Mocnym akcentem reprezentacja Polski w szermierce na wózkach zwieńczyła swoje starty w rozgrywanym w Pizie Pucharze Świata w szermierce na wózkach. Swoją imponującą serię do sześciu wygranych z rzędu turniejów pod Krzywą Wieżą przedłużyła Kinga Dróżdż, która zdominowała zmagania szablowe w kategorii A. W kategorii B natomiast na trzecim stopniu podium znalazła się Karolina Strawińska.
– Piza to moje szczęśliwe miejsce. Wracam tu zawsze z ogromną przyjemnością i… nigdy z pustymi rękami! Kolejne złoto Pucharu Świata i szóste zwycięstwo z rzędu w Pizie – to coś niesamowitego! – tak na gorąco nasza wicemistrzyni paralimpijska z Paryża podsumowała swój wczorajszy triumf w szabli na wózkach. To bez wątpienia jej miejsce i jej turniej. W marcu 2019 roku Kinga Dróżdż wygrała w Toskanii swoje pierwsze w karierze zawody Pucharu Świata. Fenomenalna passa szablistki IKS-AWF Warszawa wydaje się nie mieć końca – do zdobytych tu wcześniej w latach 2019, 2021-2024 złotych medali wczoraj dołożyła kolejne zwycięstwo. 30-latka w drodze po końcową wygraną w ekspresowym tempie odprawiła w 1/8 finału 15:4 Rosjankę Jewgienię Syczewą, w ćwierćfinale 15:3 Yu Chui Yee z Hongkongu, a w półfinale 15:4 Brytyjkę Gemmę Collis, która razem z Gruzinką Niną Tibilaszwili nagrodzona została brązem. Rozpędzona niczym najszybsze włoskie pociągi Polka w finale kategorii A zmierzyła się z Natalią Morkwicz. Pojedynek mistrzyń świata w tej specjalności nasza reprezentantka rozstrzygnęła na swoją korzyść, pokonując Ukrainkę 15:8.
Z bardzo dobrej strony w turnieju szablowym kategorii B pokazała się Karolina Strawińska, która razem z Ukrainką Nadią Doloh zakończyła rywalizację na najniższym stopniu podium. Zawodniczka sekcji szermierczej Legii Warszawa w 1/8 finału rozprawiła się 15:3 z klubową koleżanką Sarą Rogowską (ostatecznie 13. lokata), a w następnej rundzie zwyciężyła 15:12 z reprezentantką gospodarzy Julią Markowską. W półfinale brązowa medalistka ubiegłorocznych mistrzostw Europy uległa 7:15 Gruzince Irmie Khetsuriani, która w najważniejszej walce dnia zatriumfowała 15:9 nad Włoszką Ionelą Andreą Mogos. Dziesiąta w stawce była Jadwiga Pacek po przegranej w 1/8 9:15 z Białorusinką Anastazją Kastsiuczkową.
W sobotę o jak najlepsze rezultaty pojedynkowali się również nasi szpadziści w zmaganiach kategorii A. Najlepiej spisał się Norbert Całka, który dotarł do ćwierćfinału. Ósmy zawodnik wczorajszego turnieju w pierwszej rundzie (1/16 finału) zmiażdżył do zera Argentyńczyka Carlosa Freitasa, a w następnej wyeliminował 15:13 Włocha Edoardo Giordana. W potyczce o czwórkę Całka musiał uznać wyższość reprezentującego Turcję Hakana Akkayi, przegrywając z nim 6:15. Brązowy medalista paryskich igrzysk wczoraj był nie do zatrzymania. Złoto w finale Pucharu Świata przypieczętował wygraną 15:14 nad Rosjaninem Maksimem Szaburowem. Brąz przypadł Ukraińcom, Artemowi Mańko i Oleksijowi Zakusyłowi. W 1/8 finału z rywalizacji odpadł sklasyfikowany na dziesiątej lokacie Dariusz Pender, który najpierw odprawił 15:5 Michała Siatkowskiego (26. pozycja), by potem doznać porażki 8:15 z Szaburowem. Swoje pierwsze walki przegrali Michał Nalewajek (7:15 z Niemcem Felixem Schraderem) oraz Bartłomiej Balsam (4:15 z Szaburowem), co dało im odpowiednio 17. i 23. miejsce.
Polscy szermierze pucharowe starty w Pizie kończą tym samym z sześcioma medalami. „Mazurek Dąbrowskiego” u podnóża Krzywiej Wieży wybrzmiał dla Kingi Dróżdż (szabla A) oraz Adriana Castro (szabla B). Ze srebrnym krążkiem do domu powróci Adam Jabłoński (szabla B), a brąz ze swoich pierwszych w sezonie zawodów przywiozą Marta Fidrych (szpada A), Karolina Strawińska (szabla B) i Michał Nalewajek (floret A). Kolejny turniej Pucharu Świata już w maju w węgierskim Egerze.
____
Fot. główne: Andrea Trifiletti/Bizzi Team