W dniach 12-14 maja we włoskim Bibione w niedalekiej odległości od Wenecji po raz kolejny odbyło się wielkie święto siatkówki plażowej Beach Volley Marathon. Fantastycznie w turnieju spisali się podopieczni trenera Piotra Janiaka, którzy bez straty seta zatriumfowali w zawodach i obronili tym samym trofeum sprzed roku.
W trakcie turnieju oprócz plażowych „dwójek”, „trójek” czy „czwórek” rozegrany został również turniej Beach Paravolley Marathon sitting & standing dla osób z niepełnosprawnościami. Nie mogło tam zabraknąć naszej reprezentacji Polski osób niepełnosprawnych w siatkówce plażowej. Zawodnicy w składzie Michał Wypych, Rafał Wojtowicz, Bartłomiej Synowiec i Dariusz Cegiełka dzielnie reprezentowali Polskę na arenie międzynarodowej.
Polacy zameldowali się w Bibione w środę 10 maja późnym wieczorem, by następnego dnia rozegrać jeszcze kilka piłek, potrenować we włoskim klimacie oraz przygotować się do meczy na plaży. W piątek Polacy rozpoczęli turniej od pewnego zwycięstwa z reprezentacją Słowacji 2:0. W sobotę nie było inaczej. Polacy rozegrali trzy mecze z włoskimi drużynami, w każdym pokonując pewnie rywali 2:0. W sobotę zakończyli więc fazę grupową rozgrywek bez straty seta i z pierwszego miejsca awansowali do półfinału.
Niedziela również należała do Polaków. W meczu półfinałowym biało-czerwoni pewnie pokonali reprezentację Włoch 2:0, by w końcu późnym popołudniem zmierzyć się w finale z drużyną Włochy 2 i pokonać rywali – nie inaczej, jak tylko 2:0. Włoskie Bibione znów otoczyło się naszymi barwami narodowymi. Dokładnie tak jak przed rokiem, Polacy po raz kolejny okazali się niepokonani.
– Rozegraliśmy ParaVolley Marathon bez straty żadnego seta. Byliśmy nie do pokonania. Bardzo ciężkie warunki atmosferyczne przez cały turniej. Niepewność pogodowa, duże zmiany temperatur – to wszystko nie sprzyjało siatkówce plażowej. Ale okazało się, że nasi zawodnicy są nie do zatrzymania. Jestem z nich dumny. Wszyscy zawodnicy: Michał Wypych, Darek Cegiełka, Rafał Wojtowicz, Bartek Synowiec oraz cały sztab: Dawid Łuczak, Marta Gargas, Kacper Bołda. Na tę ekipę nie ma mocnych. Bardzo dobra robota – podsumowuje turniej trener kadry Piotr Janiak.
– Jesteśmy zespołem z krwi i kości. Nasi chłopcy pewnie pokonują rywali, zdobywają medale i tworzą fantastyczną atmosferę. Kolejny egzamin z team spirit zdany na piątkę z plusem. Czego chcieć więcej? – dodaje Marta Gargas trener mentalny kadry Polski.
————
Informacja prasowa
Fot. główne: Paravolley Europe