Polacy w zbliżającym się turnieju w fińskim Pajulahti zawalczą o awans do najwyższej dywizji i zwycięstwo w turnieju. – To wynika z natury sportu: jedziemy tam, aby wygrywać – deklarują. Pierwszy mecz już w środę, 2 października.
Areną zmagań ośmiu reprezentacji walczących o znalezienie się w europejskiej elicie będzie malowniczy ośrodek przygotowań olimpijskich i paralimpijskich w Pajulahti. Awans na przyszłoroczne ME dywizji A wywalczą dwie najlepsze drużyny.
– Mamy dwa cele na ten turniej – deklaruje kapitan reprezentacji Polski, Jakub Dzięcioł. – Najważniejszym jest wygranie całego turnieju. To wynika z natury sportu: jedziemy tam, aby wygrywać. W przypadku, gdyby nie udało się wygrać, pozostaje kwestia awansu. Żaden inny wynik nas nie interesuje.
Turniej początkowo miał zostać rozegrany systemem każdy z każdym, jednak ostatecznie, po powrocie do rywalizacji Szwecji, osiem zespołów podzielono na dwie grupy. Polacy trafili do grupy A, powszechnie uważanej za mocniejszą – i zmierzą się w niej z Izraelem, Szwecją i Hiszpanią.
Trudna grupa, a po niej mecz o wszystko
– Pierwszy mecz zagramy z Izraelem: to jest przeciwnik o charakterystyce podobnej do nas – mówi trener naszej kadry Janusz Kozak. – Ma dużo podobnych atutów: jest to zespół bardzo waleczny i dobrze operujący wózkiem, potrafiący dobrze nim uderzyć. Z drugiej strony – bardzo dużo faulują. Ich faule i duża liczba kar może być jednym z kluczy do zwycięstwa.
Kolejnym rywalem będą Szwedzi. Ze względu na to, że w ostatnim czasie reprezentacja Szwecji pozostawała nieaktywna, to właśnie oni pozostają największą zagadką tego turnieju. Z pewnością jednak powalczą o pełną pulę – wzmacnia ich wracający do międzynarodowej rywalizacji doświadczony i utytułowany zawodnik, Tomas Hjert. Po starciu ze Szwedami czeka nas mecz z Hiszpanią.
– Graliśmy z nimi w lutym tego roku na turnieju – opisuje ostatnich rywali grupowych trener Kozak. – Raz wygraliśmy, raz przegraliśmy. Teraz musimy sobie pokazać, kto dominuje. Hiszpania składa się w dużej części z nowych zawodników, młodych, zadziornych. W ich strategii jest też trochę chaosu i nieprzewidywalności, która może wybić z rytmu.
Jeśli Polacy wywalczą pierwsze bądź drugie miejsce w grupie, będą mieli do rozegrania najważniejszy mecz na turnieju – półfinał. Wygrana w tym pojedynku jest niezbędna do awansu na przyszłoroczne ME dywizji A. Ewentualny późniejszy finał czy mecz o 3 miejsce ma przede wszystkim znaczenie prestiżowe.
Sam awans to jednak tylko krok na drodze do marzeń. Pytani o sportowe ambicje, niemal wszyscy zawodnicy mówią o występie na mistrzostwach świata czy igrzyskach paralimpijskich. Droga na te zawody wiedzie przez dobry wynik na turnieju europejskiej elity. Zawody w fińskim Pajulahti to szansa, by się do tej elity dostać.
– Tak naprawdę to na razie skupiamy się na tym, żeby wygrywać każdy kolejny mecz – tonuje kapitan reprezentacji, Jakub Dzięcioł. – Nie wybiegamy w przyszłość. Wydaje mi się, że to jest rozsądniejsze podejście. Kluczowe na dziś jest wyjście z trudnej grupy – ono wzmocni nas psychicznie. Wtedy skupienie się na półfinale nie będzie problemem.
Rugby jest dla wszystkich
Rugby na wózkach jako dyscyplina sportowa przeznaczony jest przede wszystkim dla osób z tetraplegią i innymi poważnymi niepełnosprawnościami ruchowymi. Jednak ze względu na zainteresowanie również wśród paraplegików i osób z mniej znaczącymi ograniczeniami ruchu, powstała wersja Rugby 5, zyskuje coraz większą popularność. Polska i Wielka Brytania to prekursorzy rozwoju tej wersji dyscypliny.
– Zapraszamy wszystkich do uprawiania naszej dyscypliny – mówi wiceprezes Polskiego Związku Rugby na Wózkach, Dominik Wietrak. – Nowa odmiana Rugby 5 daje możliwości bardzo wielu osobom z niepełnosprawnością spróbowania swoich sił. Może się zdarzyć tak, że ktoś będzie na granicy sprawnościowej i uda mu się wskoczyć do rugby paralimpijskiego, granego w cztery osoby w drużynie na boisku. To będzie bardzo wartościowa osoba dla nas, bo my poszukujemy takiego bardzo mocnego zawodnika. A trenować można w klubach w całej Polsce – wszystkich, którzy chcą spróbować swoich sił zachęcam do kontaktu mailowego.
Transmisje z wydarzenia będą dostępne na stronie organizatora turnieju – bezpośrednie linki zostaną podane w mediach społecznościowych Polskiego Związku Rugby na Wózkach w dniu meczowym.
Wyjazd reprezentacji na turniej jest możliwy dzięki finansowaniu Ministerstwa Sportu i Turystyki w ramach programu „Wspieranie szkolenia sportowego i współzawodnictwa osób niepełnosprawnych w 2024 roku”.
Przewidywany harmonogram turnieju:
2 X (środa), godzina 17:30 – Polska vs Izrael
3 X (czwartek), godz. 11:00 – Polska vs Szwecja
4 X (piątek) 9:00 – Polska vs Hiszpania
5 X (sobota) – 9:00/11:00 – mecze klasyfikacyjne 5-8., 13:30/15:30 – półfinały
6 X (niedziela) – 9:00 o 7. miejsce, 11:00 o 5. miejsce, 13:30 o 3. miejsce, 15:30 finał
Skład reprezentacji Polski:
- Emil Rokicki – klasyfikacja medyczna 0,5 pkt. – klub Four Kings Warszawa
- Tomasz Książek – 1,0 pkt. – GROM Ostrów Mazowiecka
- Jakub Dzięcioł – 1,5 pkt. – Four Kings Warszawa
- Tomasz Depciuch – 2,0 pkt. – Four Kings Warszawa
- Paweł Sierakowski – 2,0 pkt. – Balian Wielkopolska
- Jakub Osuch – 2,0 pkt. – Balian Wielkopolska
- Łukasz Szałabski – 2,0 pkt. – IKS Jeźdźcy
- Łukasz Rękawiecki – 3,0 pkt. – IKS Jeźdźcy
- Łukasz Jankowski – 3,0 pkt. – Balian Wielkopolska
- Maciej Bartniak – 3,0 pkt. – Four Kings Warszawa
Wszelkie aktualności poświęcone Reprezentacji Polski w Rugby na Wózkach znajdą państwo w mediach społecznościowych Polskiego Związku Rugby na Wózkach (Facebook, Instagram, X (dawniej Twitter), LinkedIn). Informacje o turnieju będą również dostępne na stronie: https://rugbyfinland24.fi/.
____
Informacja prasowa Polskiego Związku Rugby na Wózkach
Fot. Jakub Sagan/Polski Związek Rugby na Wózkach