Odbywające się w Poznaniu europejskie zawody w bocci (BISFed 2018 Poznań Boccia Regional Open) wkraczają w decydującą fazę. W sobotę rozegrano ostatnie grupowe spotkania turniejów indywidualnych, na podstawie których ustalone zostały ćwierćfinałowe pary. O strefę medalową z grona dziewięciorga biało-czerwonych powalczą Kinga Koza, Wojciech Lamch, Mateusz Urbański, Damian Iskrzycki oraz Edyta Owczarz.
Podsumowanie piątkowych spotkań biało-czerwonych dostępne jest tutaj
Z awansu do ćwierćfinału turnieju indywidualnego w BC1 cieszą się Kinga Koza i Wojciech Lamch. Notowana na 29. miejscu w światowym rankingu Koza miejsce w najlepszej ósemce zawodów zapewniła sobie dziś zwycięstwem nad Chorwatem Martinem Frkovicem (5:3), ostatnie grupowe starcie z Rosjanininem Michaiłem Letnikowem z kolei zakończyło się porażką Polki 1:4. Wyższość Chorwata uznać musiał dziś również Lamch, ulegając mu 1:6. Wcześniej nasz reprezentant pokonał Ukrainkę Switłanę Krawczenko po podyktowanej remisem 2:2 dogrywce. W spotkaniu, którego stawką będzie półfinał, Koza zmierzy się jutro z samego rana z Ukraińcem Władysławem Kuchtą, przeciwnikiem Lamcha będzie Słowak Jakub Nagy.
Myślami w 1/4 finału jest już także Mateusz Urbański, który ma za sobą udany występ na tegorocznych mistrzostwach świata w Liverpoolu (dotarł w nich do 1/8 finału). Numer „23” światowego rankingu w pozostałym do rozegrania ostatnim spotkaniu kategorii BC2 nie dał najmniejszych szans Słowakowi Peterowi Minarechowi, pokonując go stosunkiem 8:0. Jutro przed południem naszego zawodnika będzie czekała ćwierćfinałowa przeprawa z Mykytą Nafichowem z Ukrainy. Poza fazą pucharową znaleźli się Marta Wesołek i Patryk Barszczyk. Wesołek uległa 1:5 Rosjaninowi Dmitrijowi Kozminowi, Barszczyk natomiast zmuszony był przełknąć gorycz porażki w starciu ze Słowakiem Rastislavem Kurilakiem (2:8). W 20-osobowej stawce Wesołek ostatecznie była 10., Barszczyk natomiast sklasyfikowany został na przedostatnim 19. miejscu.
Dwoje naszych przedstawicieli będziemy mieli w pucharowej rundzie kategorii BC3. Z kompletem zwycięstw do ćwierćfinału wszedł aktualny numer „9” na świecie i triumfator tych zawodów z 2017 roku Damian Iskrzycki. Ubiegłoroczny wicemistrz Europy do wczorajszego triumfu nad Zbigniewem Bednarkiem (12:0) dołożył dziś równie pewne zwycięstwa w pojedynkach ze Słowakiem Borisem Klohną (6:1) i Mirco Caravaglią z Włoch (7:1). W ćwierćfinale zobaczymy również 61. zawodniczkę tego rankingu Edytę Owczarz, która pokonała najpierw 5:2 Czeszkę Marcelę Cermankovą, a następnie uległa stosunkiem 2:3 jej rodakowi Adamowi Pesce. Dwie porażki oznaczające definitywne pożegnanie z dalszą częścią turnieju odnotował dziś Bednarek (będący sklasyfikowany ostatecznie na 17. pozycji), który przegrał 3:7 ze Słowakiem Klohną i po dogrywce z Włochem Caravaglią (wcześniej był remis 3:3). W kolejnej rundzie Iskrzycki spotka się z plasującym się oczko wyżej w globalnym zestawieniu Rosjaninem Aleksandrem Liegostajewem, z którym ma do wyrównania rachunki za grupowe niepowodzenie podczas ostatnich mistrzostw świata. Przeciwnikiem Owczarz okaże się zaś jego rodak Jewgienij Masłowskij.
Na grupowej fazie swoją przygodę w indywidualnych zmaganiach BC4 zakończył Andrzej Janowski. 47. zawodnik w rankingu w trzech rozegranych dziś spotkaniach zdołał pokonać jedynie 4:3 Greka Nikolaosa Kaplanisa. Wcześniejsze potyczki Polaka ze Słowakiem Samuelem Andrejcikiem i pochodzącą z Chorwacji Melisą Osmanovic zakończyły się wysokimi porażkami, odpowiednio 0:13 i 0:10, W stawce 17 graczy Janowski uplasował się na miejscu szesnastym.
————
Fot.: Polski Związek Bocci.