Dwiema ósmymi lokatami i szóstą pozycją Maciej Krężel zakończył przedświąteczne starty w zawodach Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim, których gospodarzem było austriackie Kuhtai. Drugi z biało-czerwonych, Igor Sikorski, do kraju powrócił bez punktowej zdobyczy.
[responsivevoice_button voice=”Polish Female” buttontext=”Dla osób niedowidzących: Czytaj ten artykuł”]
Druga część Pucharu Świata na stoku w Kuhtai upłynęła pod znakiem zmagań w slalomie. Startujący na monoski Igor Sikorski (LW11), aktualny wicemistrz świata z Tarvisio, opuścił to miasto z zerowym dorobkiem punktowym. 27-latek, podobnie jak wcześniej w slalomie gigancie, udział w zawodach zakończył dwukrotnie już na pierwszych przejazdach. Bezkonkurencyjny w pierwszej odsłonie rywalizacji w slalomie z czasem (1:43,43 min) okazał się Norweg Jesper Pedersen (LW11). Drugiego dnia najlepiej poradził sobie Chorwat Dino Sokolović z grupy LW12-2 (1:48,81 min).
Startujący z przewodniczką Anną Ogarzyńską Maciej Krężel (B3) do dwóch ósmych lokat w gigancie w grupie zawodników niewidomych i niedowidzących tym razem dołożył szóstą pozycję w slalomie i 40 punktów do generalnej klasyfikacji Pucharu Świata. 26-latek, wolniejszy od triumfującego Miroslava Harausa (B2) ze Słowacji był o 14,49 s, w obu przejazdach uzyskał łączny czas 1:53,99 min. W drugim dniu rywalizacji na stoku Krężel nie ukończył pierwszego przejazdu i nie był klasyfikowany. Zwycięzcą z rezultatem 1:43,45 min został Kanadyjczyk Mac Marcoux (B3).
Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się w Zagrzebiu w dniach 8-9 stycznia 2018 roku.
————
Fot.: Robert Szaj/Polska Fundacja Paraolimpijska.