W stolicy Wielkiej Brytanii rozpoczął się siedmiodniowy pływacki wyścig po tytuły mistrzów świata i paszporty na przyszłoroczne igrzyska. W pierwszym dniu indywidualnych startów siódmą lokatę na 100 metrów kraulem wywalczył Michał Golus (S8), zaś „oczko” niżej na krótszym o połowę dystansie sklasyfikowany został Wojciech Makowski (S11).
Tegoroczna dziewiąta edycja pływackiego czempionatu globu przyciągnęła na olimpijski obiekt London Aquatic Centre rekordową liczbę 637 zawodników z 76 krajów, którzy rywalizują o przepustki na igrzyska paraolimpijskie w Tokio (w każdej indywidualnej konkurencji czekają po dwa bilety na to wydarzenie – przyp. red.). Szeregi polskiej reprezentacji zasiliło dziesięcioro pływaków, wśród których poza doświadczonymi i utytułowanymi mistrzami znalazło się miejsce dla stawiających coraz śmielsze kroki na międzynarodowych arenach debiutantów. W poniedziałkowy poranek mocno przyszło nam zaciskać kciuki za Michała Golusa (S8) oraz Wojciecha Makowskiego (S11). Obaj panowie z powodzeniem przebrnęli przez eliminacje, meldując się tym samym w wieczornych finałach.
Jako pierwszy w sesji wieczornej na słupku startowym pojawił się Michał Golus. Trenujący w radomskim Wodniku pływak do finału „setki” kraulem, która przed rokiem w Dublinie przyniosła mu wymarzone złoto mistrzostw Europy, awansował z siódmym wynikiem – 1:02,09 min. W decydującym o kolorach medali wyścigu nasz reprezentant zdołał urwać z tego rezultatu 0,07 s, jednak nie przełożyło się to na poprawę jego pozycji. Od szóstej lokaty, którą zajął Brazylijczyk Gabriel Cristiano Silva de Sousa, dzieliło go 0,04 s. Po tytuł mistrza świata w znakomitym stylu popłynął Grek Dimosthenis Michalentzakis, pokonując dwie długości basenu w czasie 57,69 s. Jego przewaga nad drugim na mecie Australijczykiem Benem Pophamem wyniosła 0,2 s. W konkurencji tej przyznane zostały dwa brązy. Sekundę po reprezentancie z Antypodów jednocześnie wpadli na finisz Chińczyk Guanglong Yang wraz z Rosjaninem Andrejem Nikołajewem.
Kilkadziesiąt minut później do basenu wskoczył Wojciech Makowski, który podobnie jak Golus w porannych eliminacjach 50 metrów stylem dowolnym (S11) zanotował siódmy czas dnia – 27,35 s. Aby stanąć dziś na podium, należało popłynąć blisko sekundę szybciej. Trzeci zawodnik ostatnich mistrzostw świata i Europy w tej właśnie konkurencji w wieczornym finale był wolniejszy o 0,11 s, co przełożyło się ostatecznie na ósmą lokatę. Znakomite widowisko tłumnie przybyłym na pływalnię widzom zafundowali Brazylijczyk Wendell Belarmino z Rosjaninem Kiryłem Biełousowem, tocząc między sobą wyrównany bój o złoto. Minimalnie szybszy (o 0,05 s) okazał się zawodnik Canarinhos, który zwycięstwo w tym wyścigu przypieczętował rezultatem 26,20 s. Czołową trójkę ze stratą 0,22 s do srebra uzupełnił Chińczyk Dongdong Hua.
————
Fot.: Bartłomiej Zborowski/Polski Komitet Paraolimpijski.