Od piątku oczy całego środowiska paraolimpijskiego zwrócone są na Pjongczang, gdzie miłośnicy zimowych szaleństw rywalizują o medale XII Igrzysk. Na pozostałych sportowych arenach w tym czasie nie zamarło jednak życie. Wręcz przeciwnie! Walkę o bilety do Tokio rozpoczęli już dawno polscy badmintoniści, którzy z zakończonego wczoraj w Hiszpanii turnieju powrócą do kraju z trzema brązowymi krążkami.
Po pierwszy z trzech brązowych krążków podczas rozgrywanego w Alcudii turnieju VII Spanish Para-Badminton International 2018 sięgnęła w grze pojedynczej Katarzyna Ziębik. W jej kategorii (SL3) na starcie pojawiły się cztery zawodniczki, stąd też każda z pań miała do rozegrania po trzy mecze. Polka odniosła jedno zwycięstwo i poniosła dwie porażki. W dwóch setach udało jej się pokonać Japonkę Asami Yamadę (22:20, 21:13). Pogromczyniami Ziębik okazały się natomiast reprezentantka Tajlandii Darunee Henpraiwan (w obu setach uległa Azjatce do 10 punktów) oraz Hinduska Manasi Girishchandra Joshi (21:23, 18:21). Polka wraz z Turczynką Zehrą Baglar wystąpiła również w grze deblowej w łączonej kategorii SL3-SU5. Obie panie porażkami w dwóch setach z duetem norwesko-niemieckim Helle Sofie Sagoy i Katrin Seibert (3:21, 8:21) oraz japońską parą Kaede Kameyama/Asami Yamada (15:21, 6:21) zaprzepaściły swoje szanse na wejście do półfinału.
Im bliżej igrzysk paraolimpijskich Tokio 2020, tym trudniej zdobyć medal. Za to każdy cieszy coraz bardziej!
Takimi słowami właśnie podsumował na Facebooku swoją hiszpańską przygodę Bartłomiej Mróz. Trzeci zawodnik ostatnich mistrzostw świata przed rokiem sięgnął w Hiszpanii po dwa srebra, w grze pojedynczej oraz deblowej wraz z Turkiem Ilkerem Tuzcu. Od pewnego czasu 23-latek skupia się jednak na singlu, by jak najlepiej przygotować się do letnich igrzysk w Tokio, do których pozostało już 897 dni. Drogę do brązu w siódmej edycji turnieju w kategorii SU5 otworzyły naszemu zawodnikowi dwa szybkie zwycięstwa w grupowej fazie nad Francuzem Guillaumem Charlotem oraz Koreańczykiem Gi Yeon Kim (21:13, 21:11). W pierwszym pojedynku Mróz oddał swojemu przeciwnikowi 6 i 7 punktów, w drugim natomiast lotka po jego stronie kortu lądowała w polu 13- i 11-krotnie. Tym samym Mróz z pierwszego miejsca w grupie wywalczył awans do 1/8 finału, w którym rywalem Polaka okazał się Rosjanin Michaił Cziwiksin. Po 23 minutach było po wszystkim, a pewne zwycięstwo do 8 i 3 punktów dało naszemu zawodnikowi miejsce w pierwszej ósemce. Aż 39 minut potrzebował Mróz na rozprawienie się w ćwierćfinale z Japończykiem Tetsuo Ura (21:12, 21:7). W półfinale z kolei po trzysetowym spotkaniu zmuszony był uznać wyższość reprezentanta Singapuru Wei Ming Taya i cieszyć się z trzeciego miejsca.
Trzeci brązowy krążek wywalczony został podczas hiszpańskich zawodów przez Darię Bujnicką, która w mieszanej grze deblowej (kat. SS6) zagrała wraz z Anglikiem Isaakiem Dalglishem. W fazie grupowej duet polsko-angielski przegrał z rodakami Dalglisha, Andrew Martinem i Rachel Choong (12:21, 10:21), oraz odniósł zwycięstwa nad parą brazylijsko-szkocką Vitor Gonçalves Tavares/Deidre Nagle (21:12, 15:21, 21:13) oraz amerykańsko-egipską Miles Krajewski/Yasmina Eissa (21:18, 21:19). Awans do półfinału wywalczyli z drugiego miejsca w swojej grupie. Ich przeciwnikami na tym etapie rywalizacji okazali się Francuz Fabien Morat oraz Angielka Rebecca Bedford. Po porażce w obu setach do 16 punktów Bujnicka i Dalglish ostatecznie zajęli trzecią pozycję.
Bujnicka podczas tego turnieju zagrała jeszcze w grze pojedynczej oraz w grze podwójnej wraz z Oliwią Szmigiel. W deblu z racji zbyt małej liczby uczestniczek i niewystarczającej liczba krajów podjęta została decyzja o połączeniu rywalizacji kobiet i mężczyzn w jeden wspólny turniej. Zmagania w singlu zakończyła na ostatnim miejscu w grupie z dwiema porażkami na koncie z Egipcjanką Yasmine Eissa oraz Rachel Choong z Anglii. W deblu z kolei Polki przegrały wszystkie trzy spotkania z duetami Aleksander Mechdiew/Fabien Morat, Yohei Hatakeyama/Bunthan Yaemmali, oraz Isaak Dalglish/Andrew Martin. Szmigiel podobnie jak Bujnicka nie wywalczyła także awansu do fazy pucharowej singla. W rozegranych trzech spotkaniach pokonała co prawda Szkotkę Deidre Nagle, lecz przy okazji uległa Angielce Rebecce Bedford i Pieruwiance Carmen Giulianie Povedzie Flores. Dodatkowo wraz z Anglikiem Shaunem Dunfordem w grupie miksta uległa parom Fabien Morat/Rebecca Bedford, Hector Jesus Salva Tunque/Carmen Giuliana Poveda Flores. Pojedynek z duetem Dhiego Vidal Guimares/Felice Pantano wygrali natomiast walkowerem, odpadając tym samym z dalszej rywalizacji.
Na 1/4 finału swój udział w deblu zakończył Grzegorz Jednaki grający w parze z Anglikiem Shaunem Dunfordem. Ich pogromcami w dwóch setach do siedmiu i pięciu punktów okazali się rodacy Dunforda Krysten Coombs i Jack Shephard. Wcześniej w grupowej fazie rozgrywek duet polsko-angielski odnotował na swoim koncie po jednym zwycięstwie nad duetem Miles Krajewski/Hector Jesus Salva Tunque i porażce z parą Man Kai Chu/Chun Yim Wong. Jednaki wystąpił także w singlu, bez sukcesu niestety. Trzy poniesione porażki w grupie C z reprezentantami Hongkongu Chun Yim Wong, Anglikiem Dunfordem oraz zawodnikiem z Tajlandii Bunthanem Yaemmali uplasowały go na ostatnim czwartym miejscu.
————
Fot.: Para-Badminton Poland.