Z dwoma brązowymi medalami powrócili z Dubaju polscy łucznicy, którzy w dniach 20-27.02 rywalizowali z czołówką o tytuły mistrzów świata. Na najniższym stopniu podium w zmaganiach mikstów w łukach klasycznych stanęli Łukasz Ciszek oraz Milena Olszewska, która dodatkowo w turnieju indywidualnym wywalczyła trzecie miejsce.
W trakcie ośmiu dni indywidualnych oraz drużynowych startów zaprezentowało się 371 zawodników z 40 krajów. Do Dubaju wysłana została pięcioosobowa polska ekipa, której szeregi zasilili Milena Olszewska i Łukasz Ciszek w łukach klasycznych, a także specjalizujący się w łukach bloczkowych Ksenia Markitantowa, Dorota Dudka oraz Wojciech Piotrowski.
Milena Olszewska od dekady zaliczana jest do absolutnego topu kobiecego łucznictwa. 37-latka dotychczas mogła poszczycić się trzema medalowymi zdobyczami (po jednym krążku z każdego koloru) w imprezach rangi mistrzostw świata. W Dubaju wzbogaciła ten dorobek o dwa brązy. W turnieju głównym zawodniczka Startu Gorzów Wielkopolski rozstawiła się z numerem trzecim premiowanym wolnym losem w pierwszej rundzie. Drogę do podium otworzyły Polce zwycięstwa w czterech setach nad pochodzącą z Mongolii Selengee Demberel (6:2), a następnie w ćwierćfinale nad Australijką Imalią Oktrinindą (7:1). W półfinale mającym mocno wyrównany przebieg Olszewska uległa 4:6 późniejszej mistrzyni, Włoszce Vincenzie Petrilli, a pojedynek o trzecie miejsce rozstrzygnęła w tie-breaku na swoją korzyść, pokonując 6:4 Brytyjkę Hazel Chaisty, której drogę do walki o złoto etap wcześniej utorowała porażka z Hinduską Pooja.
O medalową strefę w łukach klasycznych otarł się Łukasz Ciszek, zajmując ostatecznie wysoką piątą lokatę. Dzięki korzystnemu rozstawieniu po kwalifikacjach z numerem siódmym Polak rozpoczął strzelanie od 1/16 finału, zwyciężając po pięciosetowym boju 6:4 z reprezentującym Rosyjską Federację Łuczniczą Magomiedem Magomiedowem. W następnej rundzie nasz zawodnik pewnie wygrał 6:2 z Brytyjczykiem Davidem Phillipsem, by w kolejnej ulec 4:6 triumfatorowi indywidualnych rozgrywek Toshimoro Ueyama z Japonii. Srebrny kruszec powędrował do Francuza Guillaume’a Toucouletta, natomiast brąz trafił do Koreańczyka Jun Boem Parka.
Niedosyt w indywidualnym występie Łukasz Ciszek zrekompensował sobie w turnieju mikstów, łącząc siły z Mileną Olszewską. W bezpośredniej eliminacji, której stawką był półfinał, biało-czerwoni rozprawili się w trzech odsłonach (6:0) z reprezentującymi Koreę Południową Kyung Hwa Kim i Jun Boem Park. Marzenia Polaków o wielkim finale przekreślili włoscy łucznicy Vincenza Petrilli ze Stefano Travisanim, jednak zwycięstwo nie przyszło im tak łatwo, bo potrzeba było aż pięć setów (5:4). Mecz o brąz okazał się w wykonaniu Olszewskiej i Ciszka czystą formalnością. Polska para wygrała to starcie 6:0 z japońskim duetem Chika Shigesada/Tomohiro Ueyama. Mistrzami świata zostali rewelacyjni Włosi, którzy w finale oddali jednego seta Phattharaphon Pattawaeo i Hanreuchai Netsiri z Tajlandii.
W indywidualnych zmaganiach w łukach bloczkowych żaden z trojga polskich reprezentantów nie zdołał przebić się do czołowej ósemki. Najbliżej była Ksenia Markitantowa, która w 1/16 finału pokonała 132:130 Koreankę Mi Soon Kim, a potem uległa 140:143 późniejszej wicemistrzyni świata, Włoszce Marii Virgilio. W 1/24 finału z turnieju wyeliminowana została Dorota Dudka po porażce 118:124 z pochodzącą z Kazachstanu Maxatgul Kopiratową. Na tym samym etapie z rywalizacją pożegnał się Wojciech Piotrowski, który przegrał 128:135 z Ukraińcem Serhijem Atamanienką, a wcześniej w 1/48 finału zwyciężył 117:107 z Gholamem Rahiminia ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Na siódmej lokacie w duetach kobiecych sklasyfikowane zostały Dudka oraz Markitantowa. Druga z naszych pań dodatkowo odpadła z Piotrowskim w mikście w 1/8 finału.
————
Screen: World Archery/YouTube