We francuskiej miejscowości Nimes wystartowały zawody Pucharu Świata w szermierce na wózkach. Znakomicie w pierwszym dniu indywidualnych zmagań spisali się nasi szabliści. Mazurek Dąbrowskiego za triumf w turnieju kategorii B wybrzmiał dla Adriana Castro. Brąz w tej samej specjalności wywalczył z kolei Michał Dąbrowski, który w półfinale musiał uznać wyższość reprezentacyjnego kolegi.
Szermiercze zmagania w Nimes są trzecimi w tym roku zawodami rangi Pucharu Świata. Wyniki uzyskane podczas tego turnieju mają niebagatelne znaczenie w kontekście kwalifikacji do przyszłorocznych igrzysk paraolimpijskich w Paryżu, w których prawo startu przysługiwać będzie zaledwie 96 sportowcom. W międzynarodowej rywalizacji w południowo-wschodniej części Francji uczestniczy 16 biało-czerwonych, konkurując z czołówką tej dyscypliny w szpadzie, szabli oraz florecie.
Czwartkowe indywidualne pojedynki wyłoniły zwycięzców w szpadzie kobiet (kat. A i B) oraz szabli mężczyzn (A i B). Tradycyjnie ogromne emocje towarzyszą poczynaniom naszych znakomitych szablistów, Adriana Castro oraz Michała Dąbrowskiego, którzy przyzwyczaili swoich kibiców do tego, że zdobywają medale parami. Obaj odegrali pierwszoplanowe role w dzisiejszych potyczkach kategorii B, do których przystąpili rozstawieni odpowiednio jako „jedynka” oraz „piątka”, co w optymistycznym scenariuszu zakładało ich bezpośrednie starcie w półfinale. W drodze do medalowej strefy Castro wyeliminował Brazylijczyka Vandersona Luisa Chaveza (15:5) oraz Chińczyka Jie Zhanga (15:10). Dąbrowski natomiast bez większych problemów rozprawił się z Koreańczykiem Chunhee Parkiem oraz Francuzem Laurentem Vadonem, tracąc w obu walkach po sześć punktów. W bratobójczej walce o finał reprezentujący IKS-AWF Warszawa Castro wziął udany rewanż na Dąbrowskim za półfinał w Pizie. Wygrał 15:7 z trenującym na co dzień w IKS Szermierka Wołomin kolegą, któremu wraz z Francuzem Maximem Valetem przypadł brązowy krążek. W finale mającym jednostronny przebieg nasz aktualny mistrz Europy rozgromił 15:5 mistrza paraolimpijskiego z Tokio, Chińczyka Yanke Fenga.
W szabli kategorii A w biało-czerwonych barwach wystartował Rafał Ziomek, który w fazie pucharowej stoczył dwa pojedynki: zwycięski 15:8 z Grekiem Vasileiosem Ntounisem oraz przegrany w identycznym punktowym stosunku z Ukraińcem Andrijem Demczukiem. Ostatecznie sklasyfikowano go na piętnastym miejscu. Nie do zatrzymania okazał się Włoch Edoardo Giordan, który triumf we Francji przypieczętował korzystnym rezultatem 15:12 w finałowej konfrontacji przeciwko Mauricowi Schmidtowi z Niemiec. Na trzeciej lokacie ex aequo znaleźli się Węgier Richard Osvath z Chińczykiem Hao Li.
Jedna pucharowa wygrana dzieliła od medalowej strefy Martę Fidrych, która rywalizację w szpadzie zakończyła na piątej pozycji po eliminacji w 1/8 finału 15:13 Fan Pui Shan z Hongkongu oraz porażce w ćwierćfinale różnicą jednego trafienia 14:15 z Jewgienią Breus. Doświadczona Ukrainka wcześniej odprawiła 15:8 Kingę Dróżdż, która z kolei w pierwszej rundzie pokonała 15:8 Cholthachę Bussayawiphathorn z Tajlandii i była dwunasta. W finale kategorii A zmierzyły się dwie reprezentantki Państwa Środka, Xufeng Zou oraz Haiyan Gu. Chiński Marsz Ochotników wybrzmiał dla tej pierwszej po efektownym zwycięstwie nad młodszą koleżanką 15:9. Brąz poza Breus zgarnęła także Hiszpanka Judith Rodriguez-Menendez.
W szpadzie kobiet kategorii B najlepiej z Polek spisała się Patrycja Haręza, która dotarła do ćwierćfinału. Zwycięstwa nad Brazylijką Monicą Santos (15:10) i Amerykanką Ellen Geddes (15:6) oraz późniejsza przegrana o wejście do czwórki z Japonką Anri Sakurai (4:15) zaowocowały ósmą lokatą. W 1/8 finału z turnieju odpadła Jadwiga Pacek, która najpierw stoczyła zacięty bój z Chinką Rong Xiao (15:14), a następnie uległa Włoszce Alessi Biagini (6:15), zajmując ostatecznie 16. miejsce. Swoje pierwsze walki pucharowe przegrały Karolina Strawińska (13:15 z Chinką Su Kang) i Sara Rogowska (9:15 z Brytyjką Justine Moore), sklasyfikowane tym samym odpowiednio na 19. i 20. pozycji. Siódme z rzędu złoto w zawodach rangi Pucharu Świata powędrowało do Saysunee Jany z Tajlandii, która w wielkim finale zmiażdżyła 15:1 Sakurai. Brązowe krążki trafiły natomiast do Włoszki Rossany Pasquino oraz Chinki Lanzhu Ao.
W piątek na szermierczych planszach w Nimes spodziewać należy się równie arcyciekawych rozstrzygnięć. Do rywalizacji o punkty Pucharu Świata włączą się bowiem szablistki oraz floreciści.