amarilla Veres (15:11), która wraz ze swoją rodaczką Evą Andreą Hajmasi uplasowała się na trzecim stopniu podium. W potyczce o złoto mającym jednostronny przebieg Polka postawiła kropkę nad „i”, miażdżąc 15:2 gruzińską wicemistrzynię paraolimpijską z Tokio Ninę Tibilaszwili. Swoją pierwszą pucharową walkę w 1/8 finału przegrała Marta Fidrych, która uległa 13:15 Brytyjce Gemmie Collis i zajęła 14. miejsce. Trzy lokaty niżej sklasyfikowano natomiast Renatę Burdon, która nie przebrnęła przez eliminacje grupowe.
Jedna wygrana walka dzieliła od medalowej strefy w szabli kat. B Jadwigę Pacek, która w 1/8 finału pokonała 15:8 reprezentacyjną koleżankę Karolinę Strawińską (11. pozycja), a następnie identycznym stosunkiem punktowym nie sprostała późniejszej wicemistrzyni kontynentu, Włoszce Rossanie Pasquino. Klubowa koleżanka Dróżdż i Fidrych ostatecznie znalazła się na ósmej lokacie. Dziesiąta była z kolei Patrycja Haręza po porażce w pierwszej rundzie 8:15 z Węgierką Boglarką Mezo, która ex aequo z Ukrainką Nadią Doloh zgarnęła brąz. Złoty krążek trafił do Ukrainki Oleny Fedoty-Isajewej po triumfie w finale 15:11 nad Pasquino.
Pender i Dąbrowski celebrują sukces w szpadzie
Fantastycznie paraolimpijskie kwalifikacje do igrzysk w Paryżu otworzył Dariusz Pender, który do brązu na ostatnim Pucharze Świata w Egerze dołożył brąz mistrzostw Starego Kontynentu. Najbardziej utytułowany w historii szermierki na wózkach polski reprezentant, począwszy od 1/16 finału, wyeliminował z rozgrywek szpady kat. A Rafała Tretera (15:8 – 21. miejsce), Hakana Akkayę z Turcji (15:13) oraz Francuza Lucę Platania Parisi (15:8). W półfinale 48-letni zawodnik IKS-AWF Warszawa musiał uznać wyższość mistrza paraolimpijskiego z Tokio, Brytyjczyka Piersa Gillivera, ulegając mu stosunkiem trafień 10:15. Na trzeciej pozycji znalazł się również Niemiec Maurice Schmidt, a wicemistrzem po niepowodzeniu w finale 8:15 z Gilliverem został Włoch Emanuele Lambertini. Dwóch Polaków odpadło z rywalizacji w 1/8 finału. Michał Nalewajek rozbił 15:3 Francuza Roberta Citerne oraz przegrał 3:7 z Włochem Matteo dei Rossim i był jedenasty. Tuż za nim uplasował się Norbert Całka po zwycięstwie 15:7 nad Grekiem Vasileiosem Ntounisem oraz porażce 8:15 z kolejnym z zawodników z Italii, Edoardo Giordanem. Z grup nie wyszli natomiast Michał Siatkowski (26. lokata) wraz z Bartłomiejem Balsamem (29.).
W szpadzie kat. B świetnie w tym roku spisuje się Michał Dąbrowski, który swój każdy indywidualny start wieńczył dotąd lokatą na podium. Dobra passa nie opuściła go również na mistrzostwach Europy w Warszawie, a ukoronowaniem jego wielomiesięcznej ciężkiej pracy jest brązowy krążek. Szermierz IKS Szermierka Wołomin w fazie pucharowej stoczył trzy pojedynki, wyrzucając za burtę Węgra Istvana Gergelego (15:2) oraz Ukraińca Antona Dacko (15:10), by w półfinale przegrać 13:15 z Francuzem Yohanem Peterem, ostatecznie srebrnym medalistą czempionatu. Rundę wcześniej reprezentant Trójkolorowych pokrzyżował medalowe zapędy Kamila Rząsy, pozbawiając go złudzeń jednym trafieniem 10:11. 37-latek w ostatecznym rozrachunku był szósty, a drogę do czołowej ósemki otworzyła mu wygrana 15:8 w 1/8 finału z Grzegorzem Lewonowskim (12. miejsce). Na ósmej lokacie sklasyfikowano Patryka Banacha, który zatriumfował 15:13 nad Ukraińcem Olegiem Naumenką, by w konfrontacji o czwórkę ulec 11:15 Włochowi Michelowi Massie. Siedemnastą pozycję wywalczył Marcin Karbownik po minimalnej porażce 14:15 z Grekiem Panagiotisem Triantafyllou. Złoto mistrzostw kontynentu zdobył Brytyjczyk Dimitri Coutya, pokonując w ostatniej walce turnieju 15:13 Petera.
W szpadzie kat. C szóste miejsce zajął Michał Jałocha po eliminacji w ćwierćfinale 4:15 przez Łotysza Dmitrijsa Valainisa. Laur zwycięstwa powędrował do Serhija Szawkuna, który w finale zadał jedno trafienie więcej (15:14) pogromcy Jałochy. Stawkę na podium uzupełnili drugi z Ukraińców Serhij Szeptyckij oraz Włoch Leonardo Rigo.
Drużyny tuż za podium
Środa na szermierczych mistrzostwach upłynęła pod znakiem rywalizacji drużynowej w szabli kobiet oraz szpadzie mężczyzn. Obie biało-czerwone ekipy uplasowały się na czwartym miejscu. Kwartet w składzie Norbert Całka, Michał Dąbrowski, Dariusz Pender i Michał Nalewajek w meczu o trzecie miejsce uległ czterema trafieniami 41:45 reprezentacji Francji. Wcześniej natomiast biało-czerwoni wygrali w ćwierćfinale 45:38 z Włochami, a w półfinale przegrali jednym trafieniem 44:45 z Ukrainą. Mistrzostwo Europy trafiło do Brytyjczyków, którzy w najważniejszym starciu dnia rozprawili się 45:37 z sąsiadami zza naszej wschodniej granicy.
Na czwartym miejscu uplasowała się także nasza drużyna szablowa reprezentowana przez Martę Fidrych, Kingę Dróżdż, Patrycję Haręzę i Jadwigę Pacek, które podobnie jak ich koledzy rozegrały wczoraj trzy mecze. W pierwszym triumfowały 45:39 nad Węgierkami, a w dwóch kolejnych nie podołały Ukrainkom (33:45) oraz Włoszkom (40:45). Bezkonkurencyjne okazały się Gruzinki, które zadały trzy trafienia więcej (45:42) półfinałowym pogromczyniom Polek.
Fot. Augusto Bizzi/ archiwum IKS-AWF Warszawa