Biało-czerwoni nie przestają zachwycać! Kolejne znakomite informacje dotarły do nas przed południem z Paryża, który gości najlepszych lekkoatletów na świecie. Po tytuł wicemistrzyni globu w rzucie dyskiem sięgnęła Faustyna Kotłowska, która tym samym zapewniła sobie kwalifikację paraolimpijską do przyszłorocznych igrzysk.
Dla 22-letniej Faustyny Kotłowskiej jest to już trzeci w karierze krążek mistrzostw świata. Podczas ostatniego czempionatu w Dubaju w 2019 roku miotaczka Startu Gorzów Wielkopolski wywalczyła srebro w pchnięciu kulą oraz brąz w rzucie dyskiem. Dziś do tego dorobku dołożyła wicemistrzowski tytuł, posyłając dysk w swojej najlepszej (czwartej) kolejce na odległość 38,58 m. W finale Polka musiała uznać wyższość Chinki Juan Yao, która jako jedyna z konkursowej stawki przekroczyła granicę 40 metrów. Aktualna mistrzyni paraolimpijska i rekordzistka świata złoto w Paryżu przypieczętowała rezultatem 41,66 m. Podium w kategorii F64 uzupełniła Amerykanka Samantha Heyison, której w szóstej próbie zmierzono 37,84 m.
Przed południem o medale i paraolimpijskie kwalifikacje (te przyznawane są zawodnikom z TOP4 – przyp.) rywalizował również w pchnięciu kulą (F53) Bartosz Górczak. Do wypełnienia planu minimum zabrakło 13 centymetrów. Klubowy kolega Faustyny Kotłowskiej w czwartej próbie osiągnął 8,14 m, co wystarczyło ostatecznie na piąte miejsce. Mistrzem globu z nowym rekordem imprezy (8,49 m) został Irańczyk Rashid Masjedi. Srebro przypadło Ukraińcowi Wiktorowi Legkoduchowi (8,36 m), brąz powędrował natomiast do Czecha Alesa Kisy (8,27 m).
O paraolimpijską kwalifikację na Paryż 2024 otarł się również Krzysztof Ciuksza, który w biegu na 400 metrów (T36) finiszował z czasem 56,47 s na piątej pozycji. Ze złotego krążka cieszył się Australijczyk James Turner, który na pokonanie jednego okrążenia potrzebował 52,26 s. Wicemistrzostwo świata zgarnął Nowozelandczyk William Stedman (53,62 s), a stawkę na podium uzupełnił Alexis Sebastian Chavez z Argentyny (54,57 s).
W środowym finale 400 metrów (T20) mocno przyjdzie nam zaciskać kciuki za Justynę Franieczek, która w dzisiejszych eliminacjach miała pełną kontrolę nad poczynaniami swoich najgroźniejszych rywalek. Do najlepszej ósemki awansowała z szóstym rezultatem, uzyskując 1:00,30 min.
————
Fot. Bartłomiej Zborowski/Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych „Start”