W południowokoreańskim Busan rozpoczął się Puchar Świata w szermierce na wózkach. Na inaugurację turnieju na podium zawodów zameldował się Michał Dąbrowski, który w szabli kategorii B sięgnął po brązowy medal.
Busan, największe miasto portowe w Korei Południowej, jest gospodarzem piątego i zarazem przedostatniego w 2023 roku Pucharu Świata w szermierce na wózkach. Równocześnie są to zawody bezpośrednio poprzedzające najważniejszą imprezę sezonu – mistrzostwa świata, które już za miesiąc (3-8 października) odbędą się we włoskim Terni. Najbardziej liczące się w tej dyscyplinie reprezentacje do Korei przysłały swoje najmocniejsze składy, bo kwalifikacje do przyszłorocznych igrzysk paraolimpijskich w Paryżu wkraczają w kulminacyjną fazę i każdy zdobyty punkt jest niezwykle cenny. Pod biało-czerwoną flagą o czołowe lokaty ostatecznie pojedynkuje się 11 Polaków, którzy mają przed sobą serię startów w szpadzie, szabli oraz florecie.
W pierwszym dniu indywidualnej rywalizacji polskim kibicom przyszło mocno trzymać kciuki za troje naszych reprezentantów. Swoją przynależność do absolutnego topu w szabli kategorii B ponownie potwierdził Michał Dąbrowski, który zgarnął brązowy krążek. 37-letni szermierz IKS Szermierka Wołomin z racji wysokiego rozstawienia w turnieju (z numerem drugim) był zwolniony z potyczek grupowych i do gry o podium włączył się w 1/8 finału, gromiąc na rozgrzewkę 15:4 Koreańczyka Chunhee Parka. Dwie następne walki z jego udziałem miały wyjątkowo zacięty i dramatyczny przebieg. W ćwierćfinale Dąbrowski pokonał jednym cięciem 15:14 zwycięzcę lipcowej „Szabli Kilińskiego” Ukraińca Dmytro Serożenkę, co otworzyło mu drogę do medalowej strefy. W kolejnej walce Polak został zatrzymany przez Brytyjczyka Dimitri Coutyę, któremu uległ 14:15 i razem z jego rodakiem Shahem Rashidem wylądował na trzecim miejscu. Coutya ostatecznie okazał się triumfatorem sobotnich zmagań. Pierwszą w karierze wygraną w szabli przypieczętował z przewagą jednego punktu nad znakomicie władającym tą bronią Francuzem Maximem Valetem.
We florecie kobiet kategorii B wystartowały Sara Rogowska oraz Patrycja Haręza, które sklasyfikowano odpowiednio na 20. i 13 lokacie. Pierwsza z dziewczyn wyeliminowana została w 1/16 finału przez późniejszą brązową medalistkę Yejin Jo z Korei Południowej. O awansie do kolejnego etapu przesądziło jedno trafienie, które przy remisowym stanie 14:14 zapisano po stronie reprezentantki gospodarzy. Druga z naszych florecistek natomiast pojedynek o ósemkę przegrała 4:15 z Yuen Ping Chung z Hongkongu, odpadając z turnieju w 1/8 finału. Złoto w tej specjalności powędrowało do Włoszki Beatrice Vio Grandis, która w finale zmiażdżyła aż 15:1 całkowicie bezradną Saysunee Janę z Tajlandii. Brązem poza Yejin Jo nagrodzono także Anri Sakurai.
Niedziela w Busan zapowiada się arcyciekawie i może przynieść biało-czerwonym kolejne medale. Program zawodów obejmuje szermiercze pojedynki w szabli kobiet oraz szpadzie mężczyzn, co daje realną szansą na powiększenie aktualnego dorobku.