IPC / Paralympic Games

Kierunek Tokio: Niemieckie bliźniaczki celują w kolejne medale w judo

Judo w paraolimpijskiej odmianie przeznaczone jest dla sportowców niewidomych i niedowidzących. Zawodnicy ci rywalizują wspólnie, bez opasek na oczy. Choć nasi pełnosprawni i niepełnosprawni sportowcy zdobywają medale na światowych imprezach, to na igrzyskach paraolimpijskich nie mamy polskich emocji. W naszym kraju z powodzeniem startują np. niesłyszący judocy, jednak w kategorii dla niewidomych i niedowidzących nadal czekamy na paraolimpijski debiut. Większe powody do zadowolenia mają Niemcy. Ich barwy z powodzeniem reprezentują siostry bliźniaczki Carmen i Ramona Brussig, które są niemal identyczne. W Tokio obie panie mają plan wywalczyć kolejne medale paraolimpijskie. Czy siostry ponownie staną w Tokio na podium? Trudno powiedzieć, jednak jest to powód, by poznać judo i zobaczyć paraolimpijskie zmagania w tej konkurencji, mimo braku polskich zawodników.     

Urodzone w 1977 roku w Lipsku siostry Brussig na igrzyskach paraolimpijskich wywalczyły aż siedem medali. Bogatszym dorobkiem czterech krążków może się pochwalić o 15 minut młodsza Ramona. Siostry rywalizują w innych kategoriach wagowych, Carmen to zawodniczka najniższej kobiecej kategorii do 48 kg, zaś Ramona początkowo startowała w kategorii do 57 kg, by potem zejść o kilka kilogramów i zdobywać medale w kategorii do 52 kg.

Historyczne złoto Ramony w Atenach 

Mimo, że siostry wspólnie przyszły na świat i później na wielkich imprezach reprezentowały Niemcy, to debiutu na paraigrzyskach nie zaliczyły w tym samym czasie. Igrzyska w Atenach w 2004 roku zakończyły się sukcesem naszych zachodnich sąsiadów. W kobiecych konkurencjach wywalczyli, aż pięć medali w łącznie sześciu rozgrywanych kategoriach wagowych.  Dwukrotnie ich reprezentantki zdobywały złoto, w tym właśnie opisywana Ramona Brussig. 27-latka została historyczną mistrzynią paraolimpijską, bowiem konkurencje kobiece zadebiutowały wówczas w programie igrzysk (cztery lata wcześniej rywalizowali jedynie mężczyźni). Obecnie w Tokio rozgrywanych jest siedem konkurencji męskich i sześć kobiecych, które niemal odpowiadają tym znanym z igrzysk olimpijskich, jedyna różnica to taka, że najcięższa kategoria wagowa u pań to plus 70 kg  (na igrzyskach olimpijskich rozgrywane są kategorie -78 kg i +78 kg). Pokazuje to, jak swój status w rodzinie paraolimpijskiej poprawiła ta dyscyplina od 2004 roku. Początkowa mała liczba uczestników i uczestniczek w klasach spowodowana była rozwojem tej konkurencji i towarzyszącym temu limitom, gdy dana dyscypliną dołącza do programu. W Atenach przewidziano 118 miejsc startowych. W Tokio dla porównania wystąpi 138 zawodników, co daje po około 10 zawodników na klasę. Nie znaczy to jednak, że tak mało sportowców trenuje tę dyscyplinę. W rankingach światowych jest notowanych większa liczba zawodników, a dostanie się na igrzyska paraolimpijskie jest niezwykle trudnym zadaniem. Ramona w Atenach w drodze po historyczne złoto pokonała Lei Li Ping z Chin w półfinale oraz Martę Arce-Payno z Hiszpanii w finale. W Grecji nie startowała  Carmen, w jej wadze wystąpiła inna z Niemek Astrid Arndt, która skończyła igrzyska z brązem.

Zobacz:  Parabadminton: Bartłomiej Mróz wraca z Dubaju ze srebrem!
Wspólny sukces w cieniu Chinek        

Cztery lata później już obie cieszyły się z paraolimpijskich sukcesów. Rozgrywane w 2008 roku igrzyska w Pekinie zakończyły się triumfem reprezentacji gospodarzy. Gospodarze zarówno na igrzyskach olimpijskich i paraolimpijskich odnosili sukcesy w specjalnościach, w których to wcześniej nie byli tak widoczni lub aż tak ich jeszcze nie zdominowali. Poczynione nakłady przez organizatorów dały wyraźny efekt również w paraolimpijskiej odmianie judo. Chińczycy wygrali w czterech konkurencjach kobiecych, a także zdobyli dwa srebra i brąz w konkurencjach męskich. Z bohaterek naszego tekstu debiut w Pekinie odnotowała Carmen,  jednak premierowa walka w jej wykonaniu nie była udana. W pierwszej rundzie przegrała z Rosjanką Wiktorią Potapową, jednak nie oznaczało to końca jej przygody z igrzyskami. Na Niemkę czekały repasaże. W nich już nie przegrywała. Wyrzucenie za burtę turnieju Laury Garcii z Hiszpanii oraz Marii Gonzalez z Kuby dało jej upragniony brązowy medal. Mistrzynią została Guo Haping, która ku radości publiczności gospodarzy pokonała Brazylijkę Karla Cardoso. Podium uzupełniła Potapowa.

Tego samego dnia na macie zaprezentowała się Ramona. Obrona tytułu nie jest jednak rzeczą prostą i niestety ona nie zdołała dokonać tego wyczynu. Jedyną mistrzynią z Aten, która obroniła złoto w konkurencjach kobiet, była Hiszpanka Carmen Herrera. Ramona rozpoczęła turniej od pokonania Turczynki Duygu Cete, a następnie w półfinale lepsza była od Mounii Karkar z Algierii. W finale igrzysk czekała na nią Chinka Wang Lijing, Niemka jednak nie znalazła na nią sposobu i musiała zadowolić się srebrem. Finałową porażkę jednak osłodziło to, że obie bliźniaczki wróciły z medalem dla swojego kraju. Brązowe krążki wywalczyły Brazylijka Daniele Silva i  Hiszpanka Maeia Monica Merenciano.

Czy doświadczonym Niemkom uda się sięgnąć po medale po raz kolejny? foto: SVZ/ medienhaus nord – yt
Bliźniaczki zachwycają media i kibiców w Londynie

To, co najlepsze, miało dopiero nadejść. Mając 35 lat, wystąpiły w Londynie. Doświadczenie połączone z wielkimi umiejętnościami zaprocentowało po raz kolejny. Najpierw w kategorii do 48 kg  zwyciężyła Carmen, a chwilę później w wagowym limicie do 52 kg nie było mocnych na Ramonę.

Finały w tych kategoriach rozegrano tego samego dnia. Carmen już w pierwszej rundzie zrewanżowała się Potapowej za poprzednie igrzyska. Tym razem to ona była lepsza i awansowała do półfinału. Tam czekała na nią aktualna wówczas mistrzyni Europy, Ukrainka Julija Halinska. Na mistrzostwach Europy w 2011 roku w angielskim Crawley Carmen sięgnęła po brąz, wcześniej przegrywając z inną Ukrainką, Natalija Nikołajczuk, późniejszą finalistką. Halinska jednak nie dała rady Niemce i to Carmen stanęła do walki finałowej. W drodze po pierwszy tytuł mistrzyni paraolimpijskiej pokonała Lee Kai-Lin z Tajwanu. Brąz zdobyły Potapowa i Halinska. Niespełna godzinę później Carmen cieszyła się z sukcesu siostry bliźniaczki. Ramona wygrała w wielkim stylu w zmaganiach do 52 kg, pokonując w finale Wang Lijing. Jak widać, mimo że nie udało się uniknąć rywalki w wadze niższej, to nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Ramona zrewanżowała się za porażkę w finale kategorii do 57 kg na igrzyskach w Pekinie i zdobyła swoje drugie złoto igrzysk paraolimpijskich. Niemka w pierwszej rundzie pokonała Gulhan Kilic z Turcji, a następnie w półfinale Alesię Stiepaniuk z Rosji.  Na najniższym stopniu podium stanęły Ukrainka Natalija Nikołajczuk i Brazylijka Michele Ferreira.

Podwójne złoto bliźniaczek nie przeszło bez echa, a sukcesem zainteresowali się nie tylko ich rodacy. Londyn, który był miejscem niezwykłego skoku popularności igrzysk paraolimpijskich, żył tą imprezą. Rywalizacja paraolimpijczyków była szeroko śledzona w telewizji, a i na występy na żywo bilety rozchodziły się bardzo szybko. Zainteresowanie kibiców i mediów zaskoczyło same zawodniczki. Sesje zdjęciowej i wywiady okazało się zarówno nowe jak i męczące. – To było dla nas dość wyczerpujące w Londynie, sukcesami mogłybyśmy się cieszyć dopiero po powrocie do domu, gdzie zostałyśmy ciepło przyjęte. Dzielenie się tym z moją siostrą było po prostu niezwykłe – mówiła w wywiadzie po igrzyskach Ramona. Zwycięstwa na igrzyskach paraolimpijskich czy olimpijskich w wykonaniu bliźniaczek nie zdążają się przecież aż tak często, a w Londynie miało to miejsce tego samego dnia w wyjątkowo krótkim, około godzinnym odstępie.

Siostry nie bronią tytułów w Rio 

Rewelacyjne Niemki choć do Rio de Janeiro przyjeżdżały bronić złotych medali, to wiedziały na podstawie poprzednich imprez, że takie zadanie nie będzie łatwe. Coraz mocniej do głosu dochodziły już nowe zawodniczki. Obie siostry w Brazylii doszły do finału, jednak w nim musiały uznać wyższość rywalek. Starszą Carmen w kategorii do 48 kg pokonała Li Liqing z Chin, a młodszą Ramonę w limicie do 52 kg Sandrine Martinet z Francji, która tym samym zdobyła historyczne złoto dla Francji w igrzyskach paraolimpijskich. W drodze do finału Carmen wygrała przez ippon z Ecem Tasin, a w następnej walce pokonała Halinską z Ukrainy. Obie rywalki po udanych repasażach ukończyły igrzyska w Rio de Janeiro z brązowymi krążkami na szyi. Ramona w drodze po srebro wygrała odpowiednio z mistrzynią panamerykańską Michele Ferreirą z Brazylii, a w półfinale nie miała z nią szans Uzbeczka Sewincz Salajewa. Ta ostatnia i Cherine Abdellaoui z Algierii zakończyły igrzyska w Brazylii z brązem.

Nic nie muszą, a tylko mogą. Tokio z kolejnym sukcesem? 

W Tokio bliźniaczki wystartują, mając już skończone 44 lata. W sporcie paraolimpijskim wiek to często tylko liczba, wielu zawodników z różnych dyscyplin z powodzeniem rywalizuje w swoich kategoriach niepełnosprawności w podobnym do Niemek wieku. Czy kolejny raz siostry staną na jednej imprezie na podium? Będzie trudno, rywalki łatwo medali nie oddadzą. Obie panie bez wątpienia stać na medal, jednak zadanie nie należy do najłatwiejszych. Carmen w ostatnim rankingu światowym plasuje się na dziewiątym miejscu, zaś Ramona jest szósta. Na ostatnich mistrzostwach świata w 2018 roku Carmen nie zdobyła medalu, zaś  Ramona wywalczyła srebro, przegrywając z Ukrainką Inną Czerniak. Siostry rywalizują z kategorią niepełnosprawności określoną jako B2, dla porównania Czerniak to B3 – a więc zawodniczka z nieco mniejszą niepełnosprawnością narządu wzroku. Na mistrzostwach Europy w 2019 roku Carmen zakończyła turniej na piątym miejscu, zaś Ramona zwieńczyła imprezę brązem.

Covidowa przerwa mocno może zweryfikować sytuację, bowiem z uwagi na wzrost zakażeń COVID-19 nie odbywało się wiele imprez, w tym w judo. Zachęcamy do obejrzenia walk w judo podczas igrzysk paraolimpijskich, bo warto! Z uwagi na to, że zawodniczki i zawodnicy zaczynają walkę od chwytu, dzieje się wiele, a walki bywają znacznie bardziej dynamiczne niż na igrzyskach, gdzie często sportowcy karani są karami shido za unikanie walki i bierną postawę. Liczymy, że historia niemieckich bliźniaczek, mimo braku Polaków zaciekawi naszych czytelników do zobaczenia tej dyscypliny sportu. Odpowiedź na pytanie, czy obie zdobędą medal, poznamy już 27 sierpnia. 

Copyright PARASPORTOWCY.PL 2017

error: Nasze materiały chronione są prawem autorskim! Kopiowanie ich i rozpowszechnianie bez zgody autora zabronione! - paraSPORTOWCY.PL