Polskie drużyny w goalballu mężczyzn i kobiet rozegrały dziś po dwa ostatnie mecze w ramach mistrzostw Europy dywizji B. Oba zespoły awansowały do kolejnej fazy rozgrywek i już od jutra zagrają w ćwierćfinałach. Poniżej opis spotkań w Chorzowie z udziałem naszych zawodników i zawodniczek.
Jako pierwsi zaprezentowali się dziś nasi goalballiści. Kolejnym rywalem w fazie grupowym, była ekipa Hiszpanii. Polacy pokonali 10:7 Brytyjczyków oraz 13:3 Słoweńców, zaś Hiszpanie wygrali 7:1 ze Słowenia oraz 12:5 z Portugalią. Mecz ten był niezwykle ważny w kontekście ewentualnej wygranej w grupie B. Rywale z Półwyspu Iberyjskiego wygrali z Polakami na ME w 2016r. w kontrowersyjny sposób. Polacy wnieśli nawet protest, jednak nie został on uznany. Przed turniejem obie ekipy spotkały się na turnieju w Madrycie, w meczu padł remis 6:6.
Obie drużyny rozpoczęły mecz świetnie spisując się w obronie. Pierwsza bramkę strzelili Hiszpanie, przez pierwsze sześć minut żadna ze stron nie zmieniła wyniku, dopiero na około pięciu przed końcem Polacy wyrównali na 1:1. Niestety 42 sekundy przed przerwą rywale podwyższyli prowadzenie na 2:1. W drugiej połowie żadna ze stron długo nie potrafiła strzelić bramki, biało-czerwoni na 4 minuty i 32 sekundy przed końcem wyrównali na 2:2. Chwilę później Polacy strzelili trzecią bramkę i wyszli na prowadzenie. Nie był to koniec w wykonaniu naszych zawodników, na trzy minuty przed końcem meczu odskoczyli na 4:2! Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:3 dla Polski, bowiem Hiszpanie na cztery sekundy przed końcem strzelili trzecią bramkę.
Polska – Hiszpania 4:3
*****
Reprezentantki Polski czekała dziś ciężka przeprawa. O godz. 14:00 ich rywalkami były Finki, które są jednymi z faworytek do awansu do dywizji A. W pierwszym meczu pokonały one 10:0 Węgierki, zaś w drugim 7:0 Holenderki. W pierwszej połowie pierwsze cztery bramki strzeliły Finki, nasze panie zdołały strzelić bramkę bardziej doświadczonym rywalkom, jednak rywalki odskoczyły na 5:1. Taki wynik pozostał na tablicy wyników do przerwy. W przeciwieństwie do Holenderek i Węgierek – biało-czerwone potrafiły złamać fińską obronę, w drugiej połowie Polki strzeliły druga bramkę (2:5). Rywalki jednak szybko odpowiedziały kolejnymi czterema bramkami (9:2). Na sześć minut przed końcem meczu strzeliły trzecią bramkę, a chwilę później nasze panie podgoniły wynik na 4:9. Po tym jak Polki zbliżyły się na 5:9 trener rywalek poprosił o czas. Po wznowieniu gry Finki zdobyły dziesiątą bramkę. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem rywalek 10:5.
Polska – Finlandia 5:10
*****
W ostatnim grupowym meczu decydującym o rozkładzie ćwierćfinałowych par biało-czerwonym przyszło zmierzyć się z Holenderkami, czwartą drużyną mistrzostw Europy dywizji B w 2016 roku w portugalskiej miejscowości Maia. Już w pierwszych dwóch minutach Pomarańczowe wypracowały sobie dwubramkową przewagę, kontaktowego gola nasze zawodniczki strzeliły na siedem minut przed końcem pierwszej połowy. W dalszej części spotkania oba zespoły zdobyły naprzemiennie po dwie bramki. Po półmetku rywalizacji podopieczne trenera Michała Gumińskiego przegrywały z Holenderkami 2:4. Gra w drugiej połowie była już bardziej wyrównana. Na pierwszy celny strzał dający podwyższający prowadzenie Holenderek do 5:2 zmuszeni byliśmy poczekać blisko sześć minut. 20 sekund później na ich konto wpadła szósta bramka. W tym właśnie momencie Polki poprosiły o czas, jednak nie zdołały już odwrócić losów meczu. W końcówce zdołały zdobyć jeszcze jednego gola, przegrywając całe spotkanie 3:6. Polki w swojej grupie zajęły czwarte miejsce, ostatnie premiowane awansem do rozpoczynającej się od jutra pucharowej fazy zawodów.
Polska – Holandia 3:6
*****
W ćwierćfinale mistrzostw Europy zameldowali się również nasi panowie. Biało-czerwoni dzięki wcześniejszym trzem wygranym spotkaniom zagwarantowane mieli już pierwsze miejsce w grupie. W ostatnim meczu przyszło im zmierzyć się z Portugalczykami, którzy dwa lata temu w Portugalii uplasowali się tuż za Polakami, na ósmej pozycji. Otwierający ten mecz gol padł po trzech i pół minutach i zapisany został na koncie reprezentacji z Półwyspu Iberyjskiego. W kolejnych minutach polscy goalballiści zdobyli dwie bramki pod rząd. Portugalczycy po chwili jednak ponownie wyszli na prowadzenie, z rytmu nie wybił ich nawet niewykorzystany karny. Biało-czerwoni nie zamierzali jednak odpuścić, w końcówce pierwszej połowy przy stanie 4:5 zdobyli wyrównującego gola. W drugiej części spotkania padło o 50% mniej bramek. Obie drużyny dołożyły do wyniku z pierwszej połowy po dwie bramki. Kiedy wydawać by się mogło, że spotkanie to zakończy się remisem 7:7, na piętnaście sekund przed końcem biało-czerwoni zdobyli ósmego gola. Odpowiedź Portugalczyków była jednak natychmiastowa i po ostatnim gwizdku na tablicy wyświetlił się wynik 8:8.
Polska – Portugalia 8:8
*****
Ćwierćfinałowe pary – 27.09.2018:
Kobiety:
10:30 Finlandia vs. Francja
12:00 Szwecja vs. Hiszpania
13:30 Ukraina vs. Polska
15:00 Holandia vs. Belgia
Mężczyźni:
10:30 Ukraina vs. Wielka Brytania
12:00 Hiszpania vs. Izrael
13:30 Polska vs. Czarnogóra
15:00 Grecja vs. Portugalia
09:00 Słowenia vs. Węgry (o 9. miejsce)
————
Fot. Goalball Polska.