Dwa srebrne medale przyniosła biało-czerwonym poniedziałkowa rywalizacja na mistrzostwach świata w strzelectwie sportowym, które od piątku gości stolica Peru, Lima. Po tytuły wicemistrzyń globu sięgnęły Barbara Moskal oraz Emilia Babska.
Po pierwszy z dwóch krążków sięgnęła Barbara Moskal, która do zmagań w grupie zawodników z dysfunkcją wzroku przystąpiła jako dwukrotna mistrzyni świata w strzelaniu z karabinka pneumatycznego stojąc. 28-latka w Limie broniła zdobytego przed rokiem tytułu. Jak trudne będzie to zadanie, mogliśmy przekonać się w kwalifikacjach, które na pierwszym miejscu z nowym, fantastycznym rekordem świata (579,6 pkt.) zakończył Hiszpan Ager Solabarrieta Txakartegi. Do ośmioosobowego finału Moskal weszła z trzecim rezultatem (546,9 pkt.), a piątą lokatę zajęła Katarzyna Orzechowska (530,6 pkt.), która w medalowym rozdaniu również była piąta. Liderka polskiej reprezentacji w finale do końca ambitnie walczyła o zwycięstwo. Słabsza piąta i szósta seria podwójnych strzałów pozbawiła ją szansy na trzecie w karierze złoto, co wykorzystał jej najgroźniejszy rywal z Półwyspu Iberyjskiego, który trzy dni wcześniej zatriumfował w postawie leżącej. 51-letni Hiszpan wygrał zmagania z dorobkiem 214,1 pkt., a naszej zawodniczce z wynikiem 211,0 pkt. przypadło srebro. Na trzecim stopniu podium znalazł się Chorwat Fran Skracić.
Po drugie dla biało-czerwonych srebro w poniedziałek sięgnęła Emilia Babska, która do żeńskiego finału strzelania z karabinka sportowego w trzech postawach (R8) wskoczyła z ostatniego premiowanego awansem ósmego miejsca. 23-latka przewodziła stawce po dwóch rundach (strzelanie klęcząc i leżąc), a jej przewaga nad kolejną w klasyfikacji Szwedką Anną Benson wynosiła 3,5 pkt. Reprezentantka Trzech Koron straty zaczęła niwelować w postawie stojącej, w której osiągnęła najlepsze wyniki w całej grupie. Tytuł mistrzyni świata przypieczętowała łącznym rezultatem 460,5 pkt., mając 3,4 pkt. zapasu nad ubiegłoroczną mistrzynią z Polski. Brązowy kruszec ostatecznie zgarnęła Niemka Natascha Hiltrop.
Znakomity występ w trzech postawach mężczyzn (R7) zanotował Marek Dobrowolski, który w kwalifikacjach wystrzelał drugie miejsce i nowy rekord Polski (1163 pkt.). W finale tej konkurencji nasz reprezentant uplasował się na bardzo dobrej piątej lokacie i co najważniejsze – ma zagwarantowaną przepustkę na przyszłoroczne igrzyska paraolimpijskie w Paryżu. Złotym medalem nagrodzony został Słowak Radoslav Malenovsky, a pozostałe trofea rozdzielili między sobą Koreańczycy, Jangho Lee oraz Jinho Park.
————
Fot. główne: Marek Marucha