Alicja Jeromin schodzi z bieżni z poczuciem spełnienia. Ośmiokrotna medalistka igrzysk paralimpijskich w biegach sprinterskich oficjalnie pożegnała się z wyczynowym sportem. Informację o zakończeniu kariery przekazała we wzruszającym wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych.
Alicja Jeromin swoją przygodę ze sportem rozpoczęła od tenisa stołowego. Jeździła na krajowe i zagraniczne zawody, wygrywała pierwsze puchary i medale. W międzyczasie zafascynowały ją lekkoatletyczne sprinty, w których również zaczęła notować obiecujące rezultaty. Przez kilka lat równolegle trenowała obie dyscypliny. W końcu nadszedł taki moment, że trzeba było postawić na wąską specjalizację. Ostatecznie wybrała „królową sportu”, co z perspektywy czasu okazało się strzałem w dziesiątkę.
Zawodniczka Startu Radom przez całą swoją lekkoatletyczną karierę trenowała pod skrzydłami Jacka Szczygła. Ich współpraca układała się wzorowo i stanowiła niekończące się pasmo sukcesów. Pierwsze poważne sukcesy przyszło im wspólnie świętować w 2003 roku w Assen, gdzie 18-letnia wówczas Alicja sięgnęła po dwa srebrne krążki mistrzostw Europy.
Rok później podopieczna trenera Szczygła zadebiutowała na igrzyskach w Atenach, wieńcząc swój paralimpijski występ brązem w finale 400 metrów. Podczas trzech kolejnych igrzysk medale zdobywała już parami. W Pekinie (2008) – brąz na 100 metrów i srebro na 200 metrów, w Londynie (2012) – srebro na 200 metrów i brąz na 400 metrów, w Rio de Janeiro (2016) – srebro na 100 i 200 metrów. Swój ostatni ósmy krążek wywalczyła w 2021 roku w Tokio, a był to brąz na 200 metrów. Ze stolicy Japonii wróciła ponadto jako podwójna rekordzistka Europy – na dystansach 100 metrów (12,19 s) oraz 200 metrów (25,05 s).
W czwartkowy wieczór legenda polskich sprintów ogłosiła koniec swojej pięknej sportowej przygody. – Długo zwlekałam, robiłam kilka podejść, ale za każdym razem coś mnie powstrzymywało, aż w końcu przyszedł moment, by po 25 latach zakończyć ten niesamowity etap mojego życia. To nie była łatwa decyzja, ale czuję, że to właściwy czas, by powiedzieć „dość” i z dumą spojrzeć wstecz na wszystko, co udało mi się osiągnąć – napisała w oficjalnym oświadczeniu.
39-letnia Alicja Jeromin jako ośmiokrotna medalistka igrzysk paralimpijskich multimedalistka mistrzostw świata i Europy schodzi z bieżni z poczuciem spełnienia. – To była droga pełna emocji przez niezapomniane zwycięstwa, aż po te trudne chwile, które nauczyły mnie, że nigdy nie wolno się poddawać. Sport był dla mnie czymś więcej niż rywalizacją. To był styl życia, miejsce, gdzie mogłam wyrazić siebie, przekraczać granice i udowadniać, że niepełnosprawność nie definiuje moich możliwości. Lata spędzone na bieżni nauczyły mnie więcej niż mogłam sobie wyobrazić. Sport pokazał mi, że granice istnieją głównie w naszej głowie i że każdy wysiłek, każda chwila poświęcenia przynoszą owoce.
____
Fot. Robert Szaj/Polska Fundacja Paraolimpisjka