Pogoda za oknem sprzyja organizacji biegowych imprez, w których swoją obecność mocno akcentują niepełnosprawni sportowcy. 18. edycja PZU Cracovia Marathon zakończyła się triumfem Rafała Wilka w konkurencji handbike’ów. W oddalonym o niespełna 1500 km Londynie dwunaste miejsce na mistrzostwach świata na królewskim dystansie 42,195 km wybiegali Marcin Grabiński wraz z Marcinem Kęsym.
Zmagania sportowców z niepełnosprawnością na stałe wpisały się program krakowskiego maratonu. Podczas wczorajszej osiemnastej edycji zawodów przewidziano starty wózków typu handbike, rim push oraz active wheelchair. Pogoda była daleka od ideału, poranne zmagania odbywały się w strugach deszczu. Z trudami liczącej 42,195 km trasy postanowiło zmierzyć się 34 zawodników na handbike’ach, wśród których nie zabrakło członków kadry narodowej. Zgodnie z przewidywaniami jako pierwszy na mecie królewskiego dystansu zameldował się najbardziej utytułowany polski kolarz Rafał Wilk, który finiszował z czasem 1:10:35 godz. Na drugim miejscu ze stratą 3:29 min do uplasował się Rafał Szumiec. Do ostatnich metrów wyścigu ważyły się losy trzeciej lokaty, o którą konkurowali Krzysztof Plewa oraz Słowak Daniel Kukla. Więcej sił zdołał zachować w końcówce Plewa, który wygrał walkę o brąz różnicą zaledwie pięciu sekund. Jego strata do Wilka wyniosła z kolei 7:51 min. W czołowej ósemce znaleźli się ponadto Robert Nowicki, Arkadiusz Skrzypiński, Piotr Małek oraz Jakub Staszkiewicz. Najlepsza z kobiet (łącznie wystartowały dwie panie – przyp. red.) okazała się słowacka mistrzyni Anna Oroszowa, która na przejechanie całego dystansu potrzebowała 1:36:16 godz. W klasyfikacji open wynik ten uplasował ją na wysokiej dwunastej lokacie.
Londyn wybiegł na ulice
Londyński maraton zaliczany jest do grona najbardziej prestiżowych imprez biegowych na świecie. W tegorocznej 39. edycji Virgin Money London Marathon na ulice brytyjskiej stolicy wyruszyło ponad 40 tysięcy śmiałków. W ramach tychże zawodów wyłonieni zostali również mistrzowie świata niepełnosprawnych w maratonie. Do walki o medale przystąpili biegacze z dysfunkcją wzroku, po amputacjach kończyn, a także wózkarze. Łącznie 85 sportowców niepełnosprawnością z 25 krajów. Nas najbardziej interesował przebieg zmagań w łączonych grupach T11/12, w której wystartował polski duet. Mowa o Marcinie Grabińskim, któremu ze względu na posiadaną dysfunkcję (cierpi na dwustronny zanik nerwu wzroku – przyp. red.) towarzyszył pełniący rolę jego przewodnika Marcin Kęsy. W szesnastoosobowej stawce Grabiński uplasował się z czasem 2:52:54 godz. na dwunastej pozycji. Z kolejnego do kolekcji złotego medalu cieszył się Marokańczyk El Amin Chentouf. Ten jakże doświadczony w międzynarodowej rywalizacji zawodnik (w swojej kolekcji posiada m.in. mistrzostwo świata w maratonie z 2015 roku oraz mistrzostwo paraolimpijskie wywalczone rok później – przyp. red.) przy okazji o dziesięć sekund poprawił swój dotychczasowy rekord świata wynoszący od wczorajszego popołudnia 2:21:23 godz. Srebrny krążek ze stratą 4:27 min do zwycięzcy powędrował do rąk paraolimpijskiego mistrza z Londynu na tym dystansie, Hiszpana Alberto Suareza Laso, który finiszował sześć sekund przed trzecim na mecie Japończykiem Tadashi Hirokoshim.
————
Fot.: Arch. Michała Żylińskiego