Sześć medali: dwa złote i cztery brązowe przywiezie reprezentacja Polski w szermierce na wózkach z Pucharu Świata w Busan w Korei Południowej. W ostatnim dniu dorobek ten wzbogaciły osiągnięcia drużyny szpadowej kobiet oraz floretowej mężczyzn, które ukończyły rywalizację na trzecim stopniu podium.
Busan, największe miasto portowe w Korei Południowej, było w dniach 2-5 września gospodarzem piątego i zarazem przedostatniego w 2023 roku Pucharu Świata w szermierce na wózkach. Równocześnie były to zawody bezpośrednio poprzedzające najważniejszą imprezę sezonu – mistrzostwa świata, które za cztery tygodnie (3-8 października) odbędą się we włoskim Terni. Najbardziej liczące się w tej dyscyplinie kraje do Korei przysłały swoje najmocniejsze składy, bo kwalifikacje do przyszłorocznych igrzysk paraolimpijskich w Paryżu wkroczyły w kulminacyjną fazę i każdy wyszarpany rywalom punkt jest niezwykle cenny. Pod biało-czerwoną flagą o czołowe lokaty pojedynkowało się 11 Polaków, którzy sześciokrotnie zameldowali się na podium, zgarniając dwa złota i cztery brązy.
W potyczkach szablowych nie do zatrzymania trzeci raz w tym sezonie okazała się Kinga Dróżdż, która w swojej koronnej specjalności odniosła już dziesiąte pucharowe zwycięstwo. Z dwoma trofeami Półwysep Koreański opuścił Michał Dąbrowski, który drugi raz w tym roku zdeklasował konkurencję w zmaganiach szpadowych i dodatkowo sięgnął po brąz w szabli. Listę indywidualnych medalistów uzupełnił Dariusz Pender, który wyjątkowo udany występ w szpadzie zwieńczył brązem.
Dwa pozostałe krążki zdobyte zostały przez Polaków w turniejach drużynowych. W szpadzie kobiet biało-czerwone barwy reprezentowały Marta Fidrych, Kinga Dróżdż, Jadwiga Pacek oraz Karolina Strawińska, które po triumfie w ćwierćfinale 45:34 nad Brazylijkami, porażce w półfinale 31:45 z Hongkongiem i wygranej 45:34 w meczu o trzecią lokatę z Brazylijkami uplasowały się na medalowym trzecim miejscu. Złoto powędrowało do zawodniczek z Tajlandii, które w wielkim finale rozprawiły się 45:33 z Hongkongiem.
Sukces koleżanek powtórzyli floreciści startujący w składzie Michał Nalewajek, Dariusz Pender, Michał Dąbrowski oraz Norbert Całka, którzy w 1/4 finału pokonali 45:36 Japończyków, by w następnej rundzie wyraźnie ulec 27:45 Brytyjczykom. Po tej przegranej nasi panowie mieli zagwarantowane miejsce na „pudle”, ponieważ Włosi, którzy wycofali się z rywalizacji przed półfinałem z Francją, nie przystąpili również do walki o trzecie miejsce. Trójkolorowym natomiast po zwycięstwie w finale 45:42 nad Brytyjczykami przypadło złoto.