Sześć medali (trzy złote i trzy brązowe) to aktualny dorobek reprezentacji Polski w szermierce na wózkach na półmetku trwających w Paryżu mistrzostw Europy. Dziś kolejne dwa trofea dołożyły nasze szablistki. Tytuł z 2022 roku obroniła Kinga Dróżdż, natomiast na najniższym stopniu podium rywalizację ukończyła Karolina Strawińska.
Kinga Dróżdż w ostatnich latach zdominowała zmagania w kobiecej szabli kategorii A. To koronna specjalność 29-letniej sportsmenki IKS-AWF Warszawa, której kariera nabrała ogromnego przyspieszenia, gdy w marcu 2019 roku zatriumfowała po raz pierwszy w zawodach Pucharu Świata. Od tamtego momentu zapisała na swoim koncie dziesięć pucharowych wygranych, w międzyczasie zdobywając również indywidualne mistrzostwo (2023) i wicemistrzostwo świata (2019), a także mistrzostwo Europy (2022). Dziś podopieczna trenera Marka Gniewkowskiego zrobiła kolejny ważny krok w kierunku realizacji swojego największego paraolimpijskiego marzenia, które może ziścić się już za pół roku w Paryżu. Triumfalny marsz po miano najlepszej na Starym Kontynencie rozpoczęła od eliminacji w 1/8 finału 15:4 Marty Fidrych (16. miejsce), by następnie równie pewnie rozprawić się w ćwierćfinale 15:3 z Gruzinką Gwantsą Zadiszwili, a w półfinale 15:6 z Ukrainką Jewgienią Breus, której razem z Węgierką Hajmasi przypadł brązowy kruszec. Starcie o złoto stanowiło rewanż za poprzedni czempionat w Warszawie. Naprzeciwko Kingi zasiadła wicemistrzyni paraolimpijska Nina Tibilaszwili, która miała ogromny apetyt na zdetronizowanie naszej liderki. Piekielnie mocna Polka jednak i tym razem pozbawiła Gruzinkę złudzeń. Obroniła tytuł, zwyciężając w finale różnicą ośmiu punktów 15:7.
Rewelacyjnie w stolicy Francji spisuje się Karolina Strawińska, która do wtorkowego brązu w szpadzie indywidualnej właśnie dołożyła drugi brązowy krążek. 26-letnia zawodniczka stołecznej Legii w 1/8 finału pokonała trzema cięciami 15:12 Jadwigę Pacek, którą w kategorii B sklasyfikowano na dziesiątej pozycji. W zmaganiach o czwórkę wyższość Karoliny 15:8 musiała uznać Węgierka Boglarka Mezo, a następnie sama nie podołała Gruzince Irmie Khetsuriani, ulegając jej identycznym punktowym stosunkiem. Na najniższym stopniu podium Strawińska zameldowała się z Ukrainką Nadią Doloh, z którą w ramach klubowych treningów na co dzień doskonali swój szermierczy warsztat. Złoto w tej specjalności powędrowało do Włoszki Rossany Pasquino po finałowym triumfie 15:9 nad Gruzinką.
W turnieju męskiego floretu kategorii A jeden puchar dzielił od medalowej strefy Michała Nalewajka, który najpierw wygrał 15:7 z Francuzem Ludoviciem Lemoinem, by potem przegrać ćwierćfinał 5:15 z Ukraińcem Andrijem Demczukiem. Polak ostatecznie był piąty, a Demczuk wraz z Włochem Matteo Bettim ex aequo uplasował się na trzeciej lokacie. Pozostałych naszych reprezentantów z dalszych potyczek wykluczyli późniejsi finaliści. Notowany na czternastej pozycji Norbert Całka poległ 6:15 z Węgrem Richardem Osvathem. Szesnasty w stawce Dariusz Pender doznał z kolei porażki 9:15 z Włochem Emanuelem Lambertinim, który w finale takim samym wynikiem pokonał doświadczonego Węgra.
W pojedynkach floretowych kategorii B ósme miejsce wywalczył Adrian Castro. Nasz świeżo upieczony mistrz Europy w szabli w 1/8 finału odprawił 15:4 Patryka Banacha (9. lokata), a w ćwierćfinale przegrał 3:15 z obrońcą tytułu Dimitrim Coutyą. Znakomity Brytyjczyk w finale zmierzył się z ulubieńcem gospodarzy Maximem Valetem, wygrywając z Francuzem 15:10. Na najniższym stopniu podium znaleźli się Włoch Michele Massa oraz Ukrainiec Dmytro Serożenko. Trzynasty był Adam Jabłoński, którego w 1/8 wyeliminował 15:3 Massa.
————
Fot. Jakub Nowicki