Przedostatni, piąty dzień szermierczych mistrzostw świata nie przyniósł biało-czerwonym medalu. Nasza drużyna w turnieju męskiej szabli sklasyfikowana została na piątej pozycji.
[responsivevoice_button voice=”Polish Female” buttontext=”Dla osób niedowidzących: Czytaj ten artykuł”]
Szabliści byli dziś jedynymi naszymi przedstawicielami na planszy w Rzymie. Do turnieju drużynowego przystąpiła czteroosobowa reprezentacja w składzie Adrian Castro, Grzegorz Pluta, Rafał Treter i Rafał Ziomek. Biało-czerwoni zmagania rozpoczęli od drugiej rundy. W ćwierćfinale ich przeciwnikami okazali się Włosi, gospodarze tych mistrzostw. Włosi od początku postawili naszym zawodnikom silny opór, nie pozwalając im nawet na chwilę wysunąć się na prowadzenie. Wystawieni do tego pojedynku Castro, Ziomek i Treter w dziewięciu rundach uzbierali 32 punktów przy 45 zapisanych po stronie rywali i zamiast o medal zmuszeni byli zadowolić się walką o miejsca 5-8. Piątą pozycję na jedenaście zgłoszonych nacji dały im kolejno zwycięstwa nad Kanadyjczykami i Francuzami. W spotkaniu z Kanadyjczykami, które biało-czerwoni wygrali 45:29, Tretera zastąpił Pluta. W pojedynku z Francuzami zakończonym wynikiem 45:39 Polacy wrócili z powrotem do ustawienia z ćwierćfinału. Mistrzami świata ku uciesze gospodarzy zostali Włosi, którzy w finale pokonali 45:40 Rosjan. Brązowy krążek, po wygranej 45:40 z reprezentacją Grecji, powędrował do Ukraińców.
————
Fot.: Robert Szaj/Polska Fundacja Paraolimpijska.