Znakomite informacje napłynęły z Sewilli, gdzie aktualnie bocciści walczą o medale mistrzostw Europy i bilety na przyszłoroczne paraigrzyska w Tokio. W gronie ośmiu najlepszych graczy w BC3 zameldowali się właśnie Edyta Owczarz wraz z Damianem Iskrzyckim, do których jutro postara się dołączyć startujący w BC2 Mateusz Urbański.
Edyta Owczarz od początku mistrzostw prezentuje wysoki sportowy poziom. Klasyfikowana aktualnie na 58. miejscu w światowym zestawieniu polska zawodniczka w stolicy Andaluzji może liczyć na pomoc Ewy Gałęziowskiej, która pełni rolę jej asystentki. Zawodniczka Startu Poznań w pierwszym dniu indywidualnych grupowych zmagań zmierzyła się z wyżej notowanymi przeciwnikami. Konfrontacja z medalistami turniejów rangi World Open wypadła pomyślnie i otworzyła jej drogę do pucharowej fazy rozgrywek europejskiego szczebla. Rankingową „dziesiątkę” Brytyjczyka Patricka Wilsona rozbiła 6:0, zaś plasującemu się dwie lokaty niżej Portugalczykowi Avelino Andrade przy sześciu zapisanych po swojej stronie punktach pozwoliła ugrać zaledwie „oczko”. W ostatniej potyczce Polka rywalizowała z najsłabszą w grupie Dunką Taniją Madsen (44. miejsce), pokonując ją w dogrywce (3:3). Tym samym Owczarz z kompletem zwycięstw wygrała grupę i o awans do medalowej strefy powalczy ze Szwedem Christofferem Hagdahlem, który wygrał swoją grupę z bilansem dwóch zwycięstw i jednej porażki.
W indywidualnych zmaganiach kategorii BC3 biało-czerwoni są jedyną nacją mogącą pochwalić się aż dwoma swoimi przedstawicielami w czołowej ósemce. W grze o medal wciąż liczy się także Damian Iskrzycki z asystentem sportowym Dariuszem Borowskim. Boccista Startu Bielsko-Biała w Sewilli broni srebra. Tegoroczne mistrzostwa nasz zawodnik rozpoczął znakomicie, gromiąc 14:1 Niemkę Petrę Benharkat, a następnie 14:0 Duńczyka Daniela Bente. Dziś przed południem czekał na niego Rosjanin Aleksander Liegostajew, który w globalnym zestawieniu plasuje się dwie lokaty za Polakiem (Iskrzycki jest w nim dziewiąty – przyp. red.). Rywalizacja w hali przebiegała pod dyktando reprezentanta Sbornej, który dzięki zwycięstwu 6:0 awansował do kolejnej rundy z pierwszego miejsca. Przegrana z Liegostajewem może mieć ogromny wpływ na dalsze losy Iskrzyckiego w turnieju. W ćwierćfinale przyjdzie mu bowiem stawić czoła Grigoriosowi Polychronidisowi, który w środowisku bocci ma status wielkiej gwiazdy. Ten grecki zawodnik to lider światowego rankingu, a przede wszytkim multimedalista najważniejszych imprez rangi mistrzowskiej z ogromnym apetytem na kolejne międzynarodowe sukcesy.
W gronie ośmiu najlepszych na Starym Kontynencie boccistów z pewnością chciałby się znaleźć Mateusz Urbański, który do triumfu 9:3 nad Hiszpanem Benito Sanchezem dziś dołożył kolejne równie efektowne zwycięstwo 7:1 nad Brytyjczykiem Willem Hipwellem. Kluczowy w jego przypadku będzie wynik jutrzejszego starcia z izraelskim graczem Nadavem Levim, który regularnie melduje się w czołówce prestiżowych imprez. Levi to aktualnie dziewiąty zawodnik w rankingu kategorii BC2 (Urbański zajmuje 22. lokatę) i podobnie jak nasz reprezentant dwukrotnie opuszczał halę w Sewilli w glorii zwycięzcy.
Już po fazie grupowej z indywidualnymi rozgrywkami w BC1 rozstała się Kinga Koza, która w meczu otwarcia nie sprostała Czeszce Katerinie Curinovej, ulegając jej 1:4. W kolejnej potyczce, w której tylko zwycięstwo przedłużało nadzieje na wyjście z grupy, Polka stanęła przed arcytrudnym zadaniem. Jej przeciwnikiem okazał się zawodnik z TOP3, Holender Daniel Perez, który podczas igrzysk paraolimpijskich w Rio de Janeiro wywalczył wicemistrzowski tytuł, zaś przed rokiem w Liverpoolu wskoczył na najniższy stopień podium mistrzostw globu. Bój notowanej w rankingu na 34. lokacie Polki z reprezentantem Pomarańczowych zakończył się triumfem przeciwnika 4:2. W ostatniej pożegnalnej grupowej potyczce Koza zmierzyła się z Dionysią Tsakiri z Grecji, ustalając wynik tego spotkania na 6:0.
Czwartkowa rywalizacja w Sewilli wyłoni indywidualnych medalistów w konkurencjach BC1, BC2, BC3 i BC4, a wyjątkowego smaku rywalizacji na niespełna rok przed igrzyskami nadaje fakt, że złoci medaliści dodatkowo będą mogli cieszyć się z paraolimpijskich przepustek do Tokio dla swoich krajów. W dwóch kolejnych dniach poznamy nazwiska zwycięzców w turniejach drużyn BC1/BC2 oraz par BC3 i BC4.
————
Fot.: Polski Związek Bocci.