Specjalizująca się w skoku w dal Anna Trener-Wierciak otrzymała specjalne zaproszenie od Międzynarodowego Komitetu Paraolimpijskiego i wystartuje w mających się rozpocząć za 20 dni igrzyskach paraolimpijskich w Tokio. Tym samym skład polskiej reprezentacji powiększył się o 90. nazwisko.
Dla 30-letniej Anny Trener Wierciak będą to drugie w karierze igrzyska. Pięć lat temu w Rio de Janeiro sensacyjnie sięgnęła w skoku w dal po brązowy kruszec. Jak sama wówczas przyznała, wymodliła sobie ten medal, bo trudności, jakim po drodze zmuszona była sprostać, nie zapowiadały sukcesu. Kilka tygodni przed paraolimpijskim debiutem miała kolejny rzut (choruje na stwardnienie rozsiane – przyp. red.), przez co straciła czucie od pasa w górę. Postawiła wszystko na jedną kartę i to ryzyko się opłaciło. Kiedy okazało się, że wygrała brąz jednym centymetrem, nie mogła uwierzyć w swoje szczęście.
Trener-Wierciak była już w zasadzie pogodzona z sytuacją, że nadchodzące igrzyska w Tokio obejrzy przed telewizorem. Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski wykonał wielki ukłon w stronę naszej zawodniczki, która w swoim dorobku posiada również brązowe medale mistrzostw świata (Londyn 2017) czy Europy (Grosseto 2016, Berlin 2018), i postanowił wysłać do niej jedno z imiennych zaproszeń. W ten oto sposób w dniach 24 sierpnia – 5 września o paraolimpijskie trofea zawalczy łącznie 90 biało-czerwonych sportowców z niepełnosprawnością. Najliczniejszą grupę stanowić będą lekkoatleci, którzy przystąpią do rywalizacji w silnym 35-osobowym składzie.
————
Fot. główne: Bartłomiej Zborowski/Polski Komitet Paraolimpijski