Podczas igrzysk paralimpijskich w Paryżu mieliśmy okazję z zapartym tchem śledzić rywalizację naszych sportowców na badmintonowych kortach. W ćwierćfinale gry pojedynczej kobiet w kategorii SH6 Oliwia Szmigiel stanęła do walki z Nithyą Sre Sivan z Indii.
Niestety, mecz w kategorii SH6 (zawodniczki niskorosłe) zakończył się pewnym zwycięstwem Sivan, która pokonała Oliwię 2:0, wygrywając sety 21-4 i 21-7. Od samego początku spotkania Sivan narzuciła swój styl gry – jej precyzyjne i mocne uderzenia sprawiły, że szybko zdobyła przewagę. Mimo ogromnych starań, Oliwia nie zdołała znaleźć sposobu, by zatrzymać rozpędzoną rywalkę.
Dzięki temu zwycięstwu Sivan awansowała do kolejnej rundy i nadal liczy się w walce o złoty medal. Oliwia, mimo że musiała pogodzić się z porażką, ma powody do dumy. 21-letnia zawodniczka, która już wcześniej zdobywała medale na mistrzostwach świata i Europy, dobrze rozpoczęła swoje występy w Paryżu. W pierwszym meczu grupowym pokonała Rubi Milagros Fernandez Vargas z Peru, a w kolejnym, po niezwykle wyrównanej walce, przegrała po tie-breaku z Rachel Choong z Wielkiej Brytanii.
Na paryskich igrzyskach walczył również Bartłomiej Mróz, dla którego był to już drugi występ na tej prestiżowej imprezie. Niestety, podobnie jak w Tokio, nie udało mu się wyjść z fazy grupowej. W kategorii SU5 (dla zawodników z dysfunkcją kończyn górnych) Bartłomiej przegrał wszystkie trzy mecze, mierząc się z takimi przeciwnikami jak aktualny mistrz paralimpijski Liek Hou Cheah z Malezji, Suryo Nugroho z Indonezji oraz Meril Louquette z Francji.
____
Fot. Tomasz Markowski/Polski Komitet Paralimpijski