Na szermierczej planszy Michał Dąbrowski odniósł wiele fantastycznych zwycięstw. Teraz przyszło mu stoczyć najtrudniejszy pojedynek, z przeciwnikiem wymagającym, nieprzewidywalnym i wyjątkowo podstępnym. Stawka tego pojedynku to jego zdrowie i życie.
Michał Dąbrowski jest reprezentantem Polski w szermierce na wózkach. Przygodę z tą dyscypliną rozpoczął w 2018 roku. Choć proces kwalifikacji na tegoroczne igrzyska paraolimpijskie w Paryżu wciąż trwa, to już teraz ma zagwarantowaną przepustkę w dwóch broniach – w szpadzie oraz szabli. W październiku na mistrzostwach świata we włoskim Terni wywalczył w obu konkurencjach brązowe medale. To największe jak dotąd jego indywidualne sukcesy, choć nie jedyne. 37-latek jest potrójnym medalistą mistrzostw Europy, wielokrotnie meldował się również na podium zawodów Pucharu Świata.
Dąbrowski 10 lat temu uległ poważnemu wypadkowi, w wyniku którego stracił władzę w nogach. Od tamtego momentu porusza się na wózku. W listopadzie, zaraz po mistrzostwach świata, podczas których nie czuł się najlepiej, zdiagnozowano u niego nowotwór przewodów żółciowych wewnątrzwątrobowych. Jest bardzo osłabiony, aktualnie przyjmuje chemię. O powrocie do ukochanej szermierki, w której w stosunkowo krótkim czasie osiągnął poziom absolutnie doskonały, na razie nie może być mowy.
Światełkiem w tunelu dla sportowca jest terapia wspomagająca, której koszt oszacowano na minimum 650 tysięcy złotych. To kwota poza jego zasięgiem, a leczenie należy wdrożyć jak najszybciej. – W celu zwiększenia skuteczności leczenia zaproponowano mi dodatkowe zastosowanie immunoterapii i podanie nowoczesnego leku, który nie jest refundowany, a koszt jednorazowego wlewu wynosi 11 350 zł. Lek ten podawany jest co trzy tygodnie, przez około dwa lata, z możliwością modyfikacji. Potrzebne są także środki finansowe na zastosowanie nowoczesnych technik leczenia raka – możemy przeczytać w opisie zbiórki.
Michał jest wspaniałym mężem i ojcem dwójki równie wspaniałych dzieci. Są dla niego całym światem, a oni nie wyobrażają sobie tego świata bez niego. Jako głowa rodziny pragnie być dla swojej żony wsparciem w trudach codzienności i aktywnie uczestniczyć w wychowaniu Jasia i Małgosi.
Udowodnijmy światu, że niemożliwe nie istnieje i zdobądźmy tak potrzebny mi czas. Czas na leczenie i regenerację, czas dla rodziny, czas na trening
Bardzo chcemy, aby Michał wrócił na salę szermierczą i wykorzystał w Paryżu swoją paraolimpijską szansę. Dołącz do naszego teamu i zawalczmy razem o jego życie, zdrowie i sportowe marzenia. Przeciwnik nie odpuszcza i wymierza kolejne ciosy, jednak działając wspólnie, możemy zadać nowotworowi decydujące piętnaste trafienie!
Link do finansowej zbiórki na leczenie Michała Dąbrowskiego dostępny jest [TUTAJ].