Amerykanin Adam Gorlitsky pokonał maraton w egzoszkielecie i pobił rekord świata!

Niemożliwe nie istnieje, a historia tego mężczyzny jest tego najlepszym przykładem. Sparaliżowany od pasa w dół Amerykanin Adam Gorlitsky wpisał się w sobotę na listę rekordzistów świata w maratonie, pokonując cały dystans w egzoszkielecie. Przejście liczącej 42,195 km trasy zajęło mu niespełna 34 godziny.

Poprzedni rekord globu należał od 2018 roku do Brytyjczyka Simona Kindleysidesa, który na pokonanie wyznaczonej przez organizatorów trasy londyńskiego maratonu potrzebował 36 godzin i 46 minut. Jego wyczyn wpisano wówczas do słynnej księgi rekordów Guinnessa. Wspierany przez lokalną społeczność Adam Gorlitsky w minioną sobotę zdołał „urwać” z tego wyniku blisko trzy godziny, meldując się ostatecznie na mecie Charleston Marathonu w 33 godziny 50 minut i 23 sekundy.

33-letni Gorlitsky stracił władzę w nogach w 2005 roku w wyniku wypadku samochodowego. Od tamtego czasu jest sparaliżowany od pasa w dół. Specjalistyczny egzoszkielet ReWalk, do którego dziesięć lat później uzyskał dostęp, pozwolił mu „stanąć na nogi”. Dzięki niemu Amerykanin podjął regularne treningi w egzoszkielecie, stopniowo wydłużając dystans. W 2016 roku stał się pierwszym na świecie mężczyzną z uszkodzonym rdzeniem kręgowym, który wystartował w River Bridge Run, kończąc 10-kilometrowy wyścig w niespełna siedem godzin.

Gorlitsky już w 2018 roku podczas maratonu w Los Angeles nosił się z zamiarem rozprawienia z królewskim dystansem 42,195 km, jednak podjęta przez niego próba z góry skazana była na niepowodzenie. Nasilające się z każdym przebytym metrem bóle rąk, którym towarzyszyło coraz większe zmęczenie organizmu (w trakcie obu podejść Gorlistsky nie przespał nawet minuty – przyp. red.) zmusiły go do zejścia z trasy przed 30. kilometrem. Mężczyzna sumiennie odrobił tamtą lekcję, start w rodzinnej miejscowości bez wątpienia dodał mu skrzydeł. Po przekroczeniu mety wyścigu zażartował, że marzy o bezpośrednim pojedynku z człowiekiem (Kindleysidesem – przyp. red.), do którego należał poprzedni rekord.

Zobacz:  ME w szermierce na wózkach: Floreciści zdobyli brązowy medal w drużynie

Amerykanin nie jest postacią anonimową w środowisku, z którego się wywodzi. W 2016 roku założył organizację non-profit I Got Legs pomagającą osobom z niepełnosprawnością pozyskać fundusze na dostęp do nowoczesnych technologii. Obecnie aktywnie zaangażowany jest również w projekt One Million Steps Tour.

————

Fot.: Facebook I Got Legs.
Źródło: CNN.

Copyright PARASPORTOWCY.PL 2017

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL