Kapitalnych wieści z Mariboru ciąg dalszy! Michał Gołaś z przewodnikiem Kacprem Walasem wywalczyli brązowy medal mistrzostw świata w narciarstwie alpejskim w konkurencji slalom. Nasz eksportowy duet tym samym przywiezie ze słoweńskiego czempionatu dwa brązy.
Michał Gołaś i Kacper Walas (Start Bielsko-Biała) w kadrze narodowej są od 2020 roku. Na przestrzeni ostatnich lat zdołali nieźle namieszać w światowej czołówce. Swoją fenomenalną postawą podczas trwających obecnie mistrzostw w narciarstwie alpejskim Biało-Czerwoni wysłali najgroźniejszym konkurentom jasny komunikat, że podczas przyszłorocznych igrzysk paralimpijskich w Mediolanie i Cortinie D’Ampezzo mocno trzeba będzie z nimi się liczyć.
Nasi alpejczycy w Mariborze wykorzystali do maksimum swoje medalowe szanse, które z racji gigantycznych problemów organizatorów ze śniegiem uszczupliły się z pięciu do zaledwie dwóch. We wczorajszym slalomie gigancie Polacy sięgnęli w grupie zawodników z dysfunkcją wzroku po brąz, atakując podium z czwartej pozycji. Dziś natomiast wspólnie powtórzyli ten sukces w slalomie.
Gołaś z Walasem po pierwszym przejeździe slalomu zajmowali z czasem 1:01,52 czwarte miejsce. Ich strata do podium wynosiła równo sekundę. W finałowej odsłonie nasi reprezentanci postawili wszystko na jedną kartę. Uzyskali fenomenalny rezultat 1:00,83 będący drugim wynikiem wśród startujących w tej serii. Łączny czas 2:02,35 dał im ostatecznie awans na medalową trzecią lokatę. Złote medale, podobnie jak we wczorajszym gigancie, przypadły włoskiemu duetowi w składzie Giacomo Bertagnolli/Andrea Ravelli. Z drugiego zdobytego podczas tych mistrzostw srebra cieszyli się z kolei Kanadyjczycy Kalle Ericsson i Sierra Smith.