Dziewiąta edycja polsatowskiego formatu „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” wkracza w decydującą fazę. W grze o Kryształową Kulę pozostało już tylko sześć par.
Joanna Mazur od pierwszego odcinka dziewiątej serii zbiera od jurorów zasłużone pochwały, co finalnie przekłada się na równie wysokie noty. W tanecznym programie lekkoatletka znajduje się pod opieką najlepszą z możliwych. Tajniki poszczególnych stylów poznaje pod kierunkiem Jana Klimenta, który w dwóch ostatnich edycjach poprowadził do zwycięstwa Natalię Szroeder oraz Beatę Tadlę. Nasza mistrzyni świata i Europy o swoim tanecznym partnerze na łamach naszego portalu wypowiadała się w samych superlatywach: – To pasjonat i profesjonalista w swojej dziedzinie. Jest obdarzony sporymi pokładami cierpliwości i odporności na ból, kiedy przypadkiem nadepnę na jego stopę. – Ona sama zaś rozkwita na parkiecie, a jej taneczne kreacje w każdy piątkowy wieczór cieszą oko.
Wczoraj mieliśmy okazję podziwiać biegaczkę w pięknej i zmysłowej rumbie do zaśpiewanej na żywo przez Piotra Cugowskiego piosenki „Kto nie kochał”, za którą zebrała 26 punktów. Kilkadziesiąt minut później oboje z Jankiem dopisali do tego dorobku 28 „oczek” za swingowe show, w którym zaprezentowały się również Agnieszka Radwańska i Tamara Gonzalez Perea wraz ze swoimi tanecznymi partnerami. Najmniejszą sympatię ze strony widzów zyskał tym razem występ Qczaja i Pauliny Biernat.
Zarówno dla Joanny jak i Jana udział w programie jest świetną okazją do zdobywania nowych doświadczeń. Nasza mistrzyni świata na 1500 metrów w wieku siedmiu lat zaczęła tracić wzrok. Dziś w jednym oku ma tylko poczucie światła, a drugim rozróżnia jedynie kolory. O tym, że opanowanie skomplikowanych układów choreograficznych stanowi dla osoby ze wzrokową niepełnosprawnością nie lada wyzwanie, przekonała się Danelle Umstead, trzykrotna brązowa medalistka paraolimpijska w narciarstwie alpejskim. 47-latkę można było oglądać w 27. edycji amerykańskiego formatu „Dancing with the Stars”, który ruszył jesienią ubiegłego roku. Zmagająca się od lat z barwnikowym zwyrodnieniem siatkówki sportsmenka na tanecznym parkiecie nie zagrzała jednak długo miejsca, żegnając się z programem jako druga w kolejności.
Screen: YouTube/Polsat.