We włoskiej Pizie wystartował Puchar Świata w szermierce na wózkach. W czwartek najlepiej z Polaków spisali się Marta Fidrych (szpada A) oraz Michał Nalewajek (floret A). Oboje w swoich koronnych specjalnościach dotarli do ćwierćfinałów i ostatecznie sklasyfikowani zostali na piątych lokatach.
Szermiercze zawody w Pizie są trzecim turniejem rangi Pucharu Świata, z którego rezultaty zaliczane są do rankingu kwalifikacyjnego do przyszłorocznych igrzysk paraolimpijskich w Paryżu. W międzynarodowej rywalizacji we Włoszech uczestniczy około 200 szermierzy na wózkach z 27 krajów, wśród nich 19 biało-czerwonych. Po raz pierwszy od czasu igrzysk w Tokio na planszach możemy oglądać reprezentantów Chin, którzy w stolicy Japonii zdominowali zmagania, wygrywając aż 11 spośród 16 konkurencji. Tak silna i zróżnicowana obsada gwarantuje sportowe emocje na najwyższym poziomie.
Czwartkowe indywidualne pojedynki wyłoniły zwycięzców w szpadzie kobiet (kat. A i B) oraz florecie mężczyzn (A i B). W pierwszym dniu polscy szermierze nie zdołali awansować do medalowej strefy. Dwoje naszych reprezentantów spisało się wczoraj na „piątkę”, wypadając z gry na etapie ćwierćfinałów.
Na piątej lokacie w szpadzie kategorii A uplasowała się rozstawiona w numerem jeden Marta Fidrych. Wicemistrzyni Europy z Warszawy fazę pucharową rozpoczęła od 1/8 finału, eliminując 15:13 Seung Ri Shin z Korei Południowej. W potyczce o czwórkę różnicą trzech trafień pokonała ją natomiast późniejsza finalistka Yuandong Chen z Chin. Dziesiąta w 32-osobowej stawce była Kinga Dróżdż, która najpierw zatriumfowała 15:6 nad Argentynką Marilin Salazar Breve z Argentyny, a w walce o TOP8 uległa 8:15 Chince Xufeng Zou. Pierwsze w karierze zwycięstwo w Pucharze Świata odniosła Brytyjka Gemma Collis po wygranej w finale 15:7 z ćwierćfinałową pogromczynią Fidrych. Trzeci stopień podium zajęły ex aequo Węgierka Amarilla Veres oraz Hyo Kyeong Kwon z Korei Południowej.
W szpadzie kategorii B, do której zgłosiły się 32 zawodniczki, wszystkie Polki odpadły z rywalizacji po pierwszej rundzie. Patrycja Haręza przegrała w 1/16 finału 10:15 Nga Ting Tong z Hongkongu i była siedemnasta. Identycznym wynikiem zakończyła się konfrontacja notowanej na 19. miejscu Karoliny Strawińskiej przeciwko Ukraince Tetianie Pozniak. Dwa oczka niżej po porażce 6:15 z późniejszą brązową medalistką, reprezentującą Włochy Julią Markowską, uplasowała się Sara Rogowska. Pozycja nr 24. przypadła natomiast Jadwidze Pacek, która zadała sześć trafień Holenderce Iris Tenkink. Nie do zatrzymania okazała się wczoraj Saysunee Jana. Utytułowana i doświadczona Tajka w finale rozprawiła się 15:7 z zawodniczką gospodarzy Rossaną Pasquino. Z brązu cieszy się także Japonka Anri Sakurai.
Jeden wygrany puchar dzielił od podium piątego w zawodach Michała Nalewajka, który w ćwierćfinale floretu kategorii A po mającym jednostronny przebieg pojedynku musiał uznać wyższość Francuza Damiena Tokatliana (3:15). Wcześniej Polak wyeliminował Brazylijczyka Lenilsona de Oliveirę (15:1), a następnie drugiego z Trójkolorowych Moeza El Assine (15:7). Tokatlian, który wraz z Włochem Emanuelem Lambertinim, znalazł się na trzeciej lokacie, równie mocno w 1/8 finału dał się we znaki Dariuszowi Penderowi, pozwalając zdobyć mu zaledwie jedno punktowane trafienie. Nasz multimistrz w 1/16 odprawił 15:10 Niemca Felixa Schradera i zajął 12. miejsce. Drugą dziesiątkę zamknął Rafał Ziomek po przegraniu walki o „16” z Chińczykiem Liqiang Chen 6:15. Rundę wcześniej pożegnał się turniejem 35. ostatecznie Norbert Całka, ulegając po zaciętej rywalizacji 13:15 Japończykowi Takaaki Sasajimie. Przez grupową fazę nie przebrnął Bartłomiej Balsam – 42. w stawce 47 startujących. Złoto trafiło do Chińczyka Saichun Zhonga, który triumf w Pizie nad Węgrem Richardem Osvathem przypieczętował efektownym wynikiem 15:6.
Dwóch polskich szermierzy zatrzymanych zostało przez swoich przeciwników w 1/8 finału floretu kategorii B. Patryk Banach rozgromił 15:4 Włocha Matteo Addesso i uległ 9:15 srebrnemu medaliście Chińczykowi Daoliangowi Hu, co okazało się wystarczające do zajęcia 12. miejsca. Tuż za nim uplasował się Adrian Castro po eliminacji 15:7 Węgra Istvana Gergelego oraz porażce 6:15 z cieszącym się z brązu Ukraińcem Olegiem Naumenką. Po jednej pucharowej walce stoczyli Adam Jabłoński (7:15 z Chińczykiem Benjun Qinem) i Rafał Pikoluk (11:15 z Japończykiem Akirą Tsunodą), co przełożyło się odpowiednio na 18. oraz 20. pozycję. Ogromną radość finałowym zwycięstwem nad Daoliangiem sprawił Brytyjczykom Dimitri Coutya, puentując drugie tego dnia złoto dla swojego kraju rezultatem 15:12. Na trzecim stopniu wraz z Naumenką stanął przedstawiciel gospodarzy Michele Massa.
Dziś do rywalizacji o cenne punkty Pucharu Świata włączą się szabliści oraz florecistki. Wielkie nadzieje pokładamy w występach naszych etatowych szablistów, Adriana Castro oraz Michała Dąbrowskiego, którzy w turniejach najwyższej rangi regularnie w duecie meldują się na podium.
————
Fot. Paweł Jaworski