19 medali to aktualny dorobek niesłyszących polskich sportowców podczas trwających w Caxias do Sul letnich igrzysk Głuchych. W piątek biało-czerwoni powiększyli swoją kolekcję o złoto, dwa srebra i dwa brązy. Mistrzynią igrzysk została 16-letnia Klaudia Jarzewicz, która wygrała pływacką rywalizację na 50 metrów stylem grzbietowym.
Polscy pływacy w Caxias do Sul nie zwalniają tempa i codziennie dostarczają swoim kibicom mnóstwo powodów do radości. Ostatniej nocy na podium igrzysk meldowali się trzykrotnie, zdobywając medale we wszystkich kolorach.
Trwa znakomita passa Klaudii Jarzewicz, która kilka dni temu sięgnęła po srebro na 100 metrów grzbietem, czym pobudziła swój apetyt na więcej. W piątek natomiast po fantastycznym finiszu wyszarpała złoto w sprincie, wpadając na metę z czasem 32,18 s. Zaledwie 0,03 s wolniej od Polki popłynęła najgroźniejsza konkurentka, Amerykanka Emily Massengale, która ostatecznie musiała zadowolić się srebrem. Na najniższym stopniu podium stanęła jej kadrowa koleżanka Brooke Thompson, tracąc do obu pań ponad sekundę.
Po czwarty indywidualny krążek ze srebrnego kruszcu popłynął Konrad Powroźnik, który w finale 200 metrów stylem zmiennym uzyskał rezultat 2:10,22 min. Poza zasięgiem rywali okazał się Japończyk Ryutaro Ibara, wygrywając z naszym utytułowanym reprezentantem o ponad dwie sekundy. Na trzecim miejscu uplasował się z kolei Amerykanin Addison Davis Collin. Na jedenastej pozycji sklasyfikowany został w eliminacjach Rafał Wójcik.
Na koniec dnia czekały biało-czerwonych wyścigi mieszanych sztafet 4×100 metrów techniką dowolną, do której wystawiono kwartet w składzie Juliusz Sawka, Julia Dragan, Julia Chmielewska, Konrad Powroźnik. Polacy dowieźli do mety trzecią lokatę, osiągając wynik 3:52,85 min. Złoto przypadło przypadło Amerykanom, a tuż za nimi znaleźli się Ukraińcy.
W wieczornych finałach z dobrej strony pokazał się Rafał Wójcik, zajmując czwartą pozycję wyścigu na 1500 metrów stylem dowolnym. Dwa oczka niżej znalazł się Jakub Kramarczyk. W finale setki grzbietem ósmy był Igor Stempurski. Do decydującego medalowego rozdania na tym dystansie nie przystąpił ostatecznie Juliusz Sawka, który w eliminacjach uzyskał szósty czas.
Krawczyk z drugim srebrem w kolarstwie
Dwa srebrne krążki wywalczyła na szosie Małgorzata Krawczyk. W poniedziałek w trudnych warunkach atmosferycznych zawodniczka WKSG Poznań sięgnęła po wicemistrzostwo igrzysk w sprincie na dystansie 1000 metrów, a wczoraj dołożyła do niego kolejny tytuł w wyścigu ze startu wspólnego. Polka do ostatnich metrów biła się o zwycięstwo z Ukrainką Jelizawietą Topczaniuk, która wpadła na metę sekundę przed naszą reprezentantką i tym samym już po raz trzeci stanęła w Caxias do Sul na najwyższym stopniu podium. Brąz zgarnęła Japonka Yukari Minohara.
W rywalizacji wśród mężczyzn złoty laur zwycięstwa powędrował do Francuza Steeve’a Touboula finiszującego przed swoim rodakiem Paulem Servieresem oraz Holendrem Markiem Stoutenem. Najwyżej z biało-czerwonych, na dziesiątej lokacie, sklasyfikowany został nasz srebrny medalista w czasówce Paweł Arciszewski. Dwunasty był Mariusz Bilewski, a Łukasz Budny i Łukasz Rozumek uplasowali się odpowiednio na miejscach 27. i 28. Wyścigu nie ukończył Dominik Krekora.
Historyczny sukces tenisistek stołowych
Nowy rozdział w historii polskiego tenisa stołowego napisały Gabriela Dyszkiewicz, Julia Szemiel, Monika Śmiżewska oraz Iwona Żyła, zdobywając brąz w rozgrywkach drużynowych. Biało-czerwone w meczu o trzecie miejsce uległy 2:3 Japonkom, które w finale z kolei okazały się bezradne w konfrontacji z rewelacyjnymi Ukrainkami. Drugi brązowy krążek trafił do Koreanek.
Na szóstej pozycji drużynowe zmagania zakończyli Karol Jabłoński, Grzegorz Nowak, Paweł Pięta oraz Adrian Szeliga. Mistrzami igrzysk zostali Ukraińcy, którzy kropkę nad „i” w finale przeciwko zawodnikom z Tajwanu postawili w piątym secie. Podium uzupełnili Japończycy oraz Kazachowie.
Piłkarze z awansem do ćwierćfinału
Polscy piłkarze, którzy do igrzysk Głuchych zakwalifikowali się po raz pierwszy w historii, są już pewni gry w ćwierćfinałach. Podopieczni trenera Piotra Ożóga w piątek odnieśli wysoką wygraną 4:0 nad zespołem z Grecji. Bramkarz przeciwników w piątek dwukrotnie został zatrzymany przez Dominika Fąsa, a po jednym celnym trafieniu dołożyli Jakub Ferdynus oraz Szymon Nowicki. Po trzech meczach biało-czerwoni zgromadzili na swoim koncie siedem punktów i utrzymują pierwsze miejsce w grupie D. W niedzielę rozegrają ostatnie spotkanie z najsłabszą w swoim koszyku reprezentacją Meksyku, która do tej pory zanotowała trzy porażki.
Miażdżącą wygraną nad Brazylijkami 125:10 i minimalną przegraną 51:55 mają na swoim koncie polskie koszykarki. Na ten moment biało-czerwone zajmują w grupie A przedostatnią trzecią lokatę. O ich być albo nie być w turnieju zadecyduje wynik sobotniego starcia z Włoszkami.