Szwedzkie Östersund w dniach 21-29 stycznia jest gospodarzem mistrzostw świata w biegach narciarskich oraz biathlonie. Znakomicie w pierwszej biegowej konkurencji zaprezentował się Witold Skupień, który w rywalizacji na dystansie 18 km techniką klasyczną zostawił daleko w tyle swoich najgroźniejszych rywali i w pięknym stylu sięgnął po złoty medal.
Dla 33-letniego Witolda Skupnia jest to trzeci w karierze krążek mistrzostw świata. Lider biało-czerwonej ekipy dotychczas w swoim dorobku posiadał dwa srebra globalnego czempionatu, które zdobywał w 2017 roku w Finsterau oraz przed rokiem w Lillehammer. W dzisiejszym biegu na 18 km techniką klasyczną zawodnik klubu Zoma Team Obidowiec Obidowa przez pierwszą połowę dystansu toczył zaciętą walkę z aktualnym mistrzem paraolimpijskim Taikim Kawayoke – z minimalną przewagą na korzyść Japończyka. W drugiej części biegu doświadczony azjatycki sportowiec nie zdołał wytrzymać narzuconego od początku morderczego tempa. Na finiszu zameldował się na niezagrożonej nawet przez moment drugiej lokacie, ze słabszym o 38,7 s od Polaka rezultatem, który wymarzony tytuł przypieczętował czasem 48:42,8 min. Podium ze stratą ponad czterech minut do naszego rodaka uzupełnił w grupie stojącej Ukrainiec Grygorij Wowczynskij.
Tuż za medalową strefą, na czwartej pozycji, zmagania wśród zawodników z dysfunkcją wzroku ukończyli Piotr Garbowski z przewodnikiem Jakubem Twardowskim, przegrywając brąz z Norwegami Thomasem Oxaalem oraz Geirem Lervikiem różnicą 71 sekund. Poza zasięgiem konkurentów ku radości gospodarzy mistrzostw okazali się Zebastian Modin z przewodnikiem Danielem Richardssonem. Wicemistrzami świata zostali reprezentujący Stany Zjednoczone Jake Adicoff oraz Sam Wood, którzy stracili do zwycięzców dwie minuty.
Na świetnym piątym miejscu w grupie startującej na siedząco sklasyfikowany został Krzysztof Plewa. Do brązowego krążka, który przypadł Ukraińcowi Pawlo Balowi, zawodnikowi Veloaktiv Kraków zabrakło blisko półtorej minuty. W niedzielę na ośnieżonych trasach w Östersund nikt nie był w stanie zatrzymać fantastycznie dysponowanego Włocha Giuseppe Romelego, który na trasie wypracował sobie ponad trzy minuty przewagi nad ostatecznie drugi na mecie Kanadyjczykiem Collinem Cameronem.
Na wtorek zaplanowana została kolejna medalowa konkurencja, sprinty stylem dowolnym, które wyłonią triumfatorów we wszystkich kategoriach niepełnosprawności.