Nie udało się Adrianowi Castro obronić wywalczonego przed dwoma laty mistrzowskiego tytułu w szabli (kat. B). 27-latek w ćwierćfinale przegrał minimalnie z Francuzem Yannickiem Ifebe i ostatecznie sklasyfikowany został na szóstej pozycji.
[responsivevoice_button voice=”Polish Female” buttontext=”Dla osób niedowidzących: Czytaj ten artykuł”]
Adrian Castro w tegorocznych edycjach zawodów Pucharu Świata, w których brał udział, za każdym razem meldował się na podium. Podczas inauguracyjnych lutowych zawodów w Eger uplasował się na drugim miejscu. W kolejnych startach było jeszcze lepiej. Z marcowego turnieju w Pizie i majowego w Stadskanaal przywiózł już pierwsze miejsce. Prestiżowy turniej „Szabla Kilińskiego”, który na przełomie czerwca i lipca rozegrany został w Warszawie, również zakończył na najwyższym stopniu podium.
27-latek w dzisiejszych eliminacjach odnotował pięć grupowych zwycięstw i jedną porażkę, dzięki czemu w turnieju głównym rozstawiony został z „piątką”. Z racji udanych kwalifikacji w 1/16 finału otrzymał dodatkowy bonus w postaci wolnego losu. W 1/8 finału przeciwnikiem Castro okazał się Niemiec Balwinder Cheema, którego pokonał stosunkiem trafień 15:8. Minimalna porażka z Francuzem Yannickiem Ifebe w kolejnej rundzie przekreśliła szansę na wejście Polaka do strefy medalowej. Pojedynek ten zakończył się korzystnym dla reprezentanta Trójkolorowych wynikiem 15:14 i w konsekwencji szóstym miejscem dla Castro.
Swój dzisiejszy start Castro podsumował na Facebooku następującymi słowami:
Tych zawodów na pewno nie mogę zaliczyć do udanych, a jedynie do najbardziej pechowych. Po tak udanym sezonie niestety nie udało się obronić mistrzostwa świata ani nawet zdobyć medalu. Pojedynek o najlepszą czwórkę przegrałem 15 do 14. Fatalnie dobrana taktyka z mojej strony oraz kilka mocno kontrowersyjnych decyzji sędziowskich zakończyło mój występ w zawodach indywidualnych. Nie tak miało być i nie tego się spodziewałem.
Poza Castro w kategorii B wystartowali jeszcze Zbigniew Wyganowski i Grzegorz Pluta. Wyganowski w stawce 25 zawodników był szesnasty. W 1/16 finału pokonał wyraźnie (15:3) Japończyka Ryuji Ondę. W kolejnej rundzie natomiast jego pogromcą okazał się Włoch Alessio Sarri, któemu zdołał zadać zaledwie dwa punktowane trafienia. Pluta z kolei, dysponujący wolnym losem w pierwszej rundzie, dotarł do ćwierćfinału. W walce o strefę medalową naszemu mistrzowi paraolimpijskiemu z Londynu przyszło rywalizować ze wspomnianym wcześniej Włochem Sarrim. Pluta przegrał z Włochem 7:15 i zadowolić się musiał ósmym miejscem.
Bezkonkurencyjny okazał się dziś Włoch Sarri. Złoty medal i tytuł mistrza świata dało mu zwycięstwo 15:12 nad Rosjaninem Albertem Kamałowem. Brązowymi krążkami podzielili się Francuz Ifebe i drugi z Rosjan, Aleksander Kurzin.
Dziewiąte miejsce na 21 zawodniczek w zmaganiach szpadzistek (kat. B) zajęła Patrycja Haręza. Polka turniejowe zmagania zakończyła na 1/8 finału, w którym uległa 14:15 Francuzce Circee Peloux. W konkurencji tej najlepsza okazała się Rosjanka Wiktoria Bojkowa. Srebrny krążek wywalczyła pochodząca z Tajlandii Saysunee Jana. Po brąz natomiast siegnęły Białorusinka Kristina Fiaklistawa oraz rodaczka Bojkowej, Łudmiła Wasiliewa.
————
Fot.: Robert Szaj/Polska Fundacja Paraolimpijska.