Sobotnia sesja poranna przyniosła biało-czerwonym kolejne polskie medale podczas mistrzostw Europy w Bydgoszczy. Po złoto w tej imprezie sięgnęła w Joanna Oleksiuk w pchnięciu kulą (F33). To nie jest koniec dobrych informacji, bowiem ze srebra cieszył się Krzysztof Ciuksza w biegu na 400 metrów (T36), zaś na najniższym stopniu podium stawali Mateusz Owczarek w skoku w dal (T37), Katarzyna Piekart w oszczepie (F46) i Klaudia Maliszewska w pchnięciu kulą (F35).
Ta relacja to już ostatnia z sesji poranej rozgrywanych na mistrzostwach Europy. W finale skoku w dal T37 wystartował Mateusz Owczarek. Przez pięć kolejek wynik 6,00m uzyskany przez Polaka w pierwszej próbie dawał mu srebro. Niestety w ostatniej próbie o 14 centymetrów przeskoczył go Czermen Kobiesow z Rosji. Bezkonkurencyjny okazał się Ukrainiec Władysław Zagrobelnyj (6,33m).
– Moim celem było przekroczenie bariery sześciu metrów i to się udało. Jestem przeszczęśliwy. W pierwszej kolejce trafiłem na doskonały wiatr w plecy i wykorzystałem okazję oddając dobry skok. W Bydgoszczy jest cudnie. Fakt, że możemy startować na ojczystej ziemi, że mamy tutaj profesjonalną transmisję telewizyjną, sprawia, że te zawody zapamiętam do końca życia – mówił Owczarek.
W tej samej klasie niepełnosprawności T37 rywalizowali rano dyskobole. Na starcie rzutu dyskiem stanęło ośmiu zawodników, w tym dwóch biało-czerwonych, Łukasz Czarnecki i Damian Wróblewski. W zawodach miał również pojawić się Jakub Mirosław, jednak ostatecznie 20-latek nie wystartował. Czarnecki skończył zawody na czwartym miejscu z wynikiem 38,07m. Drugi z naszych panów był siódmy. Mistrzem Europy został Mykola Żabniak z Ukrainy, który w najlepszej próbie uzyskał 54,22m. Srebro zdobył Litwin Donatas Dundzys (41,67m), a brąz reprezentant Danii Ronni Jensen (39,19m).
Bardzo skromną obsadę miały zawody w pchnięciu kulą F33, na starcie których stanęły zaledwie dwie panie, Joanna Oleksiuk oraz Greczynka Anrhi Liagkou. Pierwsza sześć prób wykonywała Greczynka, w najlepszej uzyskując 5,29m. Startująca po niej Oleksiuk już w pierwszym pchnięciu miała 6,62m, zapewniając sobie złoty medal podczas mistrzostw Europy w Bydgoszczy. Oleksiuk, która jest liderką tabel światowych z wynikiem 6,77m (w rankingu w tej klasie sklasyfikowano jedenaście zawodniczek), w kolejnych pięciu próbach nie poprawiła swojego rezultatu z pierwszej kolejki.
– Nie był to dla mnie łatwy konkurs i wiem, że stać mnie na wiele więcej. Teraz wracam do domu, muszę odpocząć i zregenerować się, bo przygotowania do mistrzostw Europy dużo mnie kosztowały. Zadbam więc trochę o siebie, a potem już kierunek Tokio. To będę moje pierwsze igrzyska, to wielkie spełnienie marzeń i ogromny zaszczyt. Zakasam więc rękawy i obiecuję, że dam z siebie wszystko na igrzyskach – powiedziała Oleksiuk po konkursie.
Niewiele większą obsadę miał bieg na 400 metrów T36. W nim bowiem obok Krzysztof Ciukszy pojawiło się dwóch zawodników, Rosjanin Jewgieni Szwecow i Grek Loukas Ioannis Protonotarios. Mistrzem Europy został Rosjanin z czasem 54,32s. Ciuksza sięgnął po srebro, dystans 400 metrów pokonał w czasie 56,54s. Grek zamknął stawkę z wynikiem 1:07.22 min.
Cztery panie, w wśród nich Klaudia Maliszewska rywalizowały o medale w pchnięciu kulą F35. Rywalkami Polki były Ukrainka Mariia Pomazan, Czeszka Anna Luxova oraz Brytyjka Anna Nicholson. Maliszewska z nowym rekordem życiowym 8,67m sięgnęła po brąz. Rekord mistrzostw – 12,38m ustanowiła Ukrainka. Druga w konkursie była Czeszka, również bijąc swoją życiówkę 8,85m. Stawkę zamknęła Brytyjka z wynikiem 7,13m.
W rzucie oszczepem w grupie F46 startowała nie tylko mistrzyni paraolimpijka z Londynu Katarzyna Piekart, ale w jej klasie zadebiutowała na tak ważnej imprezie 20-letnia Kornelia Adamczyk. Obok polskich zawodniczek w Bydgoszczy w tej konkurencjiwystąpiły Serbka Saska Sokołow, Holenderka Noelle Roorda i Ukrainka Mariia Szpatkiwska. Najlepsza okazała się Holenderka z wynikiem 39,72m. Srebro zdobyła Serbka, która w najlepszej próbie uzyskała 36,78m. Podium uzupełniła Piekart z wynikiem 34,89m. Adamczyk w debiucie zajęła piąte miejsce (24,09m).
– Wiedziałam, że żeby myśleć o wyjeździe na igrzyska powinnam być dwa, trzy miejsca w rankingu wyżej. Mój cel na te zawody był więc jasny – dołożyć kilka metrów i zdobyć medal. Mocno się stresowałam całym startem, ale starłam się przekuć napięcie i stres w mobilizację. Po części się to udało, wynik trochę poprawiłam w stosunku do startu na mistrzostwach Polski, ale liczyłam jednak na więcej – komentowała swój występ Piekart.
W finale biegu na 100 metrów T37 wzięło udział dziewięć zawodniczek, w tym dwie Polki Dominika Rybicka i Marta Piotrowska. Tytuł mistrzyni Europy obroniła Francuzka Mandy Francois-Elie. 31-latka przy okazji pobiła rekord imprezy, który od teraz wynosi 13,25s. Druga na metę przybiegła Ukrainka Nataliia Kobzar (13,37s), a trzecia Rosjanka Wiktoria Słanowa (13,66s). Piotrowska była ostatecznie siódma (14,94s), a Rybicka ósma (15,12s).
W eliminacjach biegu na 100 metrów T12 (zawodnicy niedowidzący) wystartował Mateusz Michalski. Polak niestety nie awansował do finału (zajął drugie miejsce w swoim biegu). W swoim biegu eliminacyjnym uzyskał 11,19s, co ostatecznie było piątym czasem eliminacji, w których startowało łącznie dziesięciu zawodników. Do finału awansowali zwycięzcy każdego z trzech biegów oraz najlepsza osoba z czasem. Michalskiemu zabrakło 0,09s do startu w finale.
Nasza niewidoma biegaczka (T11) Joanna Mazur wspólnie z przewodnikiem Michałem Stawickim w Bydgoszczy cieszą się z dwóch złotych medali,które zdobyli na dystansach 400 i 1500 metrów. W sobotnie przedpołudnie czekały ich eliminacje na 200 metrów. Mazur uzyskała 28,96s i nie awansował do wieczornego finału. Wynik te to piąty czas w stawce siedmiu duetów.
————
Fot główne: Bartłomiej Zborowski/WPA
Wypowiedzi zawodników: materiały prasowe