Murawa w meksykańskim San Juan de los Lagos tym razem nie okazała się łaskawa dla biało-czerwonych, choć szala zwycięstwa raz przechylała się na jedną, a raz na drugą stronę. Po pełnym dramaturgii spotkaniu reprezentacja Polski w amp futbolu uległa w ćwierćfinale w rzutach karnych Angoli i na mistrzostwach świata zagra o miejsca 5-8.
Obie drużyny miały do wyrównania między sobą rachunki za półfinał ostatniego mundialu, w którym to w 2014 roku Angolczycy dzięki jedynej w tej potyczce bramce zablokowali biało-czerwonym drogę do finału. Afrykanie ostatecznie sięgnęli w nim po srebro, a Polska dzięki brawurowemu stylowi gry uplasowała się na czwartym miejscu, co w naszym kraju uznane zostało za spory sukces.
Reprezentanci Afryki grupową fazę tegorocznych rozgrywek zakończyli na drugim miejscu z dorobkiem dwóch zwycięstw i porażki, ulegając w ostatnim meczu 1:2 rewelacji tych mistrzostw – Haitańczykom. Miejsce w najlepszej ósemce turnieju zapewnili sobie natomiast zwycięstwem 2:0 nad Włochami. Podopieczni trenera Marka Dragosza w swojej grupie sklasyfikowani zostali na trzeciej pozycji dzięki triumfom po 1:0 nad Kolumbią i Kostaryką oraz porażce 0:2 z Japonią. W 1/8 finału po dwóch bramkach Bartosza Łastowskiego pokonali 2:1 Haiti.
Jeśli przed rozpoczęciem ćwierćfinałowego starcia z Angolą ktoś wierzył w szybkie, łatwe i przyjemne załatwienie sprawy, to (niestety) srodze się zawiódł. Niespodziewany atak nastąpić mógł w każdej sekundzie, dlatego oba zespoły wciąż musiały się mieć na baczności. Od pierwszych minut spotkania trener Dragosz zaufał Mariuszowi Krzempkowi, Kamilowi Rośkowi, Przemysławowi Świerczowi, Krystianowi Kapłonowi, Bartoszowi Łastowskiemu, Kamilowi Grygielowi oraz stojącemu na bramce Łukaszowi Miśkiewiczowi, którego genialne parady w ostatnich minutach pierwszej połowy uchroniły polski zespół przed stratą gola. W pierwszych 25 minutach golkiperzy ani razu nie wyciągali piłki z siatki, mimo że okazji ku temu nie brakowało z obu stron.
Pierwsza bramka dająca Angolczykom prowadzenie i na tamtą chwilę miejsce wśród najlepszych czterech drużyn miestrzostw, padła w 42. minucie. Biało-czerwoni rzucili wówczas wszystkie swoje siły na szalę zwycięstwa i nie mając już absolutnie nic do stracenia postawili na bardziej agresywny futbol. Powrót z piekła na ziemię w ostatnich kilkudziesięciu sekundach drugiej połowy zafundował im Kamil Grygiel, przedłużając w ten sposób co najmniej o dogrywkę polskie marzenia o strefie medalowej.
Gol Grygiela tchnął w biało-czerwonych nowe życie, co zaobserwować można było doskonale w pierwszej części dogrywki zagranej przez nich koncertowo. Bramki Krystiana Kapłona i Bartosza Łastowskiego pozwoliły odskoczyć Polakom na 3:1. Prawdziwe piękno sportu polega jednak na jego nieprzewidywalności, o czym w brutalny sposób nasi piłkarze przekonali się podczas dziesięciu minut drugiej części dogrywki. Wicemistrzowie świata z 2014 roku odwrócili losy tego meczu, doprowadzając najpierw do niekorzystnego jeszcze dla siebie stanu 2:3, a następnie do remisu 3:3. W tym momencie wiedzieliśmy już, że wszystko zależało będzie wyłącznie od rzutów karnych.
Do wykonywania 10-tek wystawieni zostali kolejno Bartosz Łastowski, Jakub Kożuch, Przemysław Świercz, Krystian Kapłon oraz Kamil Grygiel. Z tego grona piłkę do siatki zdołali wpakować jedynie Świercz z Grygielem. Szczęście Angolczykom dopisało natomiast trzykrotnie i tym samym to właśnie oni zagrają o medale mistrzostw świata. Biało-czerwonym na osłodę pozostanie z kolei walka o lokaty 5-8. W pierwszym z dwóch pozostałym im do rozegrania spotkań zmierzą się z Anglią. Początek tego meczu już o 2:00 polskiego czasu.
Polska (2) 3:3 (3) Angola
Skład polskiej reprezentacji na MŚ:
Bramkarze: Łukasz Miśkiewicz (Kuloodporni Bielsko-Biała), Jakub Popławski (Gloria Varsovia),
Obrońcy: Przemysław Świercz (Husaria Kraków), Mariusz Krzempek (Kuloodporni Bielsko-Biała), Adrian Stanecki (Gloria Varsovia Warszawa), Marcin Guszkiewicz (Husaria Kraków),
Pomocnicy: Krystian Kapłon (Husaria Kraków), Kamil Rosiek (Husaria Kraków), Krzysztof Wrona (Kuloodporni Bielsko-Biała), Dawid Dobkowski (Gloria Varsovia),
Napastnicy: Jakub Kożuch (Gloria Varsovia), Bartosz Łastowski (Kuloodporni Bielsko-Biała), Kamil Grygiel (Husaria Kraków).
————
Fot.: Bartłomiej Budny/Amp Futbol Polska.